Misiu moje pelargonie uschły całkiem, tylko zielone liście zostały i chyba już nie zakwitną tego lata, bo wyczerpały wszystkie siły na ten upał, a ja wczoraj dwie róże przesadziłam w bardziej słoneczne miejsce, bo w cieniu marniały, ale podlewam co chwilkę coby mi nie uschły, zostawiłam tylko jedną taką wielką niech sobie tam rośnie i wiesz, co jej zrobiłam tej wielkiej, za kulkowałam, no chyba nie teraz to powinno się robić, ale tak zrobiłam

a na wiosnę chcę sobie kupić dużo lawendy, bo marzy mi się wzdłuż ścieżki, ale to wiosną będę robić, no chyba,że mi odbije i już jesienią powykopuję krzaczorki agrestu i porzeczki, przekopię i w skibie tak na zimę zostawię, ale to jak mi
odbije palma 