Storczyk nie kwitnie
Storczyk nie kwitnie
Witam jestem na tym forum pierwszy raz... I niestety mam problem ze swoim storczykiem. To mój pierwszy storczyk.Gdy go tylko kupiłam, pąki zaczęły opadać, następnie łodygi uschły. Obcięełam je, ale teraz nie widzę, aby storczyk puszczał nowy kwiatostan. Czemu się tak dzieje? Co trzeba zrobić,aby storczyk zaczął kwitnąć?
Witam :P
Mirciu- ale problemu nie ma- to jest naturalne zjawisko:przekwitanie ,zasychanie pędu kwiatowego/lub nie/po kwitnieniu. Teraz będzie oczekiwanie na wznowienie cyklu.
W krótkim czasie powinnaś zobaczyć aktywność wzrostu rośliny, w pierwszej kolejności może to być listek z czubka wzrostu , póżniej dopiero pęd kwiatowy--->długo :P będzie szedł.
W naturze storczyki kwitną w zasadzie raz w roku, więc każdy ma prawo do takiego zachowania.
Nieliczne hybrydy wykazują dużą żywotność - długie kwitnienie na pędach , a w międzyczasie potrafią też aktywnie wzrastać i wydawać kolejny pęd kwiatowy.
Sądzę, że bez obaw uda się pielęgnacja -teraz wkracza storczyk w fazę Twojej uprawy.
Dobrze byłoby abyś poszperała na stronie/wyszukiwarka wyżej^/ i w necie o podstawowych wymaganiach dla storczyków .
No...oo i co oczywiste dla sprawy: umieć go nazwać , czyli do jakiej grupy można go zaliczyć.
Poszukaj podobnego, bliżej nam będzie w rozmowie.
Pytaj, bo pewnie wiele spraw na pierwszy kontakt może być niezrozumiałe.
pozdrawiam Jovanka
Mirciu- ale problemu nie ma- to jest naturalne zjawisko:przekwitanie ,zasychanie pędu kwiatowego/lub nie/po kwitnieniu. Teraz będzie oczekiwanie na wznowienie cyklu.
W krótkim czasie powinnaś zobaczyć aktywność wzrostu rośliny, w pierwszej kolejności może to być listek z czubka wzrostu , póżniej dopiero pęd kwiatowy--->długo :P będzie szedł.
W naturze storczyki kwitną w zasadzie raz w roku, więc każdy ma prawo do takiego zachowania.
Nieliczne hybrydy wykazują dużą żywotność - długie kwitnienie na pędach , a w międzyczasie potrafią też aktywnie wzrastać i wydawać kolejny pęd kwiatowy.
Sądzę, że bez obaw uda się pielęgnacja -teraz wkracza storczyk w fazę Twojej uprawy.
Dobrze byłoby abyś poszperała na stronie/wyszukiwarka wyżej^/ i w necie o podstawowych wymaganiach dla storczyków .
No...oo i co oczywiste dla sprawy: umieć go nazwać , czyli do jakiej grupy można go zaliczyć.
Poszukaj podobnego, bliżej nam będzie w rozmowie.
Pytaj, bo pewnie wiele spraw na pierwszy kontakt może być niezrozumiałe.
pozdrawiam Jovanka
Dziękuję Ci bardzo Jovanko:*:*Jak będę mieć jeszcze jakiś problem to się odezwę..
Pozdrawiam:)A co do rodzaju mojego storczyka to jest Phalenopsis.A może to być spowodowane przesadzeniem?Bo jak kwitł to go przesadziłam bo korzenie wychodziły z doniczki i już nie miały gdzie rosnać...
Pozdrawiam:)A co do rodzaju mojego storczyka to jest Phalenopsis.A może to być spowodowane przesadzeniem?Bo jak kwitł to go przesadziłam bo korzenie wychodziły z doniczki i już nie miały gdzie rosnać...
Pozdrawiam Marta:*:*
Problem z orchideą
Moja znajoma ma problem z orchideą, której rosną tylko liście i korzenie.
Obcięta została w tamtym roku , gdy przekwitła
Podlewana jest raz w tygodniu przedgotowaną, zimną wodą.
Obcięta została w tamtym roku , gdy przekwitła
Podlewana jest raz w tygodniu przedgotowaną, zimną wodą.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Hmmm... trzeba by jeszcze podpytać znajomą, kiedy ostatni raz zmieniała kwiatkowi podłoże, czy stosuje odżywkę do storczyków (i w jakim stężeniu) oraz w jakim miejscu roślinka stoi Nie jestem pewna, jak storczyki reagują na przegotowaną wodę... Wiem, że nie lubią soli, a gotowanie nie uwalania przecież wody od np. węglanu wapnia, czyli... kamienia Poczekajmy na Jovankę - ona o storczykach wie wszystko ;:228
Znowu ja
Jovanko, to znowu ja .
Pamiętasz nasza rozmowę o moich Phalenopsisach? więdły im liście. Nie wiem, co sie dzieje. Proces więdnięcia nadal trwa . Obok doniczek (mam storczyki w tych sklepowych doniczkach i włożone w przejrzyste osłonki) postawiłam tacki z keramzytem w wodzie. Wietrzę ostro i na kwiatki wieje.Kurcze, co robię źle Wstydzę się . Podlewam nie częściej niż co 9-10 dni przez zanurzenie.Woda jest przegotowana, odstana.Może powinnam podlewać mineralną lub źródlaną?W Wielkopolsce rzadziej pada więc deszczówki nie uzbieram Co robić?
Nawet nowy listek jest więdnący.Korzenie są, żyją, wyrastają nowe korzenie.
Kolejne pytanie: mam osłonkę dużą, większą niż doniczka. Na dnie mam keramzyt po to, by doniczka nie wpadała. Czy mogę nalać wody tak do połowy wysokości keramzytu. Parująca wolno woda otaczałaby doniczkę. Tak sobie wyobrażam.Ale nie jestem ogrodnikiem. Jovanko, pomóż!!! Inne kwiatki u mnie rosną pięknie i wyglądają na szczęśliwe!!!! Storczyki tez powinny!!!!
Z góry pięknie dziękuję za wszystkie rady
Pamiętasz nasza rozmowę o moich Phalenopsisach? więdły im liście. Nie wiem, co sie dzieje. Proces więdnięcia nadal trwa . Obok doniczek (mam storczyki w tych sklepowych doniczkach i włożone w przejrzyste osłonki) postawiłam tacki z keramzytem w wodzie. Wietrzę ostro i na kwiatki wieje.Kurcze, co robię źle Wstydzę się . Podlewam nie częściej niż co 9-10 dni przez zanurzenie.Woda jest przegotowana, odstana.Może powinnam podlewać mineralną lub źródlaną?W Wielkopolsce rzadziej pada więc deszczówki nie uzbieram Co robić?
Nawet nowy listek jest więdnący.Korzenie są, żyją, wyrastają nowe korzenie.
Kolejne pytanie: mam osłonkę dużą, większą niż doniczka. Na dnie mam keramzyt po to, by doniczka nie wpadała. Czy mogę nalać wody tak do połowy wysokości keramzytu. Parująca wolno woda otaczałaby doniczkę. Tak sobie wyobrażam.Ale nie jestem ogrodnikiem. Jovanko, pomóż!!! Inne kwiatki u mnie rosną pięknie i wyglądają na szczęśliwe!!!! Storczyki tez powinny!!!!
Z góry pięknie dziękuję za wszystkie rady
Ania
Beato witaj!
Myślę,ze potrzebne jest abyś dobrze przeczytała treść mojej odpowiedzi z 23.8.07
jak w linku-
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=#123970
Skonfrontuj sama swój sposób prowadzenia z zalecanym i okaże się gdzie może być przyczyna.
to co widzę
1/ -->brak nawożenia . Niestety o samej wodzie daleko nic nie pociągnie :P
2/--->zbyt stabilne warunki ,inicjowanie pędów kwiatowych ma miejsce w określonych warunkach ,o tym piszę w linku
3/---->stary pęd ,jeżeli jest żywy to jest szansa ,ze wypuści rozgałęzienie.
4/---->może być zasuszenie lub zbyt długie okresy m/podlewaniem.
Generalnie - falenopsis Twój nie miał warunków aby zaistniało *coś* pobudzające do kwitnienia.
Nie piszesz co z korzeniami, jakie są liście.Daj fotkę.
Myślę,ze uwag jest wiele- do rozważenia i właściwego ukierunkowania uprawy.
Powodzenia życzę
JOVANKA :P
Myślę,ze potrzebne jest abyś dobrze przeczytała treść mojej odpowiedzi z 23.8.07
jak w linku-
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=#123970
Skonfrontuj sama swój sposób prowadzenia z zalecanym i okaże się gdzie może być przyczyna.
to co widzę
1/ -->brak nawożenia . Niestety o samej wodzie daleko nic nie pociągnie :P
2/--->zbyt stabilne warunki ,inicjowanie pędów kwiatowych ma miejsce w określonych warunkach ,o tym piszę w linku
3/---->stary pęd ,jeżeli jest żywy to jest szansa ,ze wypuści rozgałęzienie.
4/---->może być zasuszenie lub zbyt długie okresy m/podlewaniem.
Generalnie - falenopsis Twój nie miał warunków aby zaistniało *coś* pobudzające do kwitnienia.
Nie piszesz co z korzeniami, jakie są liście.Daj fotkę.
Myślę,ze uwag jest wiele- do rozważenia i właściwego ukierunkowania uprawy.
Powodzenia życzę
JOVANKA :P
Witam
Przepraszam,ze się narzucam. Bardzo proszę o pomoc. Jovanko, help me!!!!! Pisałam o sprawie w poście z 3 sierpnia. Zupełnie nie wiem, co robić z moimi falkami.Więdną cały czas .Mam kolejnego, piękną hybrydę, ma cudowne liście w plamki.Kupiłam go 3 tygodnie temu.Rośnie mu nowy liść, i to w szybkim tempie.Nie chciałbym ponownie popełnić tych samych błędów w uprawie. Właśnie, czy może stać na parapecie tego okna?
Co do tych chorych kwiatków, podlewam je raz na tydzień przegotowaną i odstaną wodą, pokój jest wietrzony, ale kwiaty nie stoją na przeciągu. Co jeszcze zrobić by i m pomóc? Z góry za wszystko dziękuję.
Pozdrawiam
Ania
Co do tych chorych kwiatków, podlewam je raz na tydzień przegotowaną i odstaną wodą, pokój jest wietrzony, ale kwiaty nie stoją na przeciągu. Co jeszcze zrobić by i m pomóc? Z góry za wszystko dziękuję.
Pozdrawiam
Ania
Ania
Aniu- :P
Samo dochodzenie do pierwotnej kondycji liści jest długotrwałe- tak z własnego doświadczenia powiem,ze może i trwać 3 m-ce.
Ale w konkretnym przypadku...nie umiem powiedzieć,czy *to coś * nie jest efektem akcji w podłożu.
Musisz to sprawdzić, bo stan długotrwały ,bez oznak poprawy świadczy ,ze roślina nie pobiera tego co potrzebuje do życia.
Nie ma wyjścia,musisz wyjąć ostrożnie z doniczki storczyka ,obejrzeć całą nasadę ,korzenie i....--->skontaktuj się na pw ze mną, bo nie powiem tak na* gdyby* co dalej robić.
Myślę,ze będzie to najlepsze rozwiązanie.
pozdrawiam
J ;:76 VANKA
Samo dochodzenie do pierwotnej kondycji liści jest długotrwałe- tak z własnego doświadczenia powiem,ze może i trwać 3 m-ce.
Ale w konkretnym przypadku...nie umiem powiedzieć,czy *to coś * nie jest efektem akcji w podłożu.
Musisz to sprawdzić, bo stan długotrwały ,bez oznak poprawy świadczy ,ze roślina nie pobiera tego co potrzebuje do życia.
Nie ma wyjścia,musisz wyjąć ostrożnie z doniczki storczyka ,obejrzeć całą nasadę ,korzenie i....--->skontaktuj się na pw ze mną, bo nie powiem tak na* gdyby* co dalej robić.
Myślę,ze będzie to najlepsze rozwiązanie.
pozdrawiam
J ;:76 VANKA
Zasychające liście i brak kwitnienia
Witam :]
Właśnie dołączyłam do tego wspaniałego forum.
Jak łatwo się domyśli mam problem z moim stroczykiem (prawdopodobnie Phalaenopsis, ale się zbytnio nie znam ;) )
Dostałam go 3 lata temu. Wtedy miał fioletowo-różowe kwiatki. Niestety już od ponad 2 lat nie kwitnie. Nawoziłam go, robiłam stres temperaturą, a on nic.
Na dodatek przez pewien czas był pod opieką babci no i teraz nie wygląda za dobrze... (przesuszony brzeg blaszki liściowej, widoczna skórka, zniszczony liśc (można go wyciąc czy lepiej nie? )
Wprawdzie wypuszcza wciąż nowe liście (od czasu jak go dostałam wyrosły 4, a obecnie wybija 5 listek), ale kwitnąc mu się nie chce niestety.
Proszę wiec o jakieś porady, jak doprowadzic go do normalnego stanu i co zrobic, aby ładnie się prezentowal.
Pozdrawiam wszystkich :]
Dołączam parę fotek :
Właśnie dołączyłam do tego wspaniałego forum.
Jak łatwo się domyśli mam problem z moim stroczykiem (prawdopodobnie Phalaenopsis, ale się zbytnio nie znam ;) )
Dostałam go 3 lata temu. Wtedy miał fioletowo-różowe kwiatki. Niestety już od ponad 2 lat nie kwitnie. Nawoziłam go, robiłam stres temperaturą, a on nic.
Na dodatek przez pewien czas był pod opieką babci no i teraz nie wygląda za dobrze... (przesuszony brzeg blaszki liściowej, widoczna skórka, zniszczony liśc (można go wyciąc czy lepiej nie? )
Wprawdzie wypuszcza wciąż nowe liście (od czasu jak go dostałam wyrosły 4, a obecnie wybija 5 listek), ale kwitnąc mu się nie chce niestety.
Proszę wiec o jakieś porady, jak doprowadzic go do normalnego stanu i co zrobic, aby ładnie się prezentowal.
Pozdrawiam wszystkich :]
Dołączam parę fotek :
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...