
Psianka rantonetti-szafirowa burza
- AleksandraB
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 18 lut 2015, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Dziś zauważyłam, że większy uszczykany czubek, który spadł do donicy i został zapomniany już się przyjął 

Pozdrawiam,
Ola
Ola
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Potrzebuję Waszej pomocy...
Właśnie odebrałam moja pierwszą psiankę. Ma ok 50 cm. Jestem kompletnym nowicjuszem w jej hodowaniu i nie chciałabym jej zmarnować. Doradźcie mi proszę , czy powinnam coś jej przyciąć, czy już nawozić i przesadzić do nowej ziemi?? Będę wdzięczna za rady
Właśnie odebrałam moja pierwszą psiankę. Ma ok 50 cm. Jestem kompletnym nowicjuszem w jej hodowaniu i nie chciałabym jej zmarnować. Doradźcie mi proszę , czy powinnam coś jej przyciąć, czy już nawozić i przesadzić do nowej ziemi?? Będę wdzięczna za rady

Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczow 

- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Jeśli możesz to wstaw zdjęcie/albo opisz co to ona jest ciut dokładniej
.
Krzaczki mocno uszczykujemy.
Drzewko wyprowadzamy do odpowiedniej wysokości a p?źniej uszczykując robimy koronę( takie cudo jak u Bogdana)
One kwitną na nowych zielonych przyrostach ,wiec im jest ich więcej tym większy mamy

Krzaczki mocno uszczykujemy.
Drzewko wyprowadzamy do odpowiedniej wysokości a p?źniej uszczykując robimy koronę( takie cudo jak u Bogdana)
One kwitną na nowych zielonych przyrostach ,wiec im jest ich więcej tym większy mamy

-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Psianka ma to do siebie, że im więcej przycinamy tym bardziej się krzewi. Swoją roślinę zdążysz rozkrzewić do maja poprzez radykalne i częste przycinanie. Możesz obciąć obydwie gałązki nad drugą parą liści. Za jakiś i to niedługi czas wyrosną nowe gałęzie i tak na tych nowych znowu dokonujesz cięcia. To co odetniesz w tej chwili nadaje się doskonale do ukorzenienia ( bardzo łatwo puszcza korzenie ). Psianka jest rośliną dość żarłoczną więc już trzeba ją zasilać aby miała siłę się rozrastać.
Pozdrawiam Ela
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Stefka dziękuję za rady. Jedna z gałązek, która ma liście jest nadłamana. Ją też mam przyciąć po drugiej parze liści, czy obciąć zupełnie i spróbować ukorzenić?
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczow 

-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Trzeba tak ciąć aby utworzyć ładną koronę więc obetnij to co nadłamane i jak chcesz to możesz ukorzenić.
Oj zapomniałam odnieść się do gałązki nadłamenej - obciąć w miejscu złamania.
Oj zapomniałam odnieść się do gałązki nadłamenej - obciąć w miejscu złamania.
Pozdrawiam Ela
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Dziękuję!!!! Jeszcze dzisiaj ją przytnę, a za jakis czas wstawię zdjęcie efektów 

Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczow 

- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2613
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Chciałbym być tutaj wielkim optymistą , ale jeśli będziesz chciała mieć ładnie rozkrzewione drzewko to raczej zapomnij o kwiatach co najmniej w tym sezonie , częste uszczykiwanie w celu ładnego rozkrzewienia to zupełny ich brak i tylko liście.
Trzymam swoją psiankę w domu bodajże od lutego , wtedy kilka dni po przeniesieniu zakwitła jednym kwiatem , który to szybko urwałem razem z gałązką , obecnie ciągle uszczykuję i powolutku czekam na odrosty , choć niestety brak słońca daje się we znaki .
Zacząłem stosować odżywkę do gleby i będę czekał na wyniki latem....
Trzymam swoją psiankę w domu bodajże od lutego , wtedy kilka dni po przeniesieniu zakwitła jednym kwiatem , który to szybko urwałem razem z gałązką , obecnie ciągle uszczykuję i powolutku czekam na odrosty , choć niestety brak słońca daje się we znaki .
Zacząłem stosować odżywkę do gleby i będę czekał na wyniki latem....
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Kupiłem dzisiaj psiankę bardzo rozrośniętą , chciałbym ją podzielić na dwie ,kiedy najlepiej to zrobić teraz jak jeszcze kwitnie, zimą gdy zrzuci liście czy wiosną ?
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Najlepiej wiosną
.

- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Na połowie białego drzewka pojawiają się śliczne cudaki
Porównanie kwiatów rosnącej w donicy i w gruncie (tylko na okres letni).
W donicy przyrosło może 20 cm , ale ciągle kwitnie od zimy .W gruncie tegoroczny przyrost ok 150 cm
zaczęła kwitnąć zdecydowanie później .
Neko ma rację
najlepiej przesadzić wiosną.To zbyt mocne uszkodzenie korzeni przed zimowaniem.

Porównanie kwiatów rosnącej w donicy i w gruncie (tylko na okres letni).
W donicy przyrosło może 20 cm , ale ciągle kwitnie od zimy .W gruncie tegoroczny przyrost ok 150 cm

Neko ma rację

Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Zjawka a jak zimujesz tę z gruntu i jak bardzo przycinasz korzenie? Łaciaty cudaczek rzeczywiście cudny
.
Basia

Basia
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Szafirową zimowałam w piwnicy bez okna (doświetlana światłem led ) .
Temperatura 5-7*C, duża wilgotność .
Przycinałam bardzo mocno 2-5 oczek tak by zachować kulistą formę.Nie ma co się bać ciachać
Rośliny w pełni zdrewniałe można zimować w ciemnych i zimnych pomieszczeniach.
Podlewanie by nie zaschła (po trochę)
Wykopując je dostają na zimę 10/15 L doniczkę /wiaderko i są tam same korzenie .
Białą ,drugą szafirową i variegatę zimowałam w oranżerii gdzie temperatura nie spada poniżej 10*C.
Również przycinałam , ale ciut mniej
Gdyby ktoś myślał nad próbą zimowania w ogrodzie to szkoda rośliny. Próbowałam z szafirowym krzaczkiem w ogrodzie i przy pierwszym mroziku przemarzła na amen.Na wiosnę nie odżyła.
Temperatura 5-7*C, duża wilgotność .
Przycinałam bardzo mocno 2-5 oczek tak by zachować kulistą formę.Nie ma co się bać ciachać

Podlewanie by nie zaschła (po trochę)

Wykopując je dostają na zimę 10/15 L doniczkę /wiaderko i są tam same korzenie .
Białą ,drugą szafirową i variegatę zimowałam w oranżerii gdzie temperatura nie spada poniżej 10*C.
Również przycinałam , ale ciut mniej

Gdyby ktoś myślał nad próbą zimowania w ogrodzie to szkoda rośliny. Próbowałam z szafirowym krzaczkiem w ogrodzie i przy pierwszym mroziku przemarzła na amen.Na wiosnę nie odżyła.
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Czyli jak ja swoją wykopię i obciacham korzenie do wielkości wiaderka -to będzie ok? Pierwszy raz wysadziłam do gruntu, bo już nie mogłam sobie poradzić z podlewaniem w te upały, a teraz zastanawiam się, jak duża jest bryła korzeniowa.
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Tak , będzie ok
Bryłę dostosuj do tego jaki masz pojemnik .Po wykopaniu bardzo mocno podlej ,odstaw w miejsce gdzie słonko nie zagląda zbyt mocno i po problemie .
Większe zielone staram się wykopywać w dni zachmurzone wtedy mniej cierpią
i nie opada tyle liści.

Większe zielone staram się wykopywać w dni zachmurzone wtedy mniej cierpią
