Komplementy dla kobiet.
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 855
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
dokładnie kozo! Doceńmy siebie kobietki, wtedy komlpementy będą naprawdę szczerekoza pisze:Onaczku!!! Popieram!!! Też lubię komplementy i nie znoszę tej (chyba narodowej wady) ich umniejszania!!!!
Dlaczego zamiast czuć sie dowartościowaną same się dołujemy????
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie
Hehe ja to się zawsze pesze jak mnie ktos komplementuje ... zawsze robi mi się jakos " głupio " bo nie uważam , żebym jakaś wyjątkowa była :P ... hyhy i jak to mój kolega stwierdził ... " nie umiesz przyjmowac komplementów " :P ... bo zawsze jakoś " przypadkowo " musze to skomentowac :P
Dlaczego chcę być OGRODNIKIEM ??? ... Po co pytacie ...to oczywiste ktoś przecież musi PROFESJONALNIE grabić trawniki ;)
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Tak - komplementy są nam "niezbędne"- zwłaszcz umiejętnie "podane"
Mąż spytał mnie, co bym chciała na Walentynki - opowiada żona Nowego Ruskiego przyjaciółce. - Powiedziałam ,że obojętne, byle było czerwone i osiągało setkę w 3 sekundy.
- Łał ! I co, kupił ci ?
- Kupił.
- To czemu jesteś taka skwaszona ? Co kupił ?
- Czerwoną wagę łazienkową...
Mąż spytał mnie, co bym chciała na Walentynki - opowiada żona Nowego Ruskiego przyjaciółce. - Powiedziałam ,że obojętne, byle było czerwone i osiągało setkę w 3 sekundy.
- Łał ! I co, kupił ci ?
- Kupił.
- To czemu jesteś taka skwaszona ? Co kupił ?
- Czerwoną wagę łazienkową...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Miły mąż
Żona do męża: - Stefan, wynieś śmieci.
- Nie słyszę.
- Śmieci wynieś!
- Nie słyszę !
- ŚMIECI !!!
- Ucisz się , babo, bo telewizora nie słyszę !
Mąż do żony: - Masz ciałko jak zebra.
- Takie prężne i jedwabiste ?
- Nie, takie rozstępy.
- Stefan, podobno twoja żona to prawdziwa sex - bomba !
- Raczej sex - petarda .
- Co to znaczy ?
- Dużo hałasu , a w sumie nic specjalnego.
Żona do męża: - Stefan, wynieś śmieci.
- Nie słyszę.
- Śmieci wynieś!
- Nie słyszę !
- ŚMIECI !!!
- Ucisz się , babo, bo telewizora nie słyszę !
Mąż do żony: - Masz ciałko jak zebra.
- Takie prężne i jedwabiste ?
- Nie, takie rozstępy.
- Stefan, podobno twoja żona to prawdziwa sex - bomba !
- Raczej sex - petarda .
- Co to znaczy ?
- Dużo hałasu , a w sumie nic specjalnego.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec