Najgorszą zmorą są chwasty, które są pozostałością po ogródku żonki gdzie rok w rok porzucała pracę i tylko chwasty po pachy zostawały. Perz, lebioda, powój, oset, i takie podobne do lebiody . Z perzem poradziłem sobie wywlekając po orce kultywatorem mikrociągnikiem a potem co tylko wzeszło to wybierałem podwarzając z korzeniem ze dwa tygodnie co dzień. Korzeni perzu było kilka taczek . Osty i powój można rwać co dzień i ciągle nowe. Natomiast lebiodę i to podobne ( głównie teraz to ) styka oberwać co dwa tygodnie bo potem to już korzeń ma taki że można uszkodzić warzywko . Wczoraj dopiero na forum wyczytałem o ściółkowaniu trawą

Czy warto jeszcze w tym roku sciółkować np między pomidory ?
Oprócz gruntu mam małą foliówkę ale nie wiem na co ją w sumie przeznaczyć bo np pomidory stykają mi gruntowe ( tak mi się wydaje ). Papryczek parę też mam w gruncie - co do odmian pomidorów i papryk to nie wiem gdyż kupiłem po prostu rozsadę .
Z chemii zastosowałem tylko oprysk na śmietkę w cebuli. Mszyc nie trułem i efektem była destrukcja liści buraków, jednak buraczki dały radę wypuszczająć nowe liście. Oprysk z pokrzywy nic mszycą nie zrobił ani razu . Pryskałem jednodniową i rozcienczoną gnojówką . Na brokułach mszyce siedzą cały czas i jakby nic im nie było. Gąsiennice bielinka kilka dni temu zauważyłem i wyzbierałem ręcznie.
Przy okazji gnojówki ciekawi mnie taka rzecz. Np zrobiłbym kilkaset litrów w maju - czy może to sobie stać zużywane systematycznie do jesieni ? Czy robi się co jakiś czas świeżą z odrastających pokrzyw ?
Do sadzenia dymki oraz do siewu fasoli i buraka zrobiłem sobie taki prototyp dołownik obrotowy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 39b20.html
Siejąc buraka co drugi dołek mam odstęp 16 cm ( to samo cebula wsadzałem co drugi dołek ). Fasolkę chyba siałem w każdy.
Odkryłem że tani i estetyczny ( od 30 zł lub darmo ) magazynek na ogródek można mieć z ula warszawskiego. Postawie kilka sztuk .Najlepiej zdobyć warszawski poszerzany, ale mi się trafiły same warszawskie zwykłe:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf4 ... 674ac.html
Choróbsko pomidorów. Diagnoza była ze za mało magnezu i pomidorki wysokopienne ładnie się wyprowadziły po pryskaniu siarczanem magnezu ( także podsypałem dolomitem ), natomiast takie karłowe krzaczki niestety jakby się choroba pogłębiała i chyba świeże kwiaty już traci i nie będzie więcej owoców.
Tak to wygląda:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 082fe.html
Reszta warzywek się udała rewelacyjnie - wiaderko ogórków co dzień, dwa. Cebulki wielkości pięści, marchew nie rośnie prosto ale to przez brak czasu na przerwanie. Pietrucha piękna itd.
Czy te tanie siewniki punktowe to nadają się do wysiewu marchwi tak aby potem jej nie przerywać, czy będę musiał coś skonstruować raczej ?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... b2772.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 06352.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 36ba6.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 08845.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 805c2.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... e27ca.html
Początkowo nieświadomy wilków w pomidorach dopuściłem ich tyle że z dorodniejszych potroiłem ilość krzaków poprzez urwanie wilka, moczenie w szklance z wodą w celu wypuszczenia korzeni i wsadzeniu pierw w doniczkę potem w grunt. Trochę to późno było ale dzielnie one gonią ze wzrostem i już owocują .
Stary polski mikrociągnik Dzik 2 - super sprzęt do przywózki obornika, składników na kompost do orki i innych prac wcale nie lekkich . Bez tego nie było by szans żebym to zaczął w ogóle robić:
http://www.fotosik.pl/u/metalmasz/zdjec ... um/1740800
http://www.fotosik.pl/u/metalmasz/zdjec ... um/1740800
Ścieżki między grządkami 60 cm szerokie okazały się nie przesadzone
