Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Hej Tereniu!
Akurat miałam na myśli wszystkich tych co w ogóle nie piszą albo baarrddzoo rzadko, Ty jesteś w wiejskim cały czas
Moje niektóre też się złamały a niektóre są blisko ziemi ale są i kwitną Pracuję, bo przez jakiś czas planowałam przesadzenia, a teraz jest po temu czas
Dobrego dnia
Ewuniu dziękuję piesek tęskni za młodymi, bo wyjechali i przed wyjazdem dostał przynajmniej budę Wygłaskany Bardzo dziękuję za chęć podzielenia się chryzantemami i ja pewnie będę miała do zaoferowania parę, bo co prawda rosną od wiosny, ale uszczykiwane czubki ładnie się ukorzeniają A te starsze co prawda dzieliłam jednak niektóre rosną jak szalone
Justynko tak susza narobiła szkód, a szczególnie jak się zostawiło na jakiś czas ogród bez opieki, no ale dzieci najważniejsze Nie mam pojęcia co będzie z malinami? może jeszcze teraz pokażą że żyją. Moje w suszę nie były podlewane i pewnie dlatego po deszczach mają najwięcej owoców
Grażynko a początkowo utyskiwałam że pada śnieg, że za wcześnie. Teraz wróciła ładna jesień
Irminko zebrałam, bo tak napływały do mnie w formie darów, ale za rok muszę je trochę rozsadzić bo rosną na środku i zasłaniają te niskie kępki marcinków
Alu ależ oczywiście, że się odzywasz ale są tacy co tylko oglądają, ja też tak robię w niektórych wątkach, bo pisanie zobowiązuje Kapusty chyba objadały bielinki tzn gąsienice, ale teraz rozbłysły swoją urodą Zaraz idę do ogrodu i Tobie życzę dobrego zdrowia
Halinko oj ja też kiedyś tylko zazdrościłam a w weekend nie wiedziałam za co się chwycić, teraz co prawda sił trochę mniej ale za to czasu więcej, czyli Do urody szczególnie chryzantem też przekonałam się tutaj na forum Kapustki siałam w kwietniu w tunelu i długi czas powoli się zbierały, ale teraz są dekoracyjne
Iwonko napisałam o konsumpcji, ale wątpię żeby były jadalne
Agnieszko cóż cofnęłaś się w czasie siedząc na swojej kochanej wsi
Chryzantemy w dużej części zakupiłam u naszej Jadzi, a część rośnie już drugi a może i trzeci rok wcześniej jakoś się broniłam W przekopywaniu pomogli młodzi ale ja też się sporo nakopałam i dalej kopię, przesadzam, porządkuję. Jakoś jedno wynika z drugiego i tworzy się łańcuszek prac Truskawek jeszcze dosadzę, ale może wiosną albo jak młodzi wrócą, bo teraz zwiedzają Albanię W planie mam jeszcze posianie zimowego szpinaku i posadzenie czosnku w skrzyniach Już nie wspomnę o kilku różach do przesadzenia bo wyrosły potężne gildie na środku rabatek
Śnieg był i jest na to dokumentacja
Dobrego dnia i znikam w ogrodzie
Akurat miałam na myśli wszystkich tych co w ogóle nie piszą albo baarrddzoo rzadko, Ty jesteś w wiejskim cały czas
Moje niektóre też się złamały a niektóre są blisko ziemi ale są i kwitną Pracuję, bo przez jakiś czas planowałam przesadzenia, a teraz jest po temu czas
Dobrego dnia
Ewuniu dziękuję piesek tęskni za młodymi, bo wyjechali i przed wyjazdem dostał przynajmniej budę Wygłaskany Bardzo dziękuję za chęć podzielenia się chryzantemami i ja pewnie będę miała do zaoferowania parę, bo co prawda rosną od wiosny, ale uszczykiwane czubki ładnie się ukorzeniają A te starsze co prawda dzieliłam jednak niektóre rosną jak szalone
Justynko tak susza narobiła szkód, a szczególnie jak się zostawiło na jakiś czas ogród bez opieki, no ale dzieci najważniejsze Nie mam pojęcia co będzie z malinami? może jeszcze teraz pokażą że żyją. Moje w suszę nie były podlewane i pewnie dlatego po deszczach mają najwięcej owoców
Grażynko a początkowo utyskiwałam że pada śnieg, że za wcześnie. Teraz wróciła ładna jesień
Irminko zebrałam, bo tak napływały do mnie w formie darów, ale za rok muszę je trochę rozsadzić bo rosną na środku i zasłaniają te niskie kępki marcinków
Alu ależ oczywiście, że się odzywasz ale są tacy co tylko oglądają, ja też tak robię w niektórych wątkach, bo pisanie zobowiązuje Kapusty chyba objadały bielinki tzn gąsienice, ale teraz rozbłysły swoją urodą Zaraz idę do ogrodu i Tobie życzę dobrego zdrowia
Halinko oj ja też kiedyś tylko zazdrościłam a w weekend nie wiedziałam za co się chwycić, teraz co prawda sił trochę mniej ale za to czasu więcej, czyli Do urody szczególnie chryzantem też przekonałam się tutaj na forum Kapustki siałam w kwietniu w tunelu i długi czas powoli się zbierały, ale teraz są dekoracyjne
Iwonko napisałam o konsumpcji, ale wątpię żeby były jadalne
Agnieszko cóż cofnęłaś się w czasie siedząc na swojej kochanej wsi
Chryzantemy w dużej części zakupiłam u naszej Jadzi, a część rośnie już drugi a może i trzeci rok wcześniej jakoś się broniłam W przekopywaniu pomogli młodzi ale ja też się sporo nakopałam i dalej kopię, przesadzam, porządkuję. Jakoś jedno wynika z drugiego i tworzy się łańcuszek prac Truskawek jeszcze dosadzę, ale może wiosną albo jak młodzi wrócą, bo teraz zwiedzają Albanię W planie mam jeszcze posianie zimowego szpinaku i posadzenie czosnku w skrzyniach Już nie wspomnę o kilku różach do przesadzenia bo wyrosły potężne gildie na środku rabatek
Śnieg był i jest na to dokumentacja
Dobrego dnia i znikam w ogrodzie
-
- 100p
- Posty: 103
- Od: 14 lut 2014, o 11:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Naprawdę . Myślałam, że również się ją zjada
Pozdrawiam Iwona
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, widzę, że też na nudę narzekać nie możesz Tyle pracy za Tobą, zasłużyłaś na wielkie brawa i porządny odpoczynek
Ja też postanowiłam w przyszłym roku wzbogacić się o zimujące chryzantemy, tworzą takie piękne plamy kolorów!
Ja też postanowiłam w przyszłym roku wzbogacić się o zimujące chryzantemy, tworzą takie piękne plamy kolorów!
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu - widzę, że miałaś bardzo pracowitą końcówkę ubiegłego tygodnia. Tyle zrobiłaś, że aż oczom nie wierzę...Mam nadzieję, że tego nie odchorujesz.
Wiesz, wzruszyły mnie >widoczki dla tych co nie piszą< poczułam w głębi serca, że one również dla mnie...
Wiesz, wzruszyły mnie >widoczki dla tych co nie piszą< poczułam w głębi serca, że one również dla mnie...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Witaj zapracowana kobieto!
Jakże ja Ci zazdroszczę pracy w ogrodzie. Ogromnie mi tego brakuje.
Wszystko przez ten głupi remont, który spokojnie można było odłożyć ... Co ja plotę: nie można było i już.
Nie przemęczaj się, Marysiu. Odpocznij.
Jakże ja Ci zazdroszczę pracy w ogrodzie. Ogromnie mi tego brakuje.
Wszystko przez ten głupi remont, który spokojnie można było odłożyć ... Co ja plotę: nie można było i już.
Nie przemęczaj się, Marysiu. Odpocznij.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Maryś poczęstowałam się malinkami nawet były słodkie.
Chryzantemy cudnie kwitną a moje żółte zniknęły co mogło być przyczyną ?
Buraczkowe nie raczyły pokazać kwiatów a wybujały bardzo. W tym roku mam przechlapane z nimi.
Rozumiem że kwiatki dla mnie he, he często zaglądam a nie piszę.
Chryzantemy cudnie kwitną a moje żółte zniknęły co mogło być przyczyną ?
Buraczkowe nie raczyły pokazać kwiatów a wybujały bardzo. W tym roku mam przechlapane z nimi.
Rozumiem że kwiatki dla mnie he, he często zaglądam a nie piszę.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Witam wieczorem!
Robię ser, słucham laureatów, ale FO też podglądam
Mimo siąpiącego deszczu zrealizowałam kolejny etap prac. Wyczyściłam ziemię po atkinidii, nawiozłam i posadziłam róże z różnych przypadkowych miejsc. Odkryłam przedziwną sytuację. Rok temu ukorzeniałam patyczek róży pod butelką na wiosnę wypuścił listki i ładnie rósł, pod koniec lata wypuścił długi bat, a ponieważ rósł w cieniu postanowiłam go przesadzić. Jakież było moje zdziwienie jak się okazało, że patyczek nie ma w ogóle korzeni Niestety już wykopany wsadziłam na nowe miejsce i zobaczymy co będzie na wiosnę. Chyba go znowu okryję, a jutro wszystkie posadzone róże muszę poprzycinać i zrobić im kopczyki, bo dzisiaj nawet ich nie podlałam. Podlewanie było z góry
Iwonko powiem szczerze nie słyszałam żeby je ktoś jadł
Aniu mam nadzieję że zakupione na wiosnę chryzantemy zimę przetrwają, właściwie wszystkie bo tak naprawdę nie było porządnej zimy i nie wiem jaka ta będzie
Staram się nie przemęczać się, bo potem ciśnienie mi skacze, więc po każdym etapie pracy robię sobie odpoczynek
Marysiu skoro nie odchorowałam, to już chyba nie odchoruję Tym bardziej że prace wykonuje w dalszym ciągu i stale mam jeszcze wytyczone nowe cele. Jeszcze nie wykopywałam dalii i innych kłączy ani nie wyrywałam jednorocznych, bo wszystkie jeszcze kwitną mimo nieraz poziomego położenia
Wiem, że jest pewna grupa która ogląda rośliny i czyta nasze spostrzeżenia o roślinach, a nie pisze i to nie tylko że nie chce tylko nie jest zalogowana na FO.
Lucynko! pleciesz, pleciesz
Będziesz bardzo zadowolona jak remont się skończy a z czasem zapomnisz o niedogodnościach. Ogród masz uporządkowany i spokojnie dotrwa do wiosny Nie zazdrość mi prac w ogrodzie, bo ja też miewam remonty, a Ty ich wtedy nie masz .
Odpoczywam wieczorami i nocą, a Ty pewnie też
Misiu maliny mają trochę inną konsystencję ja to nazywam zimową
Chryzantemka może była z tych co to zimują w pomieszczeniu? Moje też w tym roku opóźniają kwitnienie
Kwiatki dla wszystkich, którzy mnie odwiedzają
Dobrej nocy!
Robię ser, słucham laureatów, ale FO też podglądam
Mimo siąpiącego deszczu zrealizowałam kolejny etap prac. Wyczyściłam ziemię po atkinidii, nawiozłam i posadziłam róże z różnych przypadkowych miejsc. Odkryłam przedziwną sytuację. Rok temu ukorzeniałam patyczek róży pod butelką na wiosnę wypuścił listki i ładnie rósł, pod koniec lata wypuścił długi bat, a ponieważ rósł w cieniu postanowiłam go przesadzić. Jakież było moje zdziwienie jak się okazało, że patyczek nie ma w ogóle korzeni Niestety już wykopany wsadziłam na nowe miejsce i zobaczymy co będzie na wiosnę. Chyba go znowu okryję, a jutro wszystkie posadzone róże muszę poprzycinać i zrobić im kopczyki, bo dzisiaj nawet ich nie podlałam. Podlewanie było z góry
Iwonko powiem szczerze nie słyszałam żeby je ktoś jadł
Aniu mam nadzieję że zakupione na wiosnę chryzantemy zimę przetrwają, właściwie wszystkie bo tak naprawdę nie było porządnej zimy i nie wiem jaka ta będzie
Staram się nie przemęczać się, bo potem ciśnienie mi skacze, więc po każdym etapie pracy robię sobie odpoczynek
Marysiu skoro nie odchorowałam, to już chyba nie odchoruję Tym bardziej że prace wykonuje w dalszym ciągu i stale mam jeszcze wytyczone nowe cele. Jeszcze nie wykopywałam dalii i innych kłączy ani nie wyrywałam jednorocznych, bo wszystkie jeszcze kwitną mimo nieraz poziomego położenia
Wiem, że jest pewna grupa która ogląda rośliny i czyta nasze spostrzeżenia o roślinach, a nie pisze i to nie tylko że nie chce tylko nie jest zalogowana na FO.
Lucynko! pleciesz, pleciesz
Będziesz bardzo zadowolona jak remont się skończy a z czasem zapomnisz o niedogodnościach. Ogród masz uporządkowany i spokojnie dotrwa do wiosny Nie zazdrość mi prac w ogrodzie, bo ja też miewam remonty, a Ty ich wtedy nie masz .
Odpoczywam wieczorami i nocą, a Ty pewnie też
Misiu maliny mają trochę inną konsystencję ja to nazywam zimową
Chryzantemka może była z tych co to zimują w pomieszczeniu? Moje też w tym roku opóźniają kwitnienie
Kwiatki dla wszystkich, którzy mnie odwiedzają
Dobrej nocy!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu nasiona dotarły dzisiaj .Jestem ciekawa czy mi coś z tego wyjdzie, bo do siania mam dwie lewe ręce lepiej wychodzi mi patyczkowanie róż
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Jadziu na pewno wyjdzie szałwia kiełkuje bardzo łatwo, jest tylko jedna zasada nie wyplewić siewek Mnie się właściwie nawet częściowo sama wysiała, no ale wiemy jaka była zima
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Witaj Marysiu,ogród masz bardzo kwitnący ,a marcinki robią taki popis ,że aż radość na nie patrzeć ,widzę ,ze bardzo wzięłaś się za pracę w ogrodzie w przeciwieństwie do mnie ,ale jak są grzyby ,to zawsze tak jest ,że opuszczam ogród, szkoda,że nie możesz przyjechać na te rydze,ja myślę ,że 4 -5 godzin by wam wystarczyło razem z jazdą i grzybobraniem ,ale trudno się mówi ,może się wybierzemy jeszcze z Bogdanem,ale on też za bardzo nie ma czasu,a samej to źle w lesie,nam wystarcza 2 godziny razem z dojazdem i mamy pełne kosze,za ser jeszcze się nie wzięłam do roboty i nie wiem kiedy to zrobię ,kupiłam garnek 10l.termometr,mam podpuszczkę ,pewnie już nieważną ,siedzi w lodówce,i nie pojechałam nigdy po mleko,bo nigdy nie mam czasu zrobić tego sera i pewnie nie zrobię ,chyba ,że w zimie,ale jedna zima już była i nic ,pozdrawiam i buziaczki
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu też zauważyłam, że są tacy którzy śledzą nasze wątki bez logowania. Ale co zrobić? Trzeba się z tym godzić i już.
Kobietko znowu odwaliłaś kawał roboty i to przy deszczowej aurze. Uważaj na siebie, bo zaziębić się o tej porze jest bardzo łatwo.
Kopczykujesz róże? To to już czas na te prace?
Kobietko znowu odwaliłaś kawał roboty i to przy deszczowej aurze. Uważaj na siebie, bo zaziębić się o tej porze jest bardzo łatwo.
Kopczykujesz róże? To to już czas na te prace?
Pozdrawiam Hala
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3965
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, to pewnie z moich malin nic nie będzie, bo suche na pieprz. Muszę w takim razie zadzwonić do szwagierki, aby mi swoich nakopała i przywiozła w sobotę ;)
Wczoraj dostałam orzechy, a dziś czekam , bo mają przywieźć czerwoną jabłoń - jestem jej ciekawa. A jak Twoja? Ma owoce?
Wczoraj dostałam orzechy, a dziś czekam , bo mają przywieźć czerwoną jabłoń - jestem jej ciekawa. A jak Twoja? Ma owoce?
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Witaj, Marysiu!
Zauważyłam u Ciebie dyskusję na temat podglądania bez logowania. Muszę się przyznać, że ja też długo podglądałam różne wątki, zanim zdecydowałam się zalogować na FO. Po części brakowało mi odwagi, bo dopiero uczyłam się posługiwać komputerem, po części z powodu zauroczenia olbrzymią ilością wiedzy poszczególnych Forumowiczów, którą to wiedzę konfrontowałam z własnym jej zasobem. Wnioski były różne. Ostatecznie utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jest ze mną tak źle i wówczas dopiero podjęłam decyzję o zalogowaniu się na Forum.
Tak więc myślę, że wynikiem aktualnych podglądaczy będzie powiększenie Forumowej rodziny. Zresztą coraz to ktoś przybywa i jest nas coraz więcej.
Całuję Ściskam
DOBREJ NOCY ŻYCZĘ!
Zauważyłam u Ciebie dyskusję na temat podglądania bez logowania. Muszę się przyznać, że ja też długo podglądałam różne wątki, zanim zdecydowałam się zalogować na FO. Po części brakowało mi odwagi, bo dopiero uczyłam się posługiwać komputerem, po części z powodu zauroczenia olbrzymią ilością wiedzy poszczególnych Forumowiczów, którą to wiedzę konfrontowałam z własnym jej zasobem. Wnioski były różne. Ostatecznie utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jest ze mną tak źle i wówczas dopiero podjęłam decyzję o zalogowaniu się na Forum.
Tak więc myślę, że wynikiem aktualnych podglądaczy będzie powiększenie Forumowej rodziny. Zresztą coraz to ktoś przybywa i jest nas coraz więcej.
Całuję Ściskam
DOBREJ NOCY ŻYCZĘ!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.