Hmm według mnie - To jest takie zjawisko jak dostarczanie roślinom pokarmu, w formie organicznej lub sztucznej, z uwzględnieniem wymagań danej rośliny i własnych widzimisiów. Ja bym np.zaraz po zakończeniu owocowania, zasiliła te truskawki rozcieńczoną gnojówką zwierzęcą ,żeby uzupełnić NPK. A na wiosnę przed kwitnieniem jeszcze raz i może pokrzywową lub troszkę sztucznym przystosowanym do truskawek .kaczmot pisze: Natomiast chciałbym Cię zapytać co tzn "odpowiednie nawożenie" ?
Truskawki - cz.4
Re: Truskawki - cz.4
Re: Truskawki - cz.4
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedz .Twoja wiedza na ten temat zrobiła na mnie wielkie wrażenieNatomiast chciałbym Cię zapytać co tzn "odpowiednie nawożenie" ?
Hmm według mnie - To jest takie zjawisko jak dostarczanie roślinom pokarmu, w formie organicznej lub sztucznej, z uwzględnieniem wymagań danej rośliny i własnych widzimisiów.
Mogłem położyć bardziej nacisk na słowo "odpowiednie"
Niestety, jak napisałem tylko gnojówka z własnych pokrzyw .
Pozdrawiam
Re: Truskawki - cz.4
kaczmot pisze:Niestety, jak napisałem tylko gnojówka z własnych pokrzyw .
Dlaczego niestety ,przecież to Twoje truskawki i robisz tak jak lubisz .Jest to ciekawy sposób (nowatorski) i miło ,że się dzielisz swoimi doświadczeniami z nami . Pozdrawiam.
Re: Truskawki - cz.4
Niestety dlatego że jeśli w przypadku innych roślin (warzyw) takich jak pomidor, papryka, korzeniowe itp. możemy sobie pozwolić na odrobine szaleństwa nawozowego (miedzian, kupny obornik) to uznaliśmy ze truskawki z dwóch względów będą zasilane tylko naszą własną gnojówką z pokrzyw: 1.dlatego ze należą do grupy roślin bardziej chemio chłonnych jak np pomidor i 2.gdyz spożywają je nasze dzieci i wnuki w stanie nieprzetworzonym. Nie tyramy na tej działce z biedy, możemy to wszystko co na niej rośnie kupić, tyramy bo żonie się podoba a ja mam ja jedną, więc niech chociaż mamy poczucie że to co wytyramy nie będzie truło nas i naszych rodzin.
Gnojówka z pokrzyw o czym oczywiście wiesz zawiera ogromne ilości azotu(N) fosforu (P) i potasu(K) a także
mnóstwo witamin (np. A, B2, C, K), soli mineralnych (w dużej ilości potas i azot oraz fosfor, magnez, żelazo, wapń, krzem, mangan, cynk, ) a także chlorofil, karoten, ksantofil, pektyny, enzymy, kwasy organiczne i sole mineralne.
Jest to nawóz prawie idealny.
Nie wiemy czy ta uprawa się uda. Mamy taka nadzieję.
Pokazuję ją nie bo może ktoś zrobi podobną, co nieco poprawi (półka za wysoko) pokaże i razem cos zbudujemy.
Z matą kokosową jest jeden problem; nie można używać konewki
Na tej działce jest kilka nowatorskich rozwiązań
Będę meldował na bieżąco
Pozdrawiam
Karol
Gnojówka z pokrzyw o czym oczywiście wiesz zawiera ogromne ilości azotu(N) fosforu (P) i potasu(K) a także
mnóstwo witamin (np. A, B2, C, K), soli mineralnych (w dużej ilości potas i azot oraz fosfor, magnez, żelazo, wapń, krzem, mangan, cynk, ) a także chlorofil, karoten, ksantofil, pektyny, enzymy, kwasy organiczne i sole mineralne.
Jest to nawóz prawie idealny.
Nie wiemy czy ta uprawa się uda. Mamy taka nadzieję.
Pokazuję ją nie bo może ktoś zrobi podobną, co nieco poprawi (półka za wysoko) pokaże i razem cos zbudujemy.
Z matą kokosową jest jeden problem; nie można używać konewki
Na tej działce jest kilka nowatorskich rozwiązań
Będę meldował na bieżąco
Pozdrawiam
Karol
- ewacampanula
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 23 paź 2013, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Truskawki w sierpniu
Mam na działce cztery odmiany truskawek - Kama, Elkat, Polka i Pandora. Owocują w takiej kolejności.
Po letnim owocowaniu, które z powodu jakiś chorób było niezbyt udane (zasychały liście i owoce, mimo że nie brakowało im wody) ścięłam wszystkie liście, porządnie je podlałam wodą, a później rozpuszczonym w wodzie nawozem do truskawek. Liście im szybko odrosły, wyglądają na zdrowe. Ale jedna z tych odmian - Polka, zaczęła w sierpniu kwitnąć i teraz owocuje. Jestem zdziwiona, bo nigdzie nie czytałam, że Polka to odmiana powtarzająca. Czy ktoś z was też tak miał?
A może po prostu tak zareagowała na moje zabiegi?
Ale inne odmiany nie zaczęły kwitnąć.
Ciekawe, czy to owocowanie Polki nie odbije się negatywnie na przyszłoroczne zbiory.
Po letnim owocowaniu, które z powodu jakiś chorób było niezbyt udane (zasychały liście i owoce, mimo że nie brakowało im wody) ścięłam wszystkie liście, porządnie je podlałam wodą, a później rozpuszczonym w wodzie nawozem do truskawek. Liście im szybko odrosły, wyglądają na zdrowe. Ale jedna z tych odmian - Polka, zaczęła w sierpniu kwitnąć i teraz owocuje. Jestem zdziwiona, bo nigdzie nie czytałam, że Polka to odmiana powtarzająca. Czy ktoś z was też tak miał?
A może po prostu tak zareagowała na moje zabiegi?
Ale inne odmiany nie zaczęły kwitnąć.
Ciekawe, czy to owocowanie Polki nie odbije się negatywnie na przyszłoroczne zbiory.
Ewa
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Truskawki - cz.4
Do truskawek wlazł bluszczyk kurdybanek.Nie da się go wyrwać ,bo rozwalam całą słomę ,a i tak potem nie idzie tego rozdzielić. Jak sie tego pozbyć lub może pozostawić?
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Truskawki - cz.4
Słoma. Teść w ubiegłym roku miał super owocujące 2-letnie truskawki. Pociął słomę i wysypał nią rzędy. W tym roku truskawek znaleźć w zielsku nie można było. Co ciekawe ale na glebie mocno nawożonej nastoletnim końskim obornikiem nigdy nie widziałam mleczu. Teraz jest go zatrzęsienie, nie że tu i tam ale zatrzęsienie. Do tego masa jakichś groszków ciągnących się wszędzie. Trafia mnie jak sobie pomyślę, jak sama sadziłam te truskawki. ech to mnie nauczyło, że w życiu żadnych słom.
Bluszczyk rozłazi się mocno. Jest to bardzo wartościowe ziele-na herbatki idealne. W truskawkach bym go jednak nie chciała.
Bluszczyk rozłazi się mocno. Jest to bardzo wartościowe ziele-na herbatki idealne. W truskawkach bym go jednak nie chciała.
Pozdrawiam Jola
Re: Truskawki - cz.4
A czy ma ktoś truskawki Alfa Centauri??Widziałam tą odmianę w centrum ogrodniczym i zastanawiam się nad kupieniem
Pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9594
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Truskawki - cz.4
Mam ją kilka sezonów, ale czy polecam ? Nie wiem . Oceń sama. Rodzi bardzo duże owoce. Jest póżna. Smak jak dla mnie średni.Są znacznie smaczniejsze póżne truskawki. Zdrowotność roślin na średnim poziomie. U mnie jest jeszcze młoda i jej nie wywalam, ale nie zamierzam jej rozmnażać.
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Truskawki - cz.4
Połowa września a ja nadal nie rozsadziłem toskafków.
Sucho jak diabli.
Jak żyć?
Sucho jak diabli.
Jak żyć?
Piotrek
Re: Truskawki - cz.4
U nas w nocy dobrze popadało.Aż miło sadzić ,przesadzać...Kupiłam 10 sadzonek tej Alfy Centauri .Zobaczę w przyszłym roku czy było warto :)Dziękuję za info i pozdrawiam
Pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9594
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Truskawki - cz.4
Tej wiosny kupiłam u koleżanki z forum odmianę póżną Paladyn. Powiem krótko , różnica w smaku ogromna. Pewnie jak bym lepszej nie spróbowała to tamtą uważała bym za dobrą . Dziesięć sztuka na próbowanie wystarczy , no i można gości zadziwić jakie mamy duże truskawki .
Re: Truskawki - cz.4
kama_80 - może warstwa słomy była za cienka,albo dużo padało i chwasty miały siłę przebicia .A pojawienie się nie typowych chwastów mogło się wziąć z zachwaszczonej słomy .Niestety takie pułapki czyhają i lepiej jak się ma słomę ze sprawdzonego źródła.kama_80 pisze: Teść w ubiegłym roku miał super owocujące 2-letnie truskawki. Pociął słomę i wysypał nią rzędy. W tym roku truskawek znaleźć w zielsku nie można było.
Ja sobie chwaliłam ściółkowanie ,bo faktycznie uchroniło to truskawki przed suszą i ograniczyło podlewanie.Teraz popadało i chwasty też powschodziły ,chyba wszystkie zaległe z całego roku .Właściwie jak kiedyś nie ściółkowałam i były mokre lata ,to chwasty cały rok intensywnie mi rosły w truskawkach .Więc nie mam powodów do narzekania ,bo w sumie to będzie moje drugie i ostatnie pielenie w tym roku (raz porządnie wypieliłam w kwietniu i do tej pory mi się upiekło ).