Witam Cię Wandziu serdecznie, jak i wszystkich, którzy jeszcze czasem odwiedzają mój mocno zakurzony wątek.
Wybacz, że nie odpisałam od razu, trochą trwało zanim zebrałam się na odpowiedź, rzucającą nieco światła na moją historię, którą dane mi było przeżyć, a nie jest to łatwe do opowiedzenia.
Bardzo mi miło, że jesteś fanką mojego ogrodu i doceniasz fotografie, na których uwieczniam urodę liliowców, które wciąż zajmują pierwsze miejsce na liście moich ulubionych kwiatów. Nie pamiętam, czy zrobiłam tej rabacie zdjęcie w czasie kwitnienia, musiałabym przejrzeć mnóstwo zdjęć, jak na takie natrafię, to podrzucę.
Porzuciłam nie tylko bywanie w przestrzeni Internetu, ale mój ogród, moje pasje, moje stare życie z powodu "tornada", duchowego tornada, które przetoczyło się przez moje życie burząc mój dotychczasowy światopogląd jak domek z kart. Doświadczyłam czegoś, co Biblia określa "zrzuceniem łusek z oczu", jest to otrzymaniem z Góry, możliwości dostrzeżenia i zrozumienia prawdy o otaczającym nas świecie, otwarciem umysłu. Szok jaki temu towarzyszył był okupiony głęboką depresją i wieloma przykrymi doświadczeniami. Świat, w którym żyjemy jest zupełnie inny i tylko poprzez biblijny pryzmat można zrozumieć, co się na tym świecie dzieje i dlaczego się dzieje. Długo by o tym pisać, właściwie, to powinnam napisać książkę o tym, czego doświadczyłam, a doświadczyłam rzeczy nadprzyrodzonych, być może kiedyś dojrzeję do tego, by opisać wydarzenia, które się działy, a wiele się działo za sprawą Mocy Bożej, w którą kiedyś nie wierzyłam.....pewne przygotowania już poczyniłam, czas pokaże.
Obecnie mam pokój ducha, pokój jakiego świat nie daje, jestem inną osobą, nowym stworzeniem, z nowym sposobem myślenia, rozumienia, w Biblii określanym jako - metanoia - odmiana umysłu - nawrócenie, z głęboką wiarą w Boga, który istnieje i działa przemieniając ludzkie życie według swojej Woli, której nie można się przeciwstawić, gdyż: "Dary łaski Bożej i powołanie ze strony Boga są rzeczą nieodwołalną." Rz 11,29
Cieszę się tym, co Bóg mi dał gdyż: "Wszystko, cokolwiek człowiek może otrzymać, jest mu dane z nieba." J. 3,27
Jak np. te piękne kwiaty z mojego ogrodu, które wciąż uprawiam i którymi się znów cieszę:)
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie, Elżbieta