Mam pytanko.
Jak to jest z rozmowami np. z Anglii przez komórkę, którą ma się tutaj w mixie plus z umową na 3 lata(tzn., jak trzeba kartę min. za 30 zł kupować co miesiąc/bez abonamentu). Czy roaming aktywowany jest automatycznie? Czy to prawda, ze osoba dzwoniąca z Anglii do Polski płaci za połączenie tylko do granicy, a osoba odbierająca to połączenie płaci od granicy (za to co w kraju)?
aurynka pisze:Mam pytanko.
Jak to jest z rozmowami np. z Anglii przez komórkę, którą ma się tutaj w mixie plus z umową na 3 lata(tzn., jak trzeba kartę min. za 30 zł kupować co miesiąc/bez abonamentu). Czy roaming aktywowany jest automatycznie? Czy to prawda, ze osoba dzwoniąca z Anglii do Polski płaci za połączenie tylko do granicy, a osoba odbierająca to połączenie płaci od granicy (za to co w kraju)?
Tak masz rację ten co w Anglii płaci do granicy z Polską a Ty od granicy a minuta połączenia kosztuje od 3 do 5 zł w zależności od godziny dzwonienia, najlepiej to jeżeli ten co jest w Anglii niech kupi kartę U2 tzn czyta się i mówi otu i dzwoni do Ciebie bo wtedy płaci 2 euro za dwadzieścia do trzydziestu minut rozmowy.
aurynka pisze:Mam pytanko.
Jak to jest z rozmowami np. z Anglii przez komórkę, którą ma się tutaj w mixie plus z umową na 3 lata(tzn., jak trzeba kartę min. za 30 zł kupować co miesiąc/bez abonamentu). Czy roaming aktywowany jest automatycznie? Czy to prawda, ze osoba dzwoniąca z Anglii do Polski płaci za połączenie tylko do granicy, a osoba odbierająca to połączenie płaci od granicy (za to co w kraju)?
Tak masz rację ten co w Anglii płaci do granicy z Polską a Ty od granicy a minuta połączenia kosztuje od 3 do 5 zł w zależności od godziny dzwonienia, najlepiej to jeżeli ten co jest w Anglii niech kupi kartę U2 tzn czyta się i mówi otu i dzwoni do Ciebie bo wtedy płaci 2 euro za dwadzieścia do trzydziestu minut rozmowy.
I co się z tą kartą U2 robi po kupieniu? Pierwszy raz słyszę o czymś takim
Sim-lok to sieciowa blokada w aparacie byś nie mogła włożyć innej karty tylko z danej sieci w której kupiłaś telefon, w większości komisów już zrywają sim-loka za jakieś 15-25 złotych.
Nalewka pisze:Aagus, czegoś nie rozumiem, jeśli masz aparat tel. z foto w jednym, dodatkowo z USB, to w kartonie powinna być płyta z aplikacjami obsługującymi ten model. Nie było jej???? A może skrajny idealizm ze mnie wyłazi?
Przemku odpisuję dopiero teraz , bo jakoś mi się zapomniało :P ... otóż nie było płyty z programem przy telefonie ... tez mnie to dziwi ...
... jeśli mam być szczera to jeszcze nic w tym kierunku nie zrobiłam , bo nie mam czasu się bawic , a przy moich znajomościach techniki to zajęłoby mi to duzo czasu ... ale dziękuję za fatyge i pomoc ;) ... po sesji się tym zajmę
Dlaczego chcę być OGRODNIKIEM ??? ... Po co pytacie ...to oczywiste ktoś przecież musi PROFESJONALNIE grabić trawniki ;)
[b]Nalewka[/b] pisze:Aagus, czegoś nie rozumiem, (...)
Przemku odpisuję dopiero teraz , bo (...)
1. Pytałam ja, Nalewka
2. Odpowiedź dostał Przemek
3. Przemek nie jest Nalewką, zapewniam
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Przemo pisze:Sim-lok to sieciowa blokada w aparacie byś nie mogła włożyć innej karty tylko z danej sieci w której kupiłaś telefon, w większości komisów już zrywają sim-loka za jakieś 15-25 złotych.
Dzięki Przemku za wszelkie info. Czyli to chodzi o to, ze tą stałą kartę zamieniam na czas rozmowy na tą U2, a po skończonej rozmowie mogę znowu włożyć tamtą i np. doładować ją za te 30 zł, tak jak mam w umowie. Tak to zrozumiałam.
Nie do końca Aurynko jak jesteś w Anglii to kartę U2 masz cały czas w aparacie bo ona tak samo się doładowuje jak u nas np.Twoja karta a jak wracasz do Polski to wkładasz i doładowujesz sobie wtedy swoją kartę( ważna jest chyba trzy miesiące od ostatniego doładowania zależy od sieci) a U2 wyrzucasz bo w Polsce nie jest Ci już potrzebna.
Przemo pisze:Nie do końca Aurynko jak jesteś w Anglii to kartę U2 masz cały czas w aparacie bo ona tak samo się doładowuje jak u nas np.Twoja karta a jak wracasz do Polski to wkładasz i doładowujesz sobie wtedy swoją kartę( ważna jest chyba trzy miesiące od ostatniego doładowania zależy od sieci) a U2 wyrzucasz bo w Polsce nie jest Ci już potrzebna.
A jeśli jadę do Anglii np. na 5-10lat a tutaj mam jeszcze umowę przez 2 lata i muszę doładowywać kartę co miesiąc za min. 30 zł? To co mam zrobić?
Je4żeli jedziesz do Anglii na 5-10 lat to zostaje Ci zerwanie umowy lub dogadanie się z operatorem a jak i z tego nic nie wyjdzie to kto będzie Cię po 10-u latach szukał jedź i już i zapomnij o umowie, chyba że zostawiasz w Polsce kogoś z rodziny z kogo mogą zdjąć twoje zadłużenie, jakie dokładnie masz warunki tej umowy i czemu aż na trzy lata?
Przemo pisze:Je4żeli jedziesz do Anglii na 5-10 lat to zostaje Ci zerwanie umowy lub dogadanie się z operatorem a jak i z tego nic nie wyjdzie to kto będzie Cię po 10-u latach szukał jedź i już i zapomnij o umowie, chyba że zostawiasz w Polsce kogoś z rodziny z kogo mogą zdjąć twoje zadłużenie, jakie dokładnie masz warunki tej umowy i czemu aż na trzy lata?
W mixie plus podpisuje się umowę na 36 m-cy. Dostaje się gratis nowy telefon i nie trzeba płacić abonamentu. Trzeba jednak ładować co miesiąc kartę za min 30zł. Można np. za 100 i wówczas ten okres umowy automatycznie się skraca, bo to tak jakby zaliczyć 2m-ce w jednym.
Czy to prawda, ze osoba dzwoniąca z Anglii do Polski płaci za połączenie tylko do granicy, a osoba odbierająca to połączenie płaci od granicy (za to co w kraju)? 
... 
