Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników

Powojniki
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory clematis

Post »

krystynac50 pisze: Takie przebarwienia na powojniku to początki uwiądu . liście dostają czerwono brązowych plam potem zamierają całe pędy .
Początkiem uwiądu nie są czerwono-brązowe plamy, lecz - jak sama nazwa wskazuje- zwiędnięcie, jakby omdlenie rośliny. Najczęściej dzieje się to nagle , tuż przed wejściem rośliny w okres kwitnienia, czyli przy zawiązanych, dobrze wykształconych pąkach. Symptomy są takie, jakby jednemu pędowi zabrakło wody .
Więdnięcie jest spowodowane zablokowaniem przez grzyba wiązek przewodzących wzdłuż pędu substancje pokarmowe i wodę .

Obrazek

Dopiero po kilku dniach rozpoczyna się proces brązowienia i zasychania liści i pędów.
Po podłużnym nacięciu zainfekowanego pędu widać brązowe zmiany.



Uwiąd dopada wielkokwiatowe , a w szczególności narażone są te z grupy wcześnie kwitnących, gdyż mają wrodzony brak mechanizmów obronnych wobec grzybów z rodzaju phoma odpowiedzialnych za tę chorobę.

Jeśli więc nie chcemy rozczarowań sadźmy botaniczne i bylinowe. ;:173
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Chory clematis

Post »

Jeśli więc nie chcemy rozczarowań sadźmy botaniczne i bylinowe.
Ja bym się nie ograniczała tylko do tych grup, tym bardziej, że wielkokwiatowe są najpiękniejsze. Wystarczy dwa razy w sezonie opryskać prewencyjnie i problem z głowy. U mnie jeszcze żaden powojnik nie padł na uwiąd.
Wychodzę z założenia że lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Krasny
500p
500p
Posty: 608
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Co polecacie na uwiąd?

Post »

Witam. Jak w tytule, co polecacie na uwiąd powojników? Wydaje mi się, że Topsin przestaje być wystarczająco skuteczny, a na wiosnę trzeba będzie działać. W tym roku moje clematisy mocno oberwały od tego choróbska i wolę być przygotowany do walki z dziadostwem :)
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Co polecacie na uwiąd?

Post »

Może to?
Uwiąd jest chorobą atakującą wiązki przewodzące więc tam je trzeba zwalczać. Na razie dobrym i sprawdzonym środkiem jest Topsin.
Jest jeszcze jedna sprawa. Ponieważ choroba aktakuje w mniej więcej w tym samym czasie trzeba tym podlewaniem i opryskiem wyprzedzać jej objawy. Bo w roślinie jest ona sporo wcześniej. Widać dopiero jak rozrośnięta grzybnia zatka wszystkie kanaliki.
Dlatego ważne jest tzw, działanie prewencyjne czyli wówczas kiedy objawów jeszcze nie widzć, bo w 100 % choroby jednym podlewaniem czy opryskiem nie zwalczysz, nie ma takich mocnych.

Podlać Topsinem wokół rośliny. To środek układowy, wnika przez korzenie dośrodka rośliny i tam w wiązkach przewodzących niszczy grzybnię. Zastosuj zgodnie z instrukcją tak samo co do stężenia jak i ilości ciecz. Wcześniej obetnij wszystko co chore.
Możesz dodatkowo opryskać Topsinem roślinę ale oczywiście w innym stężeniu.
Awatar użytkownika
amarylis384
500p
500p
Posty: 740
Od: 5 sty 2014, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Co polecacie na uwiąd?

Post »

Pan Marczyński - znawca clematisów podpowiada podlewanie preparatem 0,1% Switch w ilości 3 - 5 l pod roślinę, powtarzając zabieg po 2 tygodniach. Ja się do tego stosuję.
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Co polecacie na uwiąd?

Post »

Grzegorz uwiąd ma jeden bardzo charakterystyczny objaw: więdnięcie liści i pędów. Wygląda to tak jakby brakowało rośnie wody. W miarę szybko zauważony jest do opanowania.
Ja nie czekam na objawy - uważam że lepiej zapobiegać niż leczyć. I tak wiosną jak powojniki ruszą i się bujną opryskuje jeTopsinem.
Potem powtórna dawka za jakieś 3 tygodnie.
Mam przeszło 30 klematisów i od 3 lat żaden mi nie zachorował.
Duży wpływ na zachorowalność ma oczywiście również odpowiednie prowadzenie powojnika, jego kondycja. Jeśli go tylko posadzimy, zapomnimy o nim, ale oczekiwać będziemy nie wiadomo czego to się tak nie uda.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
mamma_mia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 23 mar 2016, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Więdnący Jackmani :-(

Post »

Witam was serdecznie,
chciałam się Was poradzić, co zrobić z moim powojnikiem Jackmani. Był kupiony w zeszłym roku, przycięty jesienią i w lutym/marcu zaczął rosnąć na nowo. Zimował na klatce schodowej (nieogrzewanej). Miał już około 1,5 m przyrostu. I zaczął więdnąć. Myślę, że miał trochę za mało wody. Podlałam go więc, dodałam trochę odżywki w granulkach i wystawiłam na balkon. Dziś jest jeszcze gorzej. Pomoże mi ktoś ocenić, co mu dolega i czy można go uratować?

Przepraszam, nie umiem dodać zdjęć, ani ich obrócić w Fotosiku.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9350f94041acde4c
http://www.fotosik.pl/zdjecie/400cea2d8561d774
http://www.fotosik.pl/zdjecie/75387f3864618bc2
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9dd185e9bffebdf1
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Więdnący Jackmani :-(

Post »

Mamma_mia, może rzeczywiście miał mało wody i zemdlał, ale ... wygląda jak uwiąd.
Jackmanii jest raczej odporną, silną odmianą, a zważywszy, że to wielkokwiatowy późno kwitnący, dziwne byłoby gdyby zapadł na uwiąd :? Chyba że pomylono etykiety i masz jakąś odmianę wcześnie kwitnącą. Tak naprawdę okazałoby się, gdyby udało się go uratować i pokazałby kwiaty.

Podlej profilaktycznie jakimś antygrzybem, najlepiej Switchem, poczekaj i poobserwuj. Oczywiście izoluj od pozostałych roślin.
Za jakiś czas daj znać, co się dzieje - czy wstał, czy dalej marnieje.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
mamma_mia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 23 mar 2016, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Więdnący Jackmanii :-(

Post »

Tylko kiedy by się tym uwiądem "zaraził"? Stał całą zimę, pięknie ruszył z wielkim przyrostem. Przyznaję, że mogłam go za rzadko poić, jak na jego wielkość. Jeśli to tylko omdlenie, to wstanie? :-) Faktycznie, to odmiana późno kwitnąca. Ale ruszył w lutym, a był przycięty przy samych stopach.
_______________

Czy mam go obciąć przed leczeniem preparatem grzybobójczym?
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Więdnący Jackmanii :-(

Post »

mamma_mia pisze:Czy mam go obciąć przed leczeniem preparatem grzybobójczym?
...no właśnie . Gdyby to był uwiąd to tak, ale czy jest ?
Nie wiem, czy uwiąd rośliny " łapią" z powietrza , czy patogen siedzi w glebie i w odpowiednim dla niego czasie się uaktywnia.
Popatrz może jeszcze, czy po tym podlaniu wstaje, ale z tego, co mówiłaś, to nie jest lepiej, więc chyba nie było to przesuszenie. :roll:

Ja bym podlała antygrzybem, popatrzyła, czy liście zaczynają zasychać i brązowieją. Jeśli tak - obcięłabym do zera i znowu podlała Switchem.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
mamma_mia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 23 mar 2016, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Więdnący Jackmanii :-(

Post »

Dziękuję za porady. Niezbyt się znam na powojnikach, byłam przekonana, że to odmiana wczesno kwitnąca, a jest późno. Dlaczego w takim razie wystartował tak wcześnie? Klatka była od lutego nagrzana słońcem i wpadało światło przez luksfery. Jednak jego kolega jeszcze mocno śpi ;-)
Zdecydowałam się po poczytaniu tu, na Forum, informacji o tej chorobie - obciąć go i podleję Topsinem, jak kupię po południu. To jeszcze może być Ernest Markham - mam te dwa z zeszłego roku.

Bardzo dziękuję jeszcze raz za szybkie i cenne rady pozdrawiam gorąco.
krystynac50
200p
200p
Posty: 302
Od: 9 lut 2010, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Uwiąd,Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników

Post »

U mnie na działce w gruncie powojnik Dominika ma już pąki. To nic dziwnego, że na klatce w słoneczku tak szybko ruszył.
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny
Kressowiak1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 17 lut 2016, o 10:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uwiąd,Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników

Post »

Proszę doświadczonych hodowców powojników o podanie prawidłowego stężenia do podlewania Topsinem, z góry serdeczne dzięki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”