Borówka amerykańska - 6 cz
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Znalazłem wypowiedź użytkownika Edicool:
,,Siarką granulowaną możesz śmiało dokwaszać podłoże co roku jesienią w ilości 10g-15g/1m2, przy tym bez problemu nawożąc borówkę w ciągu roku siarczanem amonu, potasu czy magnezu."
Przyda się może jeszcze komuś.
,,Siarką granulowaną możesz śmiało dokwaszać podłoże co roku jesienią w ilości 10g-15g/1m2, przy tym bez problemu nawożąc borówkę w ciągu roku siarczanem amonu, potasu czy magnezu."
Przyda się może jeszcze komuś.
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Kupiłam, i już sobie rośniekaLo pisze:Borówkowy guru edicool ,napisał kilka lat temu,że przyszłość należy do świdośliwy kanadyjskiej.
A do poprzednika - wg porad forumowiczów lepiej zastosować siarkę pylistą a nie granulowaną podobnie jak i siarczan potasu w formie zmielonej.
A co sądzicie o EM? bo tak chodzą za mną żeby spróbować.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Z podstawowymi dawkami jest taki kłopot,że z reguły podawane jest nawożenie dla owocujących plantacji w kg/ha.Nie ma problemu z przeliczeniem tego na g/m2.Pliszka zaleca roczną dawkę czystego składnika na poziomie 3-5 g/rok/m2,podzieloną na trzy części (dla młodych krzewów).Dla siarczanu amonowego o zaw. 21% N to będzie 15-25 g/m2.Jak dosypiesz dwie łyżeczki siarczanu amonowego/krzew do trocin i wymieszasz z ziemią ,to borówki na pewno nie zakwitną na gwiazdkę.
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Kalo ale nie zaleca się dodawania azotu jesienią to po co on teraz ma pakować podczas przesadzania? Nie lepiej zastosować wiosną przyszłego roku podwójną dawkę azotu?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Po to,żeby organizmy glebowe mogły sobie rozkładać dodane trociny,jeśli nie są dokładnie przekompostowane.Pewnie nie uwierzysz,ale stosuje się późnojesienne opryski 5% roztworem mocznika tuż przed opadaniem liści.Po co,ano po to:
http://poradnikogrodniczy.pl/jesienne-o ... cowych.php
Poza tym jest jeszcze mnóstwo poczytajek na ten temat. https://www.google.pl/webhp?sourceid=ch ... mocznikiem
http://poradnikogrodniczy.pl/jesienne-o ... cowych.php
Poza tym jest jeszcze mnóstwo poczytajek na ten temat. https://www.google.pl/webhp?sourceid=ch ... mocznikiem
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Dlatego napisałem żeby zastosować podwójną dawkę azotu wiosną uwzględniając pobór azotu przez trociny. O oprysku mocznikiem słyszałem kiedyś.
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Podobno jesienne opryski 5% mocznikiem stosowane na drzewka owocowe eliminują wiosenne choroby o ok. 90% i przyspieszają rozkład liści jak podano w opisie powyżej.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Jak wpiszesz w szukajkę "jesienne opryski mocznikiem" ,to będziesz miała do poczytania przed snem na kilka wieczorów
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Eee no Patryk ma wg mnie trochę racji
Wrzucenie do dołka surowych trocin i igieł i dodanie do tego azotu moim zdaniem jest błędem w sztuce. Łatwo mozna sobie wyobrazić co się na wiosnę może wydarzyć. A jeśli zima będzie się opóźniać, to dodanie teraz azotu może przyczynić się do opóźnienia spoczynku bezwzględnego borówki.
A co do stosowania oprysku mocznikiem drzew owocowych (i nie tylko) - to właśnie chodzi o przyspieszenie mineralizacji liści - zamiast zgrabić na kompost z dodatkiem azotu, często opadłe liście opryskuje się właśnie mocznikiem - z tego co pamiętam to mocznik nie jest szybko wypłukiwany w głąb ziemi i dlatego właśnie on jest stosowany do oprysków. Poza tym nic mi nie wiadomo żeby mocznik działał grzybobójczo - ale na pewno pomagając rozłożyć zainfekowane liście działa profilaktycznie. Pomijam fakt, że przy oprysku drzew mocznikiem, kiedy jeszcze są na nich liście, wyczerpane owocowaniem drzewo dostaje niewielki zastrzyk azotu na start na przyszły sezon. Borówka takiego zastrzyku nie wymaga, ale jak się ktoś uprze może zrobić oprysk azotem na krzew, który ma jeszcze liście, tylko po co?
Jeśli rośliny mają byc przesadzone w nowe miejsce, to trociny sosnowe i igły powinny być przynajmniej częściowo przekompostowane. To do takiej kompostowanej surowizny powinno się dodać azotu, żeby przyspieszyć mineralizację, co jednak trochę trwa.Pomidek pisze:Witajcie. Jutro przesadzam swoje 10 borówek w inne miejsce. Doły ma szerokie 80cm-1m, głębokie 45cm-60cm. Mam trociny sosnowe, ziemie torfową pH 5.5, piasek, igły sosnowe i do tego na każdy dołek chcę dokupić kwaśnego torfu..
Wrzucenie do dołka surowych trocin i igieł i dodanie do tego azotu moim zdaniem jest błędem w sztuce. Łatwo mozna sobie wyobrazić co się na wiosnę może wydarzyć. A jeśli zima będzie się opóźniać, to dodanie teraz azotu może przyczynić się do opóźnienia spoczynku bezwzględnego borówki.
A co do stosowania oprysku mocznikiem drzew owocowych (i nie tylko) - to właśnie chodzi o przyspieszenie mineralizacji liści - zamiast zgrabić na kompost z dodatkiem azotu, często opadłe liście opryskuje się właśnie mocznikiem - z tego co pamiętam to mocznik nie jest szybko wypłukiwany w głąb ziemi i dlatego właśnie on jest stosowany do oprysków. Poza tym nic mi nie wiadomo żeby mocznik działał grzybobójczo - ale na pewno pomagając rozłożyć zainfekowane liście działa profilaktycznie. Pomijam fakt, że przy oprysku drzew mocznikiem, kiedy jeszcze są na nich liście, wyczerpane owocowaniem drzewo dostaje niewielki zastrzyk azotu na start na przyszły sezon. Borówka takiego zastrzyku nie wymaga, ale jak się ktoś uprze może zrobić oprysk azotem na krzew, który ma jeszcze liście, tylko po co?
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Pomidek więc dostałeś opinie na temat dodawania azotu jesienią zrobisz jak uważasz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Niestety Pomidek nie napisał o stopniu przekompostowania trocin i igieł.Poza tym mają być wymieszane z torfem i ziemią,a to zupełnie co innego niż ściółkowanie na kilka centymetrów.pelikano11 pisze:Eee no Patryk ma wg mnie trochę racjiJeśli rośliny mają byc przesadzone w nowe miejsce, to trociny sosnowe i igły powinny być przynajmniej częściowo przekompostowane. To do takiej kompostowanej surowizny powinno się dodać azotu, żeby przyspieszyć mineralizację, co jednak trochę trwa.Pomidek pisze:Witajcie. Jutro przesadzam swoje 10 borówek w inne miejsce. Doły ma szerokie 80cm-1m, głębokie 45cm-60cm. Mam trociny sosnowe, ziemie torfową pH 5.5, piasek, igły sosnowe i do tego na każdy dołek chcę dokupić kwaśnego torfu..
Wrzucenie do dołka surowych trocin i igieł i dodanie do tego azotu moim zdaniem jest błędem w sztuce.
Mocznik jest używany w stężeniach dochodzących nawet do 20% bo nie jest tak agresywny jak inne nawozy azotowe.Stosując póżnojesienne opryski mocznikiem zyskujemy :http://www.e-sadownictwo.pl/forum-sadow ... enie-pakow
Jak widać z toczącej się dyskusji,zdania uczonych na każdy temat są podzielone.
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Ja się zgadzam z tym co teraz napisałeś, zwłaszcza ze stwierdzeniem że Pomidek nie napisał jakie to trociny i igły.
Ale..moim zdaniem najważniejsze jest przygotowanie stanowiska i to z głową - niby wszyscy o tym wiedzą...
Jeśli trociny i igły są zmineralizowane, nawet częściowo, to żaden azot do mieszanki ziemi borówce nie jest teraz potrzebny. Można go dać wiosną, ale też obowiązku nie ma.
Ale..moim zdaniem najważniejsze jest przygotowanie stanowiska i to z głową - niby wszyscy o tym wiedzą...
Jeśli trociny i igły są zmineralizowane, nawet częściowo, to żaden azot do mieszanki ziemi borówce nie jest teraz potrzebny. Można go dać wiosną, ale też obowiązku nie ma.
Re: Borówka amerykańska - 6 cz
Witajcie.
Borówki już przesadzone. Trociny były świeże bo dopiero kupione w tartaku więc liczyłem się z tym że będą w pierwszym roku pochłaniać azot i zabierać go borówkom. Igły były z tego roku i poprzedniego. Mieszałem torf (zmieszany z piaskiem - chyba z spod stawu) ph5.5 z torfem kwaśnym 3.5-4.5, ziemią z kompostownika, kilka szpadli ziemi macierzystej czyli piach i do tego trociny. Z siarki zrezygnowałem gdyż Pani w ogrodniczym powiedziała, że spale krzaki a ona siarkę tylko używa do oczyszczania szklarni i tuneli... Chciała mi odradzić kupno torfu kwaśnego bo powiedziała, że ona ma juz duże krzaki w zwykłej ziemi i tylko różnymi siarczanami w ciągu roku podrzuca. Ja mam spore krzaki i tylko na wiosnę dawałem nawóz do borówek, potem nic. Zawsze same drewnieją, nigdy mi końcówki nie zmarzły. Największe sadzonki Spartana mialem, - korzenie wielkie...
Borówki już przesadzone. Trociny były świeże bo dopiero kupione w tartaku więc liczyłem się z tym że będą w pierwszym roku pochłaniać azot i zabierać go borówkom. Igły były z tego roku i poprzedniego. Mieszałem torf (zmieszany z piaskiem - chyba z spod stawu) ph5.5 z torfem kwaśnym 3.5-4.5, ziemią z kompostownika, kilka szpadli ziemi macierzystej czyli piach i do tego trociny. Z siarki zrezygnowałem gdyż Pani w ogrodniczym powiedziała, że spale krzaki a ona siarkę tylko używa do oczyszczania szklarni i tuneli... Chciała mi odradzić kupno torfu kwaśnego bo powiedziała, że ona ma juz duże krzaki w zwykłej ziemi i tylko różnymi siarczanami w ciągu roku podrzuca. Ja mam spore krzaki i tylko na wiosnę dawałem nawóz do borówek, potem nic. Zawsze same drewnieją, nigdy mi końcówki nie zmarzły. Największe sadzonki Spartana mialem, - korzenie wielkie...