Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Palma kokosowa - usychanie
A co się stanie gdy nie będzie doświetlania i będzie zraszanie spryskiwaczem?
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
Długo nie pożyje, już Ci napisałem wcześniej, że palma kokosowa musi mieć zapewnione przez cały rok minimum 12 godzin światła. Generalnie jednak latem możesz zrezygnować z doświetlania. Samo spryskiwanie tego nie zastąpi. Powtórzę, ta palma musi mieć spełnione te trzy warunki, o których wcześniej pisałem: światło, odpowiednią temperaturę i wysoką wilgotność. Oczywiście musi mieć też słoneczne stanowisko, czyli najlepiej południowa albo zachodnia wystawa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Moja palma swój najgorszy okres miała ostatniej zimy - grudzień/styczeń, kiedy to wzrost został przyhamowany, w dodatku uschły 3 najstarsze liście. Do tego przędziorek ponownie dał znać o sobie. Nie mniej nic złego się nie dzieje, bo obecnie palma jest w dobrej kondycji, o czym świadczy szybki rozrost kolejnych liści.
Nowe liście w większej części są już w pełni rozwinięte (pierzaste), w końcu mogę faktycznie poczuć się jak pod palmą Czekam na kolejne już w pełni dojrzałe.
Przędziorka likwiduję ekologicznym Agricolle w sprayu, muszę tylko jeszcze powtórzyć 2 opryski. Nawożę biohumusem dla palm, widzę że moja roślinka dość dobrze go toleruje. Doświetlanie bez przerwy 12h na dobę, wystawa południowy zachód, wilgotność obecnie 55-60%, temperatura 24-26 stopni. Podlewam średnio co 5-7 dni zależnie od stanu gleby, zawsze do momentu aż woda wypłynie w podstawce (ok 1l wody destylowanej jednorazowo). Palmą zajmuję się już 2 lata.
Zdjęcia zrobione tak na szybko, większą sesję przygotuję gdzieś w okolicy wakacji, przy lepszym oświetleniu i z lepszym aparatem
Nowe liście w większej części są już w pełni rozwinięte (pierzaste), w końcu mogę faktycznie poczuć się jak pod palmą Czekam na kolejne już w pełni dojrzałe.
Przędziorka likwiduję ekologicznym Agricolle w sprayu, muszę tylko jeszcze powtórzyć 2 opryski. Nawożę biohumusem dla palm, widzę że moja roślinka dość dobrze go toleruje. Doświetlanie bez przerwy 12h na dobę, wystawa południowy zachód, wilgotność obecnie 55-60%, temperatura 24-26 stopni. Podlewam średnio co 5-7 dni zależnie od stanu gleby, zawsze do momentu aż woda wypłynie w podstawce (ok 1l wody destylowanej jednorazowo). Palmą zajmuję się już 2 lata.
Zdjęcia zrobione tak na szybko, większą sesję przygotuję gdzieś w okolicy wakacji, przy lepszym oświetleniu i z lepszym aparatem
- kaczmar005
- 200p
- Posty: 372
- Od: 17 lip 2010, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Joyek piękna palma
tak wygląda moja:)
tak wygląda moja:)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
kaczmar005, Twoja również piękna ;) gratulacje!
Mały update Palma miewa się świetnie, to już 27 miesiąc więc myślę że już chyba zaadoptowała się do warunków panujących w mieszkaniu. Parę najstarszych liści uschło, na ich miejsce pojawiły się nowe. Obecnie nawożę biohumusem do palm, woda demineralizowana, podlewanie co 5 - 7 dni. Doświetlana 12 h na dobę niezależnie od warunków oświetleniowych panujących na zewnątrz. Na jesień myślę o drugiej mocniejszej lampie 20 W ok 2000 lm. Przędziorka chyba pozbyłem się ostatecznie, poza opryskiem Agricolle, cholery nie znoszą wyciągu z czosnku :P Poniżej kilka aktualnych zdjęć.
Mały update Palma miewa się świetnie, to już 27 miesiąc więc myślę że już chyba zaadoptowała się do warunków panujących w mieszkaniu. Parę najstarszych liści uschło, na ich miejsce pojawiły się nowe. Obecnie nawożę biohumusem do palm, woda demineralizowana, podlewanie co 5 - 7 dni. Doświetlana 12 h na dobę niezależnie od warunków oświetleniowych panujących na zewnątrz. Na jesień myślę o drugiej mocniejszej lampie 20 W ok 2000 lm. Przędziorka chyba pozbyłem się ostatecznie, poza opryskiem Agricolle, cholery nie znoszą wyciągu z czosnku :P Poniżej kilka aktualnych zdjęć.
Re: Palma kokosowa - usychanie
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej palmy, która słynie z tego, ze jest nie do utrzymania w warunkach domowych. No i proszę piękne dorosłe ,postrzępione liście. Czy kupowałeś ją w jakimś markecie czy może zamwiałeś w specjalistycznym gospodarstwie ogrodniczym?
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Kupiłem ją jako sadzonkę w Lidlu w maju 2013, pierwszego dnia jak tylko pojawiła się w markecie ;) Nie była droga, sadzonki widocznie zadbane więc długo się nie zastanawiałem. Wydatki przyszły później! Największy kłopot jest zimą ze zbierającą się na szybach wilgocią - coś za coś. Niestety, jest to wymagająca roślina.
- kaczmar005
- 200p
- Posty: 372
- Od: 17 lip 2010, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Bardzo ładnie rośnie Twój kokos mój jest o rok młodszy
kokos z "nasionka"
oraz kupiony w zeszłym roku jako sadzonka:
kokos z "nasionka"
oraz kupiony w zeszłym roku jako sadzonka:
Re: Palma kokosowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
A gdzie ty kupiłeś " nasionko"? Ile czasu kiełkowało?
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
No właśnie, to chyba nie jest ten sam kokos , co z tego wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p4704542
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma kokosowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wielkie dzięki za link do wątku palmy kokosowej z nasionka. Taką próbę podejmę w pracy Czytałem o tym plęsnieniu orzecha w związku z czym mam pytanie. Chyba w celu odkażenia nie zaszkodziłoby mu polanie wrzątkiem? Łupina nasienne jest przeciez bardzo gruba.
Może taki uzyskany z nasienia będzie bardziej odporny na warunki domowe bo od małego będzie się do nich przyzwyczajał.
Może taki uzyskany z nasienia będzie bardziej odporny na warunki domowe bo od małego będzie się do nich przyzwyczajał.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
- kaczmar005
- 200p
- Posty: 372
- Od: 17 lip 2010, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Norbert76 to dokładnie ten sam kokos rośnie jak n drożdżach
A kokosa kupiłem w zwykłym sklepie
A kokosa kupiłem w zwykłym sklepie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Niemożliwe z tego co policzyłem ma 10 liści, więc musiałby puszczać mniej więcej jeden liść na miesiąc. Mam trochę różnych palm, ale żadna nie wypuszcza w takim tempie liści. A co ze spoczynkiem zimowym, zimą przecież palmy raczej wolniej rosną - choć chyba oczywiście doświetlasz? Nic nie zwalnia w tym czasie?
No i nie widzę orzecha zakopałeś go?
No dobra, to powiedz mi - jeśli wiesz - w jakim wieku są sprzedawane w marketach?
Porównując do Twojej i przy "pędzeniu" przez producentów, musiały to by być ok. 4 miesięczne sadzonki.
W każdym razie dla mnie niewiarygodne.
No i nie widzę orzecha zakopałeś go?
No dobra, to powiedz mi - jeśli wiesz - w jakim wieku są sprzedawane w marketach?
Porównując do Twojej i przy "pędzeniu" przez producentów, musiały to by być ok. 4 miesięczne sadzonki.
W każdym razie dla mnie niewiarygodne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta