Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Knga jaszczurek w tym roku jest u mnie pod dostatkiem, dosłownie trzeba patrzyć pod nogi ,żeby nie nadeptać. Wygrzewaja sie na tarasie od południowej strony między doniczkami i na ścianie domu. Jakiś czas temu jedna skoczyła na mnie ze ściany właśnie, myślałam ,że zawału dostanę .
Mirko no przecież martwych roślin nie będe pokazywać ,bo kto by to chciał oglądać?? A susza była, oj była, a właściwie dalej jest , bo ten deszczyk ,który popadał to tak tylko zwilżył wierzchnią warstwę gleby. Hortensje ,które rosną pod drzewami dalej wiszą smętnie.
Basiu ano żywa, żywa hahaha. Rzeczywiście mam taki miszmasz roślinny, nie mogę zdecydować sie na konkrety. Wiąże się to niestety z większymi wydatkami jeśli chodzi o ziemię,nawozy itp, bo jedne rośliny lubią kwaśną ziemię inne zasadową, inne z kolei z domieszką gliny itp,itd...Ale kocham wszystkie rośliny i wszystkie sa dla mnie piękne i ciekawe, dbam o nie jak umiem ale one nie zawsze chcą ze mną współpracować .
Henryku masz rację, nawet w najgorsze dni przynoszą ukojenie duszy
Aniu to klonik variegata wplątany w fuksje
Halinko bardzo dziękuję
Ewka bardzo sie cieszę ,że zaglądasz choćby i po cichu . Paweł juz odpowiedział co to za roślinka . Bardzo go lubię, jest bezproblemowy w uprawie i kwitnie bardzo długo.
Aniu a nie wiesz ,że marzenia sie spełniają???? Zyczę Ci tego z całego serca
Naranija wreszcie zawiązała owocka, może w końcu skosztuje jak smakuje ten "nektar bogów"??
Granat
Iiiii... zapomniałam jak ta roślinka sie nazywa , ale zawsze kwitnie na biało, a w tym roku jedna postanowiła zakwitnąć na różowo w ciemno rózowe kropeczki
Mirko no przecież martwych roślin nie będe pokazywać ,bo kto by to chciał oglądać?? A susza była, oj była, a właściwie dalej jest , bo ten deszczyk ,który popadał to tak tylko zwilżył wierzchnią warstwę gleby. Hortensje ,które rosną pod drzewami dalej wiszą smętnie.
Basiu ano żywa, żywa hahaha. Rzeczywiście mam taki miszmasz roślinny, nie mogę zdecydować sie na konkrety. Wiąże się to niestety z większymi wydatkami jeśli chodzi o ziemię,nawozy itp, bo jedne rośliny lubią kwaśną ziemię inne zasadową, inne z kolei z domieszką gliny itp,itd...Ale kocham wszystkie rośliny i wszystkie sa dla mnie piękne i ciekawe, dbam o nie jak umiem ale one nie zawsze chcą ze mną współpracować .
Henryku masz rację, nawet w najgorsze dni przynoszą ukojenie duszy
Aniu to klonik variegata wplątany w fuksje
Halinko bardzo dziękuję
Ewka bardzo sie cieszę ,że zaglądasz choćby i po cichu . Paweł juz odpowiedział co to za roślinka . Bardzo go lubię, jest bezproblemowy w uprawie i kwitnie bardzo długo.
Aniu a nie wiesz ,że marzenia sie spełniają???? Zyczę Ci tego z całego serca
Naranija wreszcie zawiązała owocka, może w końcu skosztuje jak smakuje ten "nektar bogów"??
Granat
Iiiii... zapomniałam jak ta roślinka sie nazywa , ale zawsze kwitnie na biało, a w tym roku jedna postanowiła zakwitnąć na różowo w ciemno rózowe kropeczki
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Cudne roślinki Sama egzotyka. Mnie najbardziej spodobał się Pachstachys Lutea i Crosandra o srebrzystych listeczkach. Urocze są obie roślinki , widziałam je po raz pierwszy i uwierzcie , są cudne , bo widziałam je na żywo.
Ta roślinka co zakwitła Ci na różowo w ciapeczki, to chyba Acidantea, U mnie kwitnie normalnie na biało, ale cudnie pachnie.
Miłego wieczoru
Ta roślinka co zakwitła Ci na różowo w ciapeczki, to chyba Acidantea, U mnie kwitnie normalnie na biało, ale cudnie pachnie.
Miłego wieczoru
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Aniu
O właśnie ,dzięki, to ta roslinka . I to są te co od Ciebie dostałam w tamtym roku na wiosnę. Wszystkie wtedy kwitły na biało,ciekawe czym ta jedna została zapylona ,że tak zakwitła?
O właśnie ,dzięki, to ta roslinka . I to są te co od Ciebie dostałam w tamtym roku na wiosnę. Wszystkie wtedy kwitły na biało,ciekawe czym ta jedna została zapylona ,że tak zakwitła?
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Z tymi cebylkami, to dzieją sie cuda. Ja w tamtym roku dostałam kilka mieczyków, każdy kwitł inaczej Kwiaty były trój kolorowe, po prostu cudne. W tym roku te same cebulki zakwitły prawie jednakowo na czerwono, byłam zaszokowana, tylko jeden był cytrynowy, żadnych obwódek, kolorowych środeczków.
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Ale fajny zielony kącik sobie wygospodarowałaś i zagospodarowałaś Piękne hibiskusy i niesamowicie wyglądająte granaciki Czy już jadłaś owoce z własnej uprawy? Jaki mają smak?
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 22 cze 2015, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 51.528797, 16.280008
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
No, granaty cudowne. Rosną w donicy jak mniemam?
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Jak w raju .A masz chociaż troszkę czasu,by przycupnąć na tym fotelu ?
A co to za kwiatki podobne do bzu?
A co to za kwiatki podobne do bzu?
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20244
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Jak pięknie u Ciebie! I jaki porządek... Naprawdę cudownie i stylowo.
No i kwiaty - bajecznie kolorowe. Takie widoki to ja lubię!
No i kwiaty - bajecznie kolorowe. Takie widoki to ja lubię!
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
No piękności u Ciebie ,wiele roślin widzę pierwszy raz
Gratuluję zielonej ręki do tej pasji
Gratuluję zielonej ręki do tej pasji
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Izo uwielbiam 'przychodzić' do Ciebie w odwiedzinki.
Ogród masz bajeczny nie wspomnę o roślinkach które są wisienką na torcie.
O proszę ceropegia kwitnie U mnie też za kwitnienie się wzięły....mam nadzieję, że już niedługo kwiaty pokażą się w całej krasie.
Ogród masz bajeczny nie wspomnę o roślinkach które są wisienką na torcie.
O proszę ceropegia kwitnie U mnie też za kwitnienie się wzięły....mam nadzieję, że już niedługo kwiaty pokażą się w całej krasie.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Cudowne masz hibiskusy, te kolory inne rośliny też wspaniałe, cudowny busz
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Ale pięknych kwitmien się naoglądałam u ciebie .
Srebrna crossandra u ciebie zakwitła- a znalazłaś może jej nazwę odmianową?
Srebrna crossandra u ciebie zakwitła- a znalazłaś może jej nazwę odmianową?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i przepraszam ,że ciągle mnie nie ma .
Troszkę koloru z ogrodu i nie tylko...
Hibiscusy
Wallflower
Avignon
Topaz Glory ( tym razem zakwitł inaczej niż zwykle)
Boreas Blue
Madrid
Snow Queen
Fifth Dimension
Braun Derby
Bouganvillee
Fuksje
Fuchsia boliviana luxurians
i takie tam...
Hoje zaczynają wracać z wakacji
Troszkę koloru z ogrodu i nie tylko...
Hibiscusy
Wallflower
Avignon
Topaz Glory ( tym razem zakwitł inaczej niż zwykle)
Boreas Blue
Madrid
Snow Queen
Fifth Dimension
Braun Derby
Bouganvillee
Fuksje
Fuchsia boliviana luxurians
i takie tam...
Hoje zaczynają wracać z wakacji
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
- Miroslawa
- 200p
- Posty: 326
- Od: 8 sie 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Ale dałaś po oczach kwieciem Wszystko pięknie Ci kwitnie jesieni nie widać.
Iza, czy możesz podpisać hibiskusy??? Proszę
Iza, czy możesz podpisać hibiskusy??? Proszę
Pozdrawiam, Mirka