Nie ma za co. Co wiem to powiem, choc nie ma tego wiele. Sama sie ucze, gromadze informacje.
Zeby nie bylo ze tylko hibiskusy...
Kwitnieniami lacunosy nie chce zanudzac, bo ona non stop i przewaznie na kilka baldaszkow kwitnie, ale wczoraj rozwinela sie meredithii - pierwszy raz.
One naprawde sa malusienkie. Carnosa przy nich to gigant. W dodatku na krociutkich lodyzkach, wiec calosc jest porownywalna z niewielkim baldaszkiem lacunosy.
Kwiatostan na razie malutki ale jak roślinka urośnie w siłę to będzie piękna piłeczka. Dla mnie jego zapach przypomina zapach takiej chińskiej lalki z gumy
Eriopus, sliczne kwiatuszki. Dobrze ja to widze, ze ona ma kwiatki na krotkich ogonkach? Bo ta moja tak wlasnie ma. Kwiatuszki malutkie, ogonki krociutkie. Ilosc kwiatkow na szypulce - wiadomo - mloda jest, wiec nie ma ich wiele.
Dziekuje Henryku. Pierwszy raz mam kwitnaca meredithii... Fajna jest.
crazydaisy kwiatki są na krótkich pedunclach, małe i gęsto upakowane w piłkę
hen_s kiedyś wszystkie hoje poza carnosa, bella i multiflora były rarytasami Coś tam jeszcze zostało ale nie liczyłem.
Śliczna, Kinga! Brawa dla Ciebie i dla niej, bo ślicznie ją zaprezentowałaś! Może kiedyś ja doczekam na swojej, bo aż chciałabym zobaczyć to na własne oczy
Tego nie wiem. Moje (chyba 3szt.) mają różne numerki i wygląd ale to wszystko przecież H. meredithii. Nie są stare ani młode bo może 2-3 letnie ale kwiatów ani uprosić. Teraz żona dała jedną w hydro, może to coś zmieni? Mam ochotę na taki widoczek u siebie.