Rabarbar cz.1
Re: Rabarbar
przesadziłem wszystkie krzaki z miejsca zachwaszczonego, na miejsce stałe odchwaszczone z ostatniego zdjęcia.
I wybrałem tylko te lepsze rośliny.
Ziemia nie była zruszana z miesiąc. Skoro słoma i kora to niezbyt dobre rozwiązanie to w ruch pójdą metalowe grabie
Póki chwaściki małe to myślę, że łatwo będzie je niszczyć w ten sposób
I wybrałem tylko te lepsze rośliny.
Ziemia nie była zruszana z miesiąc. Skoro słoma i kora to niezbyt dobre rozwiązanie to w ruch pójdą metalowe grabie
Póki chwaściki małe to myślę, że łatwo będzie je niszczyć w ten sposób
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Rabarbar
Nie pisałam że kora jest zła, wyczytałam że myszy nie powinny jeść rabarbaru (skoro nie służy hodowlanym, to może dzikie również się nie skuszą), co do ślimaków podobno jedzą ale dopiero po wiosennym wzroście i zostawiają podziurawione liście (nie wiem jak się to ma do rzeczywistości).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Rabarbar
Nornice lubią.Ginka pisze:..........tylko tutaj nie wiem jak to jest z gryzoniami, czy lubią rabarbar,.......
Zeżarły mi cały. Nie zostało z niego nic, poza lejem jak po wybuchu.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Rabarbar
A to o nornicach nie widziałam , ale w sumie jeśli jest predyspozycja do nornic w okolicy to dużej to różnicy nie robi jeśli się wyściółkuje, szczególnie że można truć lub humanitarniej i ekologiczniej zaprosić ptaki drapieżne stawiając słupy do czatowania i skrzynki lęgowe .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Rabarbar
Wyściółkować chciałem żeby pozbyć się chwastów, ale jednak metalowe grabki na malutki chwast to świetna sprawa, szybko można się tego pozbyć czynność powtarzał będę wtedy kiedy pojawi się nowy
Nornice oczywiście są, i to raczej sporo, kret w trawie obok też na pewno jakiś się znajdzie.. :/
Zauważyłem też, że jak przyjeżdżam na pole to kot tam czatuje Ale jeden kot to za mało na takie pole..
Pomyślę również nad postawieniem wspomnianego przez was słupa
Nornice oczywiście są, i to raczej sporo, kret w trawie obok też na pewno jakiś się znajdzie.. :/
Zauważyłem też, że jak przyjeżdżam na pole to kot tam czatuje Ale jeden kot to za mało na takie pole..
Pomyślę również nad postawieniem wspomnianego przez was słupa
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Rabarbar
Zapraszanie ptaków to przyjemne z pożytecznym, Ty pozbywasz się gryzoni a chronione gatunki znajdują nowe tereny do polowań i lęgów.
U mnie na polach to gryzonie robiły dziury na dziurze (pola rolników, nie moje żeby nie było ), przyleciały pustułki i myszołowy i od razu mniej tej zarazy (ale boją się jednak polować przy budynkach mieszkalnych).
U mnie na polach to gryzonie robiły dziury na dziurze (pola rolników, nie moje żeby nie było ), przyleciały pustułki i myszołowy i od razu mniej tej zarazy (ale boją się jednak polować przy budynkach mieszkalnych).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Rabarbar
No to zaczynam się bać, bo nornic u mnie tyle, że chodzi się, jak po gąbce. Na razie nie ruszyły rabarbaru, a mam nowiutkie sadzonki. Nie rozumiem, dlczego mam tak skopaną ziemię przez nornice, bo w gospodarczym mam rodzinkę jeży, a w kompostowniku rodzinkę zaskrońców.babuchna pisze:Nornice lubią.Ginka pisze:..........tylko tutaj nie wiem jak to jest z gryzoniami, czy lubią rabarbar,.......
Zeżarły mi cały. Nie zostało z niego nic, poza lejem jak po wybuchu.
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Rabarbar
W czasie suszy (bez deszczu od maja do września) moje rabarbary uschły. Mam je na kwietniku, nie do konsumpcji, bo nie lubię, ale dla ogromnych, dochodzących do metra średnicy liści. Oberwałam uschnięte liście. Od kilku dni obserwuję, że wyrastają i szybko rosną nowe.
Dzisiejsze zdjęcie
Dzisiejsze zdjęcie
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Rabarbar
U mnie tak samo, uschły liście latem a teraz nowe się rodza, teraz szukam dla nich miejsca bo muszę przesadzić w bardziej zacienione miejsce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Rabarbar
U mnie też piękne liście ,jak na wiosnę.Poza tym widziałem kwitnący kasztan,a na mojej mirabelce obok śliwek wiszą nowo rozkwitnięte kwiaty.
"Dziwny jest ten świat"
"Dziwny jest ten świat"
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 4 wrz 2015, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rabarbar
A czy teraz jest odpowiedni moment na przesadzanie rabarbaru? Ja chcę właśnie podkraść rabarbar mojej mamie, bo sama nie mam, a u mamy właśnie podobnie, jak u Was rabarbar latem usechł, a teraz wypuszcza nowe liście i zastanawiam się czy zdecydować się na przesadzenie właśnie rabarbaru do mojego ogródka? Czy ktoś z Was przesadzał rabarbar własnie we wrześniu? Nie wiem czy jest to za późno lub za wcześnie? Bardzo zależy mi, bo roślina się przyjęła, bo nie chcę jej zmarnować:(
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Rabarbar
Ja bym przesadzała. Tylko dobrze kompostu podłożyć i lać-lać wodę
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Rabarbar
Rabarbar można przesadzać i tak samo myślę jak Emilia dużo papu i wody pod stópki bo bardzo żarłoczny
Pozdrawiam Teresa
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.