Klon palmowy 'Atropurpureum' zmiany na liściach,zasychanie,zamieranie roslin

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Co dolega klonowi palmowemu?

Post »

To, albo jest wystawiony na ostre słońce.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
abugos
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 11 mar 2015, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Klon palmowy - zmiany na liściach,poparzenia

Post »

Witam,
Mój klon palmowy 'Dissectum Garnet choruje i nie mogę zidentyfikować przyczyny.
Usuchają i opadają listki, z jednej strony jest już łysy.
Rośnie on już drugi rok w tym stanowisku i w zeszłym nie było żadnych problemów.
Zimę też zniósł wyśmienicie (była lekka).
Problem zaczął się gdzieś w połowie czerwca.
Dodam - stanowisko słoneczne, około 5-6 m od oczka wodnego.
Ziemia przepuszczalna, podlewany systematycznie, nawożony raz w marcu (osmocote 6-miesięczne).
Po tym jak zaczął opadać pryskałem Topsinem (myslałem, że może grzyb), wcześniej pryskany na mszyce i przędziorki.
Jedynie co różni od zeszłego roku to jak zakwaszałem ziemie pod magnolię (podlewam raz na miesiąc preparatem do zakwaszania Biopon - to też troszkę podlewałem klona, podobno lubi lekko kwaśną ziemię).
Dodałem też ostatnio przy podlewaniu trochę nawozu płynnego z potasem (czytalem, że brak tego ostatniego może powodować opadanie listków).
Niestety żadne powyższe zabiegi nie pomagają. Jedna strona jest już łysa, ta bardziej nasłoneczniona, na drugiej wysychają, brązowieją już listki i oczywiście opadają. W załaczeniu zdjęcia stanu faktycznego. Sprawdzałem pod korą, na opadnietych gałązkach na szczęcie jet kolor zielony a więc same gałązki nie wysychają.
Proszę o pomoc, może ktoś przechodził przez te problemy i zna rozwiązanie.

Obrazek Obrazek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8009
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Klon palmowy Dissectum Garnet

Post »

A czym on tam zasypany, bo nie widzę dobrze gruba kora, czy kamień? Jeżeli to kamień, może to i ładnie wygląda, ale mu szkodzi taki ciężar na korzeniach.Klony wolą ściółkę z kory.Odgarnij ten kamień, a zapewne zobaczysz szkodliwy dla niego zbity i mocno wilgotny grunt.
abugos
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 11 mar 2015, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Klon palmowy Dissectum Garnet

Post »

To jest gruba kora sosnowa położona na włókninie.
wawo
200p
200p
Posty: 217
Od: 31 maja 2007, o 12:36
Lokalizacja: Wrocław

Klon palmowy - przebarwienie liści

Post »

Kwestia niedoboru wody czy także składników pokarmowych?
Obrazek Obrazek
pozdrawiam, WW
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 942
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: klon - przebarwienie liści

Post »

Kwestia nadmiaru słońca jak u większości roślin w ostatnim czasie...
wawo
200p
200p
Posty: 217
Od: 31 maja 2007, o 12:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: klon - przebarwienie liści

Post »

marcinpruszcz pisze:Kwestia nadmiaru słońca jak u większości roślin w ostatnim czasie...

Ok. Jest to trzecie stanowisko tego klona, miejsce raczje półcieniste, ekspozycja przez 2-4 g. na dobę.
pozdrawiam, WW
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 942
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: klon - przebarwienie liści

Post »

Nie wiem jak tam reszta kraju, ale na północy nawet rośliny rosnące od kilkudziesięciu lat zostały nieźle poparzone... A przy tak wysokiej temperaturze te 4 godziny najwyraźniej były dla twojego klonu wystarczające...
Awatar użytkownika
selene
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 sty 2008, o 00:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko pom.

Re: klon - przebarwienie liści

Post »

Podwieszam się...Klon j.w. na balkonie w dużej donicy...co mu jest? Schną liście na potęgę...balkon połudn.-zachodni...
Obrazek
Pozdrawiam.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8009
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: klon - przebarwienie liści

Post »

Zbyt wilgotne podłoże i zbyt słoneczne stanowisko, może dodatkowo przy nagrzewającej się ścianie?
Awatar użytkownika
selene
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 sty 2008, o 00:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko pom.

Re: klon - przebarwienie liści

Post »

Dziękuję, poobcinam listki, może zdąży odbić ,zmienię mu warunki, zmniejszę podlewanie.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22108
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Czy ten klon jest chory?

Post »

Historia się powtarza chyba...,inny kolor przyrostów
tak już było

Obrazek
voidcall
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 22 cze 2016, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Klon palmowy

Post »

Ok, nabyłem piękny klon palmowy. Miał bardzo delikatne uszkodzenie kory w jednym miejscu, na jednej z mniejszych gałęzi. Więc absolutnie się tym nie przejmowałem. Zadrapanie było bardzo płytkie, tylko wierzchnia warstwa kory była zdarta. Głębokość "zdarcia", tak na oko 0.3mm

Po przyjeździe do domu, zamalowałem tę ranę farbą emulsyjną z miedzianem, tak by to zabezpieczyć. (Kolor brązowy na pierwszych 2 zdjęciach).

Co się wydarzyło po około 3-4 tygodniach: Rana (a raczej "wierzchnia kora") strasznie zgrubła, do prawie 1mm. Zauważycie to na pierwszych 2 zdjęciach. Te takie zaczerwienienie/zaróżowienie. Ponadto, z drugiej strony rany, (od spodu), również zaczęło się coś dziać (zdjęcia 3 i 4). Wcześniej, od tej strony, gałązka była całkowicie zdrowa i nie było widać żadnych anomalii.

https://zapodaj.net/44f01f27c8d05.jpg.html
https://zapodaj.net/e79e41169902c.jpg.html
https://zapodaj.net/cddcd7a28fd87.jpg.html
https://zapodaj.net/7c4db51a5b98e.jpg.html

Cóż to jest i co z tym robić? Nie chciałbym amputować, ale jeśli to jest lepsze wyjście - to tak zrobię. Gałązka jest niewielka. Czy "to coś" niesie ryzyko przeniesienia na resztę drzewa?

Pozdrawiam i czekam na pomoc/rady.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”