Tolinka i róże

[takasobie]

Wszystko ma swój czas! Jesień jest i basta! Ja to nawet się cieszę, ze jest ciemno, jak wracam do domu, bo nie muszę na to patrzeć! Czekam na pogodny weekend, żeby sprzątnąć moje królewny. Ale róże stoją na posterunku i raczą dać plamy koloru

[Iwonka1]

Tolinko, jaka szkoda Jeszcze chwilę wcześniej czarowałaś nas różyczkami a dzisiaj wszystko przykryte śniegiem
Moja rodzinka co dzień twierdzi, że zwariowałam z ilością zamówionych róż . Jeżeli jednak piszesz, że zamówiłaś niewiele, to nie mam czym się martwić Jestem jak najzupełniej zdrowa na umyśle Zamówiłam równie niewiele , tylko 14 Muszę się poprawić

[ewka36jj]

Tolinko - jak Ci zazdroszczę miejsca na nowe różyczki! Zamówiłaś piękne! U mnie cieniutko - raptem cztery nowe sztuki. Resztę porozsadzałam, bo chyba rosły zbyt blisko siebie. Myślę, że plamistość była przyczyną m.in. tego, że nie miały odpowiednio dużo miejsca.

[JAKUCH]

Ewuniu moje rosną prawie jedna obok drugiej i żadna nie miała w tym roku plamistości tylko trochę siadał mączniak i to tylko na paru różach.Tolinko widzę ,ze do Ciebie również dotarła zima ,ale dzisiaj już było sucho

[Tolinka]

Kochane moje zdjęcia sprzed chwili

Dalia w donicy














zdjęcia na szybko,ale chciałam Wam pokazać ,że śnieg stopniał ,a róże dały sobie radę i nie zmarzły nawet dalie w donicach jeszcze się trzymają Może to jeszcze nie koniec
Trzyma się też trzykrotka ,a ta jest dla mnie takim wyznacznikiem kiedy już czas posprzątać i zasiąść przy kominku z herbatką .

Miłka no właśnie jesień,może jeszcze da nam nacieszyć się choć różami

Iwonko jesteś zdrowa na umyśle...potwierdzam to tylko miłość,a wiesz chyba jak wygląda stan zakochania

Ewunia miejsca to ja mam jeszcze sporo gdybym się uparła ale mierzę już siły na zamiary ,sama siebie dyscyplinuję i pukam w głowę bo wiesz ,to nie sztuka obsadzić ale trzeba też o to dbać,a to kosztuje równie sporo pracy ,a może i więcej.Podobnie jak Jadzia uważam że plamistość to nie wina odległości U mnie nie rosną zbyt gęsto a plamistość szaleje.

Jadziu dotarła ale tylko podlała mi ogród mam nadzieję że to się jeszcze odbije i że jeszcze jakieś kwiaty będą

[Iwonka1]

Szczęściara z Ciebie , że Twoje ślicznotki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Może jeszcze jakiś czas pozwolą się cieszyć swoja urodą? Pokazuj nam każdy zachowany kwiatek, niech cieszy nasze oczy
Byłam dzisiaj na działce i już niestety wszystko zwarzone mrozem A jednak mam i powód do radości Dzisiaj moje dorosłe dziecko zakończyło pracę nad moją różanką. W sobotę jadę ryć dołki pod moje królewny

[dorotka350]

Tolinko, czy tę różę kupowałaś może w A wiosną?



Mam identyczną kupioną jako angielska różowa. Jak duża urosła u Ciebie? Bo pędy jak widać przewieszają się w podobny sposób. Pozwolę sobie wkleić swoją. Potem ja usuniesz żeby Ci nie zaśmiecała wątku.



Prawda, że są bardzo podobne? Jeśli jeszcze Twoja ma mało kolców to mogą być te same róże

[Tolinka]

Dorotko ja ją kupiłam latem 2012r w donicy jako Pirouette ,rzeczywiście wygląda na to że to ta sama róża u mnie urosła na ok.160cm jak zobaczyłam u Majki jej Mamma Mia to jakbym zobaczyła swoją,może Majeczka zajrzy to nam powie czy to ona czy nie

[majka411]

Majeczko jak myślisz czy to może być Mamma Mia ?Na tym zdjęciu z wczoraj wyszła w pomarańczu ale na prawdę jest różowa i tylko trąca brzoskwinią



to jej zdjęcie z wiosny

Tolinko moim zdaniem to jest Mamma Mia Poulsena
Na drugim zdjęciu z wiosny ma bardzo charakterystyczne kwiaty idealnie pasujące do tych na zdjęciach z Rozsen-Direct i moich również.
Jej kolor w dużym słonku jest lekko wypłowiały i jaśniejszy. Kwiaty utrzymują się długo, tak jak podaje Poulsen.
Na pierwszym zdjęciu, które jest pewnie z jesieni... kwiaty są nieco innego koloru, ale to jak sądzę zasługa między innymi
jesiennych nawozów. Moje mają tak samo
Ciesz się masz śliczną różę
Widzę, że też poszalałaś z zamówieniami.... ja też tak lubię ... niech się dużo dzieje ... to bardzo cieszy

[Tolinka]

Majeczko bardzo ci dziękuje za identyfikację i powiem ci że bardzo się cieszę ,że tą różę mam

Iwonko no to czeka cię sporo pracy,ale jaka satysfakcja jest po a jaka radość jak to wszystko zaczyna się najpierw zielenić,a później kwitnąć ;:215A co tam za ślicznotki masz zamiar posadzić?

Dorotko to już potwierdzone moja NN a Twoja marketowa angielska ,to ta sama piękna Mamma Mia!!!

[daysy]

Wow, ależ cudna ta Mamma Mia, duża z niej panna

[Tolinka]

Daysy póki co taka 160cm ,bardzo ładnie rośnie ,ja ją kulkuję na wiosnę ,ma wielkie różowe napakowane kwiaty ,delikatny zapach ,jest zdrowa żadnych plamek ani grzyba

[majka411]

Moja ma dokładnie tak samo muszę spróbować opleść jej pędy wokół podpór... to dobry pomysł.