Mario TeresoMariaTeresa pisze:odnośnie rh Tess,
to powody takiego stanu mogą być rożne, tzw. czynniki abiotyczne, a w tej chwili to mamy "brązowienie brzegów i wierzchołków liści "- grzyb Pestalotia spp;zasiedla on uszkodzone już tkanki...nie jest to grożny patogen
Nie spryskiwać liści, zbierać opadłe bo na nich grzyb zimuje, opryskać można środkiem zawierającym chlorotalonil (Bravo-podany przez Priama), osobiście wolę Amistar w stosunku do różaneczników..
Pytanie do Tess kiedy liście zaczęły tak wyglądać- może pozwoli znależć pierwotną przyczynę?
mój rododendron,muszę się przyznać dostał za dużo nawozu niestety porzadnie sypnęłam chyba ze trzy razy wiesz to takie stwierdzenie "sypnij więcej,ale nie za dużo"on zaczął tak brązowieć w czerwcu.
Amistarem też pryskałam,na wszelki wypadek bo obok rośnie inny rh, tamten z kolei zdrowiutki.Liście tak jak napisałaś wyzbierałam i czekam do wiosny powinno być dobrze.