Pajęczyny etc na gałązce gruszy

[aniafree1]

Witam serdecznie
jak widać na poniższych obrazkach coś zaatakowało moją gruszę, ale tylko jedną gałąź. Proszę o pomoc co to za szkodnik, jak się go pozbyć i chronić drzewo na przyszłość.
Dzięki z góry
Ania

[marcinpruszcz]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=12980

A ja bym to psiknął Karate.

[damek1718]

A ja bym zdjął ręka pajęczyny, a gasienice .Zastanawia mnie dlaczego ktoś widząc jedno młode drzewko wys. 1,7 m i na nim żerujące gąsienice namiotnika, chce zastosować chemię???? Karate to koszt (w zalezności od opakowania) 8-20 zł. Nie lepiej wydac kase na kupno rosliny? przecież liczba szkodników jest tak niska, że nie opłaca sie kupowac tego karate. Chyba, ze ktos ma sad!!!!

[marcinpruszcz]

Poprawka nie "chce" lecz napisał co by zrobił... A to kolosalna różnica! W sprzedaży detalicznej za 5 PLN spokojnie można kupić. Nie mówiąc już o tym że większość w/w preparat posiada na wyposażeniu... A co do tej kwoty to jeżeli nazywasz ją "kosztem", to nie będę komentował bo aż mi ręce opadają...

[aniafree1]

Piszesz, że to namiotnik, ale ten żeruje na jabłoniach. Czy może też żerować na gruszach?

[akilegna]

Karate działa tylko w niskich temperaturach... Teraz za nic nie podziała, nawet w nocy jest za gorąco
Calypso, Mospilan działają.

Wieczorem poszłabym z wilgotną ściereczką wcześniej nasączoną wodą z płynem do mycia naczyń i ściągnęła ręcznie szkodniki. Daj do podratowania kondycji biohumus doglebowo.

[marcinpruszcz]

Warto wiedzieć! Na skuteczność tego środka wpływ na temperatura stosowania Karate Zeon 050 CS. Preparat ten działa najskuteczniej w temperaturze poniżej 20?C. Jeżeli stosujesz preparat w dzień cieplejszy, oprysk wykonaj pod koniec dnia, gdy temperatura powietrza już opada.

W ulotce nie jest napisane, że preparat nie działa powyżej 20 stopni!

[damek1718]

Poprawka nie "chce" lecz napisał co by zrobił... A to kolosalna różnica! W sprzedaży detalicznej za 5 PLN spokojnie można kupić. Nie mówiąc już o tym że większość w/w preparat posiada na wyposażeniu... A co do tej kwoty to jeżeli nazywasz ją "kosztem", to nie będę komentował bo aż mi ręce opadają...

Nie wszystko trzeba lać chemią. Ja jestem zwolennikiem racjonalnego myślenia i działania. Zresztą juz dawno nie ma larw, wiec co tu pryskać? pajęczynę i odchody gąsienic?.