Witam.
W nocy porządnie podlało.Szkoda,że tak długo na ten deszcz wyczekiwałam.
Lepiej późno niż wcale.
Wreszcie coś można było zrobić w ogrodzie. Mąż szukał kreta ,kopiąc głęboko to wcale ziemia nie przesiąkła . Dwie beczki deszczówki jednak napadało.
Soniu tak to hosta,która teraz kwitnie.
Krysiu tak kielisznik kwitnie od lipca i powinien do września. Tak idzie klaczami.Ponoć jest bardzo ekspansywny. Czego nie mogę powiedzieć, bo już kiedyś go miałam. Jednak ten posadzony w miejscu,gdzie będzie miał ograniczenia tak na wszelki wypadek.gdyby miał ochotę się rozchodzić.
Nie mogę się odnieść do Rożnika, bo go nie mam. U mnie Rudbekia też kwitnie od lipca .
U mnie jest najdłużej kwitnąca byliną.
Olu witam Cię. Nie ma za. Niech ładnie rośnie. Na szybki przyrost nie licz,bo u mnie wolno rosną omiegi. Szkoda,że nie zawitałaś do mnie.Może innym razem.
Pozdrawiam.
Coś mi zakwitnie,ale nie wiem co.
U mnie dla przykładu na początku lipca zakwitł Rożnik przerośniety, kwitnie nadal i ma jeszcze mnóstwo pąków czyli przebija rudbekię bo też ja mam.
Taki optymistyczny!
/ nazywa się Fragranti,jeśli się nie mylę ...
już śliczne. Swoje odkopałam przy przesadzaniu roślin, 
ale tylko jedna cebulka się zniszczyła.
