Zielona chatka Baby Yagi
Zielona chatka Baby Yagi
Naoglądałam się różości na forum ,latam po stronce i podziwiam wszystkie piękne kwiaty
chciałabym podzielić się z wami także i moimi roślinkami ,ponieważ mam male mieszkanie i tylko dwa okna z nadejściem jesieni wprowadzają się wszystkie doniczki te duże i te małe a dom zamienia się w małą oranżerię.....
moja mala palemka ,zaczela wreszcie wypuszczać duuże liście
dwie zielistki,każda inna
na ścianie wisi setkrezja purpurowa?i w dodatku kwitnie
na drugim oknie stoją moje fiołeczki
maleńka cytrynka wychodowana z pestki ,na kwiaty i owoce jeszcze sobie poczekam tak ok.15 lat
grudnik ,który zaczyna wypuszczać pączki ,a właściwie to dwa w jednym ale różowy się buntuje i nie widzę żeby miał ochotę zakwitnąć
no i jeszcze sporo tego zielonego zostalo kaktusy ,sukulenty donica z yuką i takie tam inne
wężownica została po części uratowana z rąk sąsiadki w okropnym stanie, zasuszona niemiłosiernie nie wiem jak jej się to udalo .....a u mnie zasadzona wypuściła kwiat który niedługo się rozwinie
mam nadzieję ,że się wam spodobają moje kwiatuchy ,nie są na pewno tak piękne jak bym chciala ale część jest na rekonwalescencji po ciężkich przejściach.....
chciałabym podzielić się z wami także i moimi roślinkami ,ponieważ mam male mieszkanie i tylko dwa okna z nadejściem jesieni wprowadzają się wszystkie doniczki te duże i te małe a dom zamienia się w małą oranżerię.....
moja mala palemka ,zaczela wreszcie wypuszczać duuże liście
dwie zielistki,każda inna
na ścianie wisi setkrezja purpurowa?i w dodatku kwitnie
na drugim oknie stoją moje fiołeczki
maleńka cytrynka wychodowana z pestki ,na kwiaty i owoce jeszcze sobie poczekam tak ok.15 lat
grudnik ,który zaczyna wypuszczać pączki ,a właściwie to dwa w jednym ale różowy się buntuje i nie widzę żeby miał ochotę zakwitnąć
no i jeszcze sporo tego zielonego zostalo kaktusy ,sukulenty donica z yuką i takie tam inne
wężownica została po części uratowana z rąk sąsiadki w okropnym stanie, zasuszona niemiłosiernie nie wiem jak jej się to udalo .....a u mnie zasadzona wypuściła kwiat który niedługo się rozwinie
mam nadzieję ,że się wam spodobają moje kwiatuchy ,nie są na pewno tak piękne jak bym chciala ale część jest na rekonwalescencji po ciężkich przejściach.....
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Urocza pomysłowa oranżeria. Pierwszy raz widę kwitnącą Sansewierkę .Chyba tym kwiatuszkiem, chce Ci podziękować za uratowanie życia.
Pozdrawiam cieplutko
Kaśka
Pozdrawiam cieplutko
Kaśka
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
wężownica została po części uratowana z rąk sąsiadki w okropnym stanie, zasuszona niemiłosiernie nie wiem jak jej się to udalo .....a u mnie zasadzona wypuściła kwiat który niedługo się rozwinie "
Chyba podpowiedziałaś mi, co zrobić, żeby moja wężownica ponownie zakwitła.
Ja też jestem z tych, co to ratują różne "zdechlaczki". Moją znalazłam koło śmietnika, obraz nędzy i rozpaczy. Kwitła mi dwukrotnie, a teraz tylko rośnie.
Wniosek: przez najbliższe pół roku ani kropli wody,żadnych pryszniców przeciwkurzowych, jedynie przecieranie liści, i to ściereczką suchą.
Może ktoś to też wypraktykuje?
Chyba podpowiedziałaś mi, co zrobić, żeby moja wężownica ponownie zakwitła.
Ja też jestem z tych, co to ratują różne "zdechlaczki". Moją znalazłam koło śmietnika, obraz nędzy i rozpaczy. Kwitła mi dwukrotnie, a teraz tylko rośnie.
Wniosek: przez najbliższe pół roku ani kropli wody,żadnych pryszniców przeciwkurzowych, jedynie przecieranie liści, i to ściereczką suchą.
Może ktoś to też wypraktykuje?
Waleria
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
dziękuję Wam za miłe slowa ,aż mi "serce rośnie" kiedy się slyszy słowa pochwaly,
kwiato_maniaczka co do cytrynki ....to mam ją ok.12 lat i sama ją wychodowalam z pestki ,jest prowadzona jak drzewko ,ma ok. 1m.wysokości
ale moja cytryna to indywidualistka,rośnie jak chce i kiedy chce ,nawet teraz kiedy teoretycznie nie powinna wypuszcza głupia pędy i liście za jakiś czas będę musiała jej znowu co nieco popodcinać ,ale ona to lubi niestety na kwiaty i owoce sobie poczekam tak jeszcze z 15 lat ale co tam ......mam drzewo w pokoju
kwiato_maniaczka co do cytrynki ....to mam ją ok.12 lat i sama ją wychodowalam z pestki ,jest prowadzona jak drzewko ,ma ok. 1m.wysokości
ale moja cytryna to indywidualistka,rośnie jak chce i kiedy chce ,nawet teraz kiedy teoretycznie nie powinna wypuszcza głupia pędy i liście za jakiś czas będę musiała jej znowu co nieco popodcinać ,ale ona to lubi niestety na kwiaty i owoce sobie poczekam tak jeszcze z 15 lat ale co tam ......mam drzewo w pokoju
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Bayaga chyba wcale nie takie małe to mieszkanko masz, bo mnóstwo roślinek w nim masz. Wszystkie są bardzo ładne. Strasznie mi się spodobała cytrynka - chciałabym, żeby moja kiedyś była taka cudowna. Ale do tego brakuje jej jeszcze 12 lat Bardzo podoba mi się też kompozycja z sansevierek - w ślicznej doniczusi siedzą. Dzisiaj nawet myślałam o czymś dokładnie takim, ale ja mam tylko sansevierke 'hahni'.
dzięki za miłe słowa mogę was zapewnić ,że posiadam dwa pokoje i tylko dwa okna
miejsca ciągle mi brakuje na moje doniczuszki ,dlatego sadzę je ,że tak powiem...piętrowo albo jak kto woli hurtowo w tej wielkiej drewnianej donicy rosną trzy yuki,guzmania ktora wlaśnie wypuściła trzy dzieciątka fittonia sztuk trzy ,każda inna i mała sansewerka ..
a to jeszcze nie wszystkie moje doniczki ,bo nie wkleiłam wszystkich fotek
ja po prostu kocham kwiaty i już
miejsca ciągle mi brakuje na moje doniczuszki ,dlatego sadzę je ,że tak powiem...piętrowo albo jak kto woli hurtowo w tej wielkiej drewnianej donicy rosną trzy yuki,guzmania ktora wlaśnie wypuściła trzy dzieciątka fittonia sztuk trzy ,każda inna i mała sansewerka ..
a to jeszcze nie wszystkie moje doniczki ,bo nie wkleiłam wszystkich fotek
ja po prostu kocham kwiaty i już