Ogród "po 30-tce" - II część
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
No i znów się przyczaiłaś a już powinnaś nabrać wigoru bo deszcz u Was odświeżył wszystko co jeszcze żywe było...
Nie to co u mnie... wszystkie deszcze ostatnio padające w całym kraju mój region ominęły...Dzisiaj takie anito ani to deszcz, mżawka jakaś od czasu do czasu przeleci nie wiadomo jak się na dzisiejszy dzień zaprogramować. O podlaniu roślin nie ma mowy ledwo kurz zmyty... Wkurza mnie taka pogoda na maxa...
A Ty pewnie orzesz w ogrodzie tymi rencami ...A ja sobie siedzę i zajadam śledzie , świeżutkie z garmażerki nabyte ...może mi humor poprawią bo dawno nie jadłam a uwielbiam!
Nie to co u mnie... wszystkie deszcze ostatnio padające w całym kraju mój region ominęły...Dzisiaj takie anito ani to deszcz, mżawka jakaś od czasu do czasu przeleci nie wiadomo jak się na dzisiejszy dzień zaprogramować. O podlaniu roślin nie ma mowy ledwo kurz zmyty... Wkurza mnie taka pogoda na maxa...
A Ty pewnie orzesz w ogrodzie tymi rencami ...A ja sobie siedzę i zajadam śledzie , świeżutkie z garmażerki nabyte ...może mi humor poprawią bo dawno nie jadłam a uwielbiam!
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Maryniu - u mnie można powiedzieć, że nie padało, jak mam mieć wigor . Usycham z tęsknoty za pracą w ogrodzie. Nigdy nie myślałam, że będę tęsknić za pracą, bo generalnie za nią nie przepadam, ale w ziemi dłubać lubię, tylko ja nie mam ziemi, a szary piasek, chyba do Chin sięgający.
Poddaję się - pogoda wygrała.
Wybaczcie, może odpiszę jutro. Jadę obejrzeć ogród 'na patelni', gdzie nie zostało prawie nic, bo woda w studni też się tam skończyła.Humoru mnie to nie poprawi, ale może, jak się upijemy, to będzie lżej, bo trzeba się będzie martwić o ból głowy i kaca .
Poddaję się - pogoda wygrała.
Wybaczcie, może odpiszę jutro. Jadę obejrzeć ogród 'na patelni', gdzie nie zostało prawie nic, bo woda w studni też się tam skończyła.Humoru mnie to nie poprawi, ale może, jak się upijemy, to będzie lżej, bo trzeba się będzie martwić o ból głowy i kaca .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7121
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu cynie nakrapiane bomba Nie widziałam ja takich. Chryzki kwitną, zaczyna się kolorowa jesień
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Zazdraszczam takich spotkań w plenerze... niestety nie mam już takich okazji ...a lubiło się i owszem ..nawet bólu głowy nie było ani kaca...W doborowym towarzystwie nic takiego nie grozi ...Ale to już historia ... "to sobie ne vrati..."
Bywają jeszcze spotkania plenerowe nie powiem ale to już nie to...sorry... Bywają na naszej drodze Ludzie nie zastąpieni...dane mi było ich spotkać... Dziś już tylko idąc na spotkanie z Nimi zapalam świeczkę... Byłam i dzisiaj...
, wróciły wspomnienia ... dobre! A życie toczy się nadal...
Bywają jeszcze spotkania plenerowe nie powiem ale to już nie to...sorry... Bywają na naszej drodze Ludzie nie zastąpieni...dane mi było ich spotkać... Dziś już tylko idąc na spotkanie z Nimi zapalam świeczkę... Byłam i dzisiaj...
, wróciły wspomnienia ... dobre! A życie toczy się nadal...
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Witam w słoneczny poranek, chociaż na termometrze 12*C, ale mnie chłód nie przeszkadza.
jode22 - Jolu, wiem, że masz podobnie, tylko jeszcze bardziej słonecznie, ale u Ciebie może mocniej podlało, chociaż musiałoby popadać z tydzień, żeby nasze piaski były wilgotne trochę głębiej.
slanka-flora - Sławku, dziękuję za pochwałę, ale ja czasem nie 'widzę' , że można zrobić ciekawe zdjęcie .
marpa - Maryniu, no i się nie upiłam, bo stwierdziłam, że to odchoruję, więc nie warto, ale nie powiem, było fajnie. Ogród faktycznie wygląda, jak po przejściu tornada, ale nie ma co płakać, tylko brać się znowu za robotę - tym razem, jako Syzyf . Obiecałam podrzucić sporo roślin, moich terminatorek i jakoś muszą sobie radzić. Co do śledzi z garmażerki, tylko po kaszubsku uznaję .
A wspomnienia - mamy ich coraz więcej .
takasobie - Miłka, to Black Touch jest, a cynie mnie samą zauroczyły .
ewarm - Ewa, suszę widać na liczniku za wodę i moim strachu, że ktoś mnie podkabluje za podlewanie ogrodu wodą wodociągową, bo jest zakaz.
dorkow0 - Dorota, masz rację, drzewa uratowały ogród od przypalenia, ale też 'dostały' mocno, bo igły ze świerków, sypią się 'na potęgę'. Trawy, żurawki i funkie zdały egzamin z suszy i ciekawa sprawa, bo najwrażliwsze okazały się właśnie trawy, a głównie śmiałek darniowy - 2 kępki uschły 'do cna'.
Tulap - Mati, fakt, hibiskus 'się postarał', a co do cynii, to siałam pierwszy raz w życiu .
PEPSI - Gosiu, cynie tak mi się podobały u Ciebie w ub. roku, że postanowiłam sobie wyhodować, co było z mojej strony ogromnym wysiłkiem . Nie umiem, nie lubię i jeszcze dużo na "nie". Ale się udało i jestem Ci za to wdzięczna, bo z kolei lubię nowe kolorki .
drugie kwitnienie
Brunnery na zdjęciach to siewki - wyrosły w różnych miejscach, dość daleko od głównych roślin.
jode22 - Jolu, wiem, że masz podobnie, tylko jeszcze bardziej słonecznie, ale u Ciebie może mocniej podlało, chociaż musiałoby popadać z tydzień, żeby nasze piaski były wilgotne trochę głębiej.
slanka-flora - Sławku, dziękuję za pochwałę, ale ja czasem nie 'widzę' , że można zrobić ciekawe zdjęcie .
marpa - Maryniu, no i się nie upiłam, bo stwierdziłam, że to odchoruję, więc nie warto, ale nie powiem, było fajnie. Ogród faktycznie wygląda, jak po przejściu tornada, ale nie ma co płakać, tylko brać się znowu za robotę - tym razem, jako Syzyf . Obiecałam podrzucić sporo roślin, moich terminatorek i jakoś muszą sobie radzić. Co do śledzi z garmażerki, tylko po kaszubsku uznaję .
A wspomnienia - mamy ich coraz więcej .
takasobie - Miłka, to Black Touch jest, a cynie mnie samą zauroczyły .
ewarm - Ewa, suszę widać na liczniku za wodę i moim strachu, że ktoś mnie podkabluje za podlewanie ogrodu wodą wodociągową, bo jest zakaz.
dorkow0 - Dorota, masz rację, drzewa uratowały ogród od przypalenia, ale też 'dostały' mocno, bo igły ze świerków, sypią się 'na potęgę'. Trawy, żurawki i funkie zdały egzamin z suszy i ciekawa sprawa, bo najwrażliwsze okazały się właśnie trawy, a głównie śmiałek darniowy - 2 kępki uschły 'do cna'.
Tulap - Mati, fakt, hibiskus 'się postarał', a co do cynii, to siałam pierwszy raz w życiu .
PEPSI - Gosiu, cynie tak mi się podobały u Ciebie w ub. roku, że postanowiłam sobie wyhodować, co było z mojej strony ogromnym wysiłkiem . Nie umiem, nie lubię i jeszcze dużo na "nie". Ale się udało i jestem Ci za to wdzięczna, bo z kolei lubię nowe kolorki .
drugie kwitnienie
Brunnery na zdjęciach to siewki - wyrosły w różnych miejscach, dość daleko od głównych roślin.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu, padało w końcu, czy to skutek stania z wężem i lania wody od ....nocy, no dla Ciebie od rana ?
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
A ja Ci uwierzyłam,że taaaaka katastrofalna susza u Ciebie... Na ogół do łatwowiernych siebie nie zaliczam...
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
macius28 - Maciek, cieszę się, że zajrzałeś do mnie
Iwona - Nie padało - dociera?. Wiesz, że nie kłamię i bez mocnego powodu nie narzekam. Wcale mnie ogród nie cieszy, że tak wygląda, bo miesiąc przesiedziałam w domu, kiedy było najpiękniej; jak tylko wychodziłam na schody, to z powrotem wrzucał mnie skwar. Jedynie, tak jak piszesz, bardzo rano, a u Ciebie w nocy, podlewałam i podlewałam i ... .
marpa - Maryniu, co ja Ci zrobiłam, że mi nie wierzysz . Sama się dziwię, że niektóre rośliny jeszcze żyją, bo nie dostały ode mnie kropli wody od 2 m-cy. Nie wiem, jak zareagują dalej; trzeba czekać do wiosny.
Iwona - Nie padało - dociera?. Wiesz, że nie kłamię i bez mocnego powodu nie narzekam. Wcale mnie ogród nie cieszy, że tak wygląda, bo miesiąc przesiedziałam w domu, kiedy było najpiękniej; jak tylko wychodziłam na schody, to z powrotem wrzucał mnie skwar. Jedynie, tak jak piszesz, bardzo rano, a u Ciebie w nocy, podlewałam i podlewałam i ... .
marpa - Maryniu, co ja Ci zrobiłam, że mi nie wierzysz . Sama się dziwię, że niektóre rośliny jeszcze żyją, bo nie dostały ode mnie kropli wody od 2 m-cy. Nie wiem, jak zareagują dalej; trzeba czekać do wiosny.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Witaj, Anka!
Ja Ci wierzę, jeszcze jak wierzę! I nie będę dziamolić o piekielnym lecie, bo sama się borykam z jego skutkami. Miało być sielsko i radośnie, a było... niewolnictwo zielonych kajdan . Miało nie być sadzenia nowych roślin, a teraz prawie każdy fragment ogrodu do przeróbki i trzeba;:174. Lato już skasowało co nieco, zima pewnie dołoży swoje pięć groszy .
Ale mnie zastanowiło co innego. Twój ogród jest zaprzeczeniem tendencji sadzenia roślin dużymi grupami. Ty zaś mieszasz w roślinach jak alchemik w kotle albo tkasz ten swój ogrodowy gobelin krótkimi kolorowymi nitkami. Wydawałoby się, że powinien powstać nieład, ale zdjęcia pokazują, że jest pięknie. Rośliny z różnych światów wcale sobie nawzajem nie przeszkadzają, a raczej patrzą na siebie ze zdumieniem: I ty tutaj? Jak miło...
Zimno dziś i wiatr, że łeb urywa, ale ten łeb (mój) pełen jest pomysłów na zmiany. A jaki gobelin uda mi się utkać? Chyba połatać ten przez lato (jak przez mole) nadgryziony... .
Pozdrawiam serdecznie - Jagi
Ja Ci wierzę, jeszcze jak wierzę! I nie będę dziamolić o piekielnym lecie, bo sama się borykam z jego skutkami. Miało być sielsko i radośnie, a było... niewolnictwo zielonych kajdan . Miało nie być sadzenia nowych roślin, a teraz prawie każdy fragment ogrodu do przeróbki i trzeba;:174. Lato już skasowało co nieco, zima pewnie dołoży swoje pięć groszy .
Ale mnie zastanowiło co innego. Twój ogród jest zaprzeczeniem tendencji sadzenia roślin dużymi grupami. Ty zaś mieszasz w roślinach jak alchemik w kotle albo tkasz ten swój ogrodowy gobelin krótkimi kolorowymi nitkami. Wydawałoby się, że powinien powstać nieład, ale zdjęcia pokazują, że jest pięknie. Rośliny z różnych światów wcale sobie nawzajem nie przeszkadzają, a raczej patrzą na siebie ze zdumieniem: I ty tutaj? Jak miło...
Zimno dziś i wiatr, że łeb urywa, ale ten łeb (mój) pełen jest pomysłów na zmiany. A jaki gobelin uda mi się utkać? Chyba połatać ten przez lato (jak przez mole) nadgryziony... .
Pozdrawiam serdecznie - Jagi
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu brunnery same się wysiewają? Nie wiedziałam.
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu, Twój zaczarowany ogród rzeczywiście wygląda jakby klęska suszy ominęła go szerokim łukiem, wiem nawet czyjej katorżniczej pracy i wylanym hektolitrom wody to zawdzięcza
Jako że dzieli nas w linii prostej jakieś 15km, warunki mamy porównywalne, tylko ogrody na ten moment jakby z dwóch różnych bajek, żeby nie być gołosłowną, tak w tej chwili wyglądają u nas floksy
O czym to świadczy?
Wcale nie o tym, że nie dbamy o rośliny, staraliśmy się je ratować w miarę możliwości, oznacza to, że Ania stawała na rzęsach, by utrzymać kwiaty przy życiu i tylko dzięki swojej determinacji może się teraz pochwalić taką soczystą zielenią, podczas gdy my mamy w zasadzie już za sobą jesienne porządki w ogrodzie, ech..
Poza nic nie znaczącymi dwoma incydentami deszczowymi, nie uświadczyliśmy na Mazowszu opadów przez 4 m-ce, strach się bać, co będzie dalej
W ubiegłym roku jak popadało na początku września, tak kolejnego deszczu doświadczyliśmy w listopadzie, jeśli będzie "powtórka z rozrywki", to wiosną zaczniemy sobie śpiewać : pole, pole, łyse pole, ale mam już plan..
I ja mam!
Idziemy w kaktusy, o!
Jako że dzieli nas w linii prostej jakieś 15km, warunki mamy porównywalne, tylko ogrody na ten moment jakby z dwóch różnych bajek, żeby nie być gołosłowną, tak w tej chwili wyglądają u nas floksy
O czym to świadczy?
Wcale nie o tym, że nie dbamy o rośliny, staraliśmy się je ratować w miarę możliwości, oznacza to, że Ania stawała na rzęsach, by utrzymać kwiaty przy życiu i tylko dzięki swojej determinacji może się teraz pochwalić taką soczystą zielenią, podczas gdy my mamy w zasadzie już za sobą jesienne porządki w ogrodzie, ech..
Poza nic nie znaczącymi dwoma incydentami deszczowymi, nie uświadczyliśmy na Mazowszu opadów przez 4 m-ce, strach się bać, co będzie dalej
W ubiegłym roku jak popadało na początku września, tak kolejnego deszczu doświadczyliśmy w listopadzie, jeśli będzie "powtórka z rozrywki", to wiosną zaczniemy sobie śpiewać : pole, pole, łyse pole, ale mam już plan..
I ja mam!
Idziemy w kaktusy, o!
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Dalie masz przecudne i cynie ciekawe (te w cętki). Te zielone kwiatki pod cyniami są bardzo ciekawe
Twój ogród jest czarujący, urzekający. Człowiek od razu się zastanawia zza którego liścia wylecą elfy
Twój ogród jest czarujący, urzekający. Człowiek od razu się zastanawia zza którego liścia wylecą elfy