Problem z trawą
Re: PROBLEM Z TRAWĄ,POMOCY
Haha tylko 100kg,butki oczywiście kupiłem ale masakra,widziałem 2w1 wertykulator i aerator moc 1400 za parę stówek i chyba zainwestuję bo ziemia masakra,jestem teraz na etapie wydłubywania widocznych kamieni żeby nie wyłamać igieł jakieś kilka set kg,wtedy potem skupie się na nakłuwaniu gleby.
Wysoka trawa w miejscach byłego obornika
Witam,
Posiadam działkę na której wcześniej mój dziadek prowadził gospodarstwo rolne. Z działki kilka 3 lata temu zostały usunięte stare drzewa owocowe a cała działka została zaorana przed zimą. Na wiosnę 2 lata temu została ona zabronowana i posiana trawa wolnorosnąca. Problem polega na tym, że w miejscach gdzie przedtem był obornik (który został cały usunięty) rośnie bardzo wysoka trawa, której w żaden sposób nie mogę się pozbyć. Nadmienię, że z miejsca gdzie był obornik ok 5 lat temu został wykonany drenaż.
W związku z powyższym zwracam się z pytaniem, w jaki sposób mogę pozbyć się wysokiej trawy, która rośnie na powierzchni ok 2 arów.
Pozdrawiam.
Posiadam działkę na której wcześniej mój dziadek prowadził gospodarstwo rolne. Z działki kilka 3 lata temu zostały usunięte stare drzewa owocowe a cała działka została zaorana przed zimą. Na wiosnę 2 lata temu została ona zabronowana i posiana trawa wolnorosnąca. Problem polega na tym, że w miejscach gdzie przedtem był obornik (który został cały usunięty) rośnie bardzo wysoka trawa, której w żaden sposób nie mogę się pozbyć. Nadmienię, że z miejsca gdzie był obornik ok 5 lat temu został wykonany drenaż.
W związku z powyższym zwracam się z pytaniem, w jaki sposób mogę pozbyć się wysokiej trawy, która rośnie na powierzchni ok 2 arów.
Pozdrawiam.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Wysoka trawa w miejscach byłego obornika
Możesz wtawić zdjęcia? obawiam się że nawet jak opryskasz trawę środkiem chemicznym (np roundup) to nasiona które były w oborniku i w glebie będą kiełkować przez długie lata.
Usechł trawnik... :-( Czy coś z niego jeszcze będzie?
Witam
Ach te upały.... po powrocie z urlopu nie było już właściwie czego ratować - trawa uschła. A teraz to już jest kompletny dramat, w większości miejsc nie widać nawet źdźbła zielonego - tylko sucha trawa, która się łamie na potęgę.
Czy ten trawnik ożyje? oczywiście przy założeniu, że przyjdą deszcze. Co jeszcze można z nim zrobić?
z góry dziękuję za porady
oto link to tego trawnika:
https://youtu.be/yduxZDZ7G5E
Ach te upały.... po powrocie z urlopu nie było już właściwie czego ratować - trawa uschła. A teraz to już jest kompletny dramat, w większości miejsc nie widać nawet źdźbła zielonego - tylko sucha trawa, która się łamie na potęgę.
Czy ten trawnik ożyje? oczywiście przy założeniu, że przyjdą deszcze. Co jeszcze można z nim zrobić?
z góry dziękuję za porady
oto link to tego trawnika:
https://youtu.be/yduxZDZ7G5E
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Usechł trawnik... :-( Czy coś z niego jeszcze będzie?
Oczywiście, jeżeli korzenie są jeszcze żywe a z pewnością tak jest.
Wygrabić co suche i podlewać.
Wygrabić co suche i podlewać.
- koniczynka2014
- 1000p
- Posty: 1005
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Usechł trawnik... :-( Czy coś z niego jeszcze będzie?
Potwierdzam ;-) I to po podlewaniu bardzo szybko się zazieleni
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Re: Usechł trawnik... :-( Czy coś z niego jeszcze będzie?
to trochę mnie pocieszyliście...
ten trawnik ma już dwa lata - miałem w nim zacząć robić aeracje, wertykulacje...
Czy to ma w tej sytuacji teraz sens? a jeśli robić to kiedy? teraz? czy zaczekać na deszcze?
bo z podlewaniem to raczej nie mam szans - za duży teren - muszę liczyć na matkę naturę
ten trawnik ma już dwa lata - miałem w nim zacząć robić aeracje, wertykulacje...
Czy to ma w tej sytuacji teraz sens? a jeśli robić to kiedy? teraz? czy zaczekać na deszcze?
bo z podlewaniem to raczej nie mam szans - za duży teren - muszę liczyć na matkę naturę
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Usechł trawnik... :-( Czy coś z niego jeszcze będzie?
Wyczesanie trawy mozesz zrobić teraz, a otworki z piaskiem na wiosnę.
Re: Usechł trawnik... :-( Czy coś z niego jeszcze będzie?
"wyczesanie" tzn: aeracje? i to mówisz teraz czyli jeszcze przed deszczami?
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Usechł trawnik... :-( Czy coś z niego jeszcze będzie?
Aeracja to zabieg polegający na wbijaniu rurek w glebe i wyciąganiu ziemi , potem zasupuje się je piaskiem . Wertykulacja to nacinanie darni. Ja mówię o wyczesaniu grabiami lub takim urządzeniem z metalowymi drucikami suchej trawy Robisz to przed deszczem (teraz) jak trawa jest sucha.
Nowy trawnik słabo rośnie
Witam serdecznie,
w tym roku na początku lipca założyłem nieduży trawnik. Odchwaściłem działkę, nawiozłem 10-20cm ziemi (podobno idealnej pod trawnik), zasiałem trawę hollywood sun, podsypałem nawozem do zakładania trawników substral... i efekt jest marny... minął miesiąc, trawa jest rzadka, słaba, miejscami żółta. W akcie desperacji bardzo ostrożnie dosypałem trochę nawozu, ale chyba tylko jeszcze zaszkodziłem .
Co do podlewania - założyłem nawadnianie, włączam je jak ziemia przeschnie na 3-4cm i podlewam 20-30min. W praktyce ostatnio codziennie.
Czy z tego trawnika cokolwiek będzie? Gdzie zrobiłem błąd?
Link do zdjęcia: http://i22.photobucket.com/albums/b326/ ... 203453.jpg
Pozdrawiam,
Mateusz
w tym roku na początku lipca założyłem nieduży trawnik. Odchwaściłem działkę, nawiozłem 10-20cm ziemi (podobno idealnej pod trawnik), zasiałem trawę hollywood sun, podsypałem nawozem do zakładania trawników substral... i efekt jest marny... minął miesiąc, trawa jest rzadka, słaba, miejscami żółta. W akcie desperacji bardzo ostrożnie dosypałem trochę nawozu, ale chyba tylko jeszcze zaszkodziłem .
Co do podlewania - założyłem nawadnianie, włączam je jak ziemia przeschnie na 3-4cm i podlewam 20-30min. W praktyce ostatnio codziennie.
Czy z tego trawnika cokolwiek będzie? Gdzie zrobiłem błąd?
Link do zdjęcia: http://i22.photobucket.com/albums/b326/ ... 203453.jpg
Pozdrawiam,
Mateusz
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Nowy trawnik słabo rośnie
Zbita ziemia, wysokie temp. Odpuść sobie nawóz , podlewaj i czekaj na deszcz.
Coś dzieje się z trawnikiem - susza czy pasożyt?
Dzień dobry
Przez całe mijające już lato mój trawnik żył dość dobrze. Co prawda zaczęły wyrastać chwasty które jednak zaraz usuwałem, trawnik stał się gęsty i zielony (za małym wyjątkiem miejsc ze świeżą tegoroczną trawą). Na początku sezonu dokładnie ją wygrabiłem i napowietrzyłem, nawiozłem nawozem regeneracyjnym Biopon i przez okres czerwiec i lipiec regularnie podlewałem "Magiczną siłą" Substrala co 1 lub 1,5 tygodnia. Efekty super, trawa miękka i dywanowa, zielona pomimo panującej suszy, była też regularnie podlewana. To co zaobserwowałem teraz to to, że w pewnym miejscu zaczęła nagle (wręcz z dnia na dzień) usychać, gdy przegrabiłem zebrałem spore sterty suchej trawy, w pewnych rejonach po przegrabieniu zauważyłem wręcz rdzawe pędy przy glebie. Trawa to mieszanka sportowa rosnąca w słońcu, oraz mieszanka typowo rosnąca w półcieniu i cieniu. W dodatku w pewnych miejscach po przejściu w ogóle się nie podnosi - jak stąpnę, oklapnie i tak zostanie, co wcześniej w tych miejscach się nie zdarzało. Pytanie teraz czy to jest kwestia suszy? W zasadzie robi się już chłodniej a wcześniej nic podobnego nie miało miejsca, ponad to - czy ta usychająca dopiero teraz trawa może mieć coś wspólnego z faktem, że na początku lata był to obszar mocno zielonych kępek trawy wokół czarcich kręgów? Poza tym wewnątrz nich trawa zasiana w tym roku rośnie rzadko i jest jasno zielona. Obecnie zaprzestałem nawożenia gdyż zbliża się jesień i chcę na początku września użyć nawozu typowo na jesień. Cóż więc się mogło złego zadziać?
Pozdrawiam serdecznie.
Przez całe mijające już lato mój trawnik żył dość dobrze. Co prawda zaczęły wyrastać chwasty które jednak zaraz usuwałem, trawnik stał się gęsty i zielony (za małym wyjątkiem miejsc ze świeżą tegoroczną trawą). Na początku sezonu dokładnie ją wygrabiłem i napowietrzyłem, nawiozłem nawozem regeneracyjnym Biopon i przez okres czerwiec i lipiec regularnie podlewałem "Magiczną siłą" Substrala co 1 lub 1,5 tygodnia. Efekty super, trawa miękka i dywanowa, zielona pomimo panującej suszy, była też regularnie podlewana. To co zaobserwowałem teraz to to, że w pewnym miejscu zaczęła nagle (wręcz z dnia na dzień) usychać, gdy przegrabiłem zebrałem spore sterty suchej trawy, w pewnych rejonach po przegrabieniu zauważyłem wręcz rdzawe pędy przy glebie. Trawa to mieszanka sportowa rosnąca w słońcu, oraz mieszanka typowo rosnąca w półcieniu i cieniu. W dodatku w pewnych miejscach po przejściu w ogóle się nie podnosi - jak stąpnę, oklapnie i tak zostanie, co wcześniej w tych miejscach się nie zdarzało. Pytanie teraz czy to jest kwestia suszy? W zasadzie robi się już chłodniej a wcześniej nic podobnego nie miało miejsca, ponad to - czy ta usychająca dopiero teraz trawa może mieć coś wspólnego z faktem, że na początku lata był to obszar mocno zielonych kępek trawy wokół czarcich kręgów? Poza tym wewnątrz nich trawa zasiana w tym roku rośnie rzadko i jest jasno zielona. Obecnie zaprzestałem nawożenia gdyż zbliża się jesień i chcę na początku września użyć nawozu typowo na jesień. Cóż więc się mogło złego zadziać?
Pozdrawiam serdecznie.