Mój taras - ogródek cz.2
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Cobea imponująca. Kiedy siejesz kobeę? Ja wysiałam pod koniec lutego w domu do doniczek dwa opakowania: białą i zieloną. Pięknie wzeszły i coś im się nie spodobało, bo padały jedna po drugiej. Została tylko jedna. Na tym zdjęciu jest jedna roślinka kobei, czy całe stado? Wygląda to przecudnie
Otynkować takie mury to grzech, hortensja bardzo ładny kolor ma.
Otynkować takie mury to grzech, hortensja bardzo ładny kolor ma.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu kobea wysiana była w lutym, podobnie jak ty wysiałam białą i fioletową.
Skrzynki stały na parapecie okna które zazwyczaj nie otwieraliśmy ale nadgorliwy Małżon
postanowił wywietrzyć pokój w momencie kiedy zaczęły pięknie wschodzić...
Skutkiem tego przeżyły tylko dwie fioletowe.
Nasionka dostałam w prezencie od zaprzyjaźnionej forumki EwkiS z Krakowa
Całe szczęście nie wysiałam wszystkich opakowań, na drugi rok nadal będę próbować.
Na jesieni będę też próbowała ukorzeniać hortensję, na pewno nie zapomnę o tobie
Kobea- widok z okna
Skrzynki stały na parapecie okna które zazwyczaj nie otwieraliśmy ale nadgorliwy Małżon
postanowił wywietrzyć pokój w momencie kiedy zaczęły pięknie wschodzić...
Skutkiem tego przeżyły tylko dwie fioletowe.
Nasionka dostałam w prezencie od zaprzyjaźnionej forumki EwkiS z Krakowa
Całe szczęście nie wysiałam wszystkich opakowań, na drugi rok nadal będę próbować.
Na jesieni będę też próbowała ukorzeniać hortensję, na pewno nie zapomnę o tobie
Kobea- widok z okna
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu
Hektolitry wody nie poszły na marne ani Twoja praca , roślinki pięknie kwitną miejmy nadzieję , że w przyszłym powtórki nie będzie . Ja już w tym roku zwątpiłam dwa lata z kolei nerwówka , jak przyszły będzie podobny to zmniejszam ilość rabat , trawa sobie radzi , rośliny nie a i ja już nie zamierzam się stresować
Na targach jesiennych nie byłam , to pierwszy krok ku zmianom
Pozdrowienia
Hektolitry wody nie poszły na marne ani Twoja praca , roślinki pięknie kwitną miejmy nadzieję , że w przyszłym powtórki nie będzie . Ja już w tym roku zwątpiłam dwa lata z kolei nerwówka , jak przyszły będzie podobny to zmniejszam ilość rabat , trawa sobie radzi , rośliny nie a i ja już nie zamierzam się stresować
Na targach jesiennych nie byłam , to pierwszy krok ku zmianom
Pozdrowienia
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Dawno do Ciebie nie zaglądałam Elu, a tu takie piękne rzeczy mnie ominęły. Jukki pstre naprawdę bardzo ładne. Ja mam takie jeszcze malutkie, więc nie kwitną, ale zwykłe zielone kwitną u mnie rok w rok.
Elu robię u siebie nowy ogród kwiatowy i nie ukrywam, że wzoruję się na Twoim stylu
Elu robię u siebie nowy ogród kwiatowy i nie ukrywam, że wzoruję się na Twoim stylu