Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
mario1298
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 6 wrz 2015, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Witam
Moja przygoda z pomidorami dopiero się zaczyna. Brakuje mi ich w Tajlandii i zacząłem od bawolego serca oraz żółtego (Ola Polka). Jestem ciekawy, czy coś z tego będzie w tym klimacie, bo to nie są odmiany ciepłolubne (dziś mam w cieniu jakieś 33 stopnie). Na razie są te oraz kilkadziesiąt nowych siewek tego samego oraz Maliniaka i Giganta. Rozglądam się już za odmianami, które uprawiane są w takiej ciepłocie, ale bardzo chętnie sprawdziłbym inne. Dlatego chętnie przyjmę nasiona ciekawych odmian i podzielę się moimi obserwacjami.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Mario

Poprzednia część wątku jest tutaj :arrow: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1064
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Mario, pomidory generalnie lubią ciepło, wszak pochodzą z Ameryki Południowej. W Polsce w sierpniu było sporo dni z temperaturą powyżej 30 stopni w cieniu i pod fiolią u niektórych pomidory się gotowały. Z tego, że brakuje Ci tam pomidorów wnioskuję, że nie uprawia się ich tam masowo a coś musi być tego przyczyną. Temperatura to nie wszystko, jest jeszcze wilgotność powietrza długość dnia, zasobność gleby itp.
Twoje pomidorki wyglądają na wydelikacone, stawiałabym na za mało światła przy tak wysokich temperaturach, z drugiej strony wystawianie ich na pełne słońce może też im nie wyjść na dobre. Poczytaj jeszcze wątki o nawożeniu i przygotowaniu gleby do pomidorów, żeby przynajmniej zapewnić im optymalne warunki od tej strony.
Życzę powodzenia.
Dorota
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

I radził bym poszukać odmian z cieplejszych rejonów niż polska.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4375
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Mario, nie żartuj :wit na każdym tajskim bazarku masz pełno pomidorów dostosowanych do tego klimatu, najlepiej te posiej.
mario1298
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 6 wrz 2015, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Może nie na każdym, bo nie mogę znaleźć żadnego porządnego na paru dookoła. Ale oczywiście rozglądam się nadal. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tatra
50p
50p
Posty: 54
Od: 11 lip 2013, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

zuzia55 pisze:To odmiana Dora sadzę ją co roku,tak na wszelki wypadek,bo zawsze się udaje.Ze smakiem..no cóż, nie można mieć wszystkiego razem ;:306 .To raczej typowy pomidor do suszenia,ale jak jest dobrze dojrzały,to smak też się polepsza.
Dziękuję Zuziu. Chętnie posadziłabym go na próbę.
Pozdrawiam serdecznie.
gicor
50p
50p
Posty: 78
Od: 21 lut 2015, o 00:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kraków\zabierzów bocheński

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Obecnie jestem w Bułgarii.Pomidory w każdym ogródku przed domem.Udało mi się trochę zdobyć do spróbowania i oczywiście zbieram nasionka ;:138
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

A ja chciałam zapytać,czy obrywacie już pomidorki?U mnie noce chłodne,dziś było tylko 3* :roll: .Nie wiem,co robić,bo w dzień teraz ciepło i słonecznie.
W tym roku wyjątkowo mi obrodziły.Może to zasługa końskiego obornika?Szkoda tego co zostało,bo zostało jednak sporo jeszcze.Niektóre odmiany bardzo zwlekają ;:224



Obrazek
Awatar użytkownika
krynka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1494
Od: 13 sty 2014, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice stolicy

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Te zapalone możesz spokojnie oberwać - szybciej dojrzeją w domu bez straty na smaku. Z zielonych możesz oberwać te wyrośnięte. Mniejsze zostaw- może jeszcze podrosną?
Pozdrawiam serdecznie- Ela
Awatar użytkownika
kama_80
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 30 wrz 2013, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kórnik k/Poznania

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Mój sąsiad obrywa te prawie wybarwione i trzyma w pudełku papierowym. Ponoć się dobrze przechowują.

U mnie na polu wygląda tak:
Malinowy kapturek pozostawiony na polu zaczął zagniwać. Owoc z maliniaka zrobił się jakby pomarańczowy i pęka. Jakby nie patrzeć na przyszłość trzeba sobie zapisać, że są pomidory szybciej kończące przydatność i trzeba je wcześniej objadać. A nie że się głupio liczy na różnorodność :;230 :;230 na talerzu i zjada każdej odmiany po 2 bubki :;230
Malachitowa lekko malachitowa jest ok w smaku, dochodziła bardzo szybko przez co sporo z niej wyrzuciłam.
Megagroniasty, mój ulubiony malec, zaczął się obsypywać ale o dziwo obsypane pomidorki się nie potrzaskały. W smaku rewelacja.
Zebry daleko do dojrzałości a już owoce na krzaku pękają.
Kmicic sobie czeka aż wyjdzie słońce, podobnie marzano. Sporo z nich już pozyskałam ale sporo grzecznie czeka.
Pozdrawiam Jola
Awatar użytkownika
vibana
200p
200p
Posty: 263
Od: 22 lut 2014, o 17:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

zgodnie z wcześniejszą wypowiedzią w tym wątku uważam, że pomidorki rosną same i nie należy im za bardzo przeszkadzać. To sprawdziło się w przypadku moich pomidorów. Sąsiadka na wsi pytała mnie co robię, że mam takie piękne krzaki i plony, a ja naprawdę nic nie robiłam. Żadnych oprysków - ani chemii, ani eko; żadnych nawozów -ani chemii, ani eko. Może dlatego, że od maja do września byłam na wsi tylko 3 razy przez tydzień. W sierpniu zebrałam 5 skrzynek pomidorków z 40 krzaków na początku września 3 skrzynki Wczoraj zebrałam wszystkie zapłonione pomidory(1 skrzynkę), zostawiłm tylko zielone i mam nadzieję, że jeszcze dojrzeją lub zapłonią się do czasu, kiedy znów pojadę na wieś
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Nie do końca się z Tobą zgodzę.
Ten rok był wyjątkowo łaskawy dla pomidorów gruntowych, praktycznie obyło się bez ZZ, ale pamiętam inne lata, gdy trzeba było robić oprysk na ZZ już w czerwcu bo inaczej nie zjadłoby się swojego pomidora.
Ponadto musisz mieć wyjątkowo żyzną ziemię, skoro nie stosujesz żadnego nawożenia, ani obornikiem, ani nawozami mineralnymi, jednak nie każdy taką ma.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5

Post »

Zgadzam się z Rzepką :wit
Ten rok był wjątkowy !
U mnie ziemia to sam piach i nie ma szans by bez dobrej , żyznej ziemi pomidory ładnie rosły i super owocowały . Te , które były posadzone bez nawożenia rzędowego wymagały pomocy , bo wykazywały niedobory .
Pozdrawiam, Beata.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”