Siedlisko z sosnami cz. 6
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, serdecznie współczuję....wiem co to znaczy.....ja znalazłam FO własnie po stracie mojego Taty
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko,bardzo Ci współczuję po odejściu Taty,sama przez to przeszłam niecałe trzy lata temu.To był bardzo smutny czas i myślę,że trochę dzięki forum przeżyłam to jakoś bo choć na chwilę mogłam oderwać swoje myśli od rozpaczy.W żadnym wypadku nie zamykaj wątku.Domyślam się że w obecnej chwili nie masz na nic ochoty ale to minie,emocje osłabną,naprawdę czas leczy rany
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko! pokazuj swój jesienny ogród. Wiem,ze Ci trudno. Czekamy!
Wspomnieniowe fotki mile widziane!
Wspomnieniowe fotki mile widziane!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, przyjmij wyrazy współczucia. Jestem z Tobą.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Wiem, wiem, nie ma mnie i przyznam, że brakuje mi Waszego towarzystwa. Bez Was zaniedbałam ogród w 2015r., ale to już było.
Z radością chcę rozpocząć Nowy 2016r., posiałam juz więc pierwsze nasionka - heliotropu i kobei.
Mam w tym miejscu wielką i bardzo serdeczną prośbę. Ktoś kiedyś, nie wiem czy na wymianie nasion czy wśród moich gości, obdarował mnie nasionami maku kwitnącego na czysto biały kolor. Były to kwiaty pełne i przepiękne. Niestety robotnik, który robił płyty chodnikowe wykopał mi samosiejki i nic nie przetrwało. Czy mogłabym prosić, jeśli ktoś ma takie nasionka, o podzielenie się nimi ze mną
Pozdrawiam serdecznie wszystkich w Nowym Roku i życzę samych sukcesów w tworzeniu i upiększaniu naszych ogrodów.
Z radością chcę rozpocząć Nowy 2016r., posiałam juz więc pierwsze nasionka - heliotropu i kobei.
Mam w tym miejscu wielką i bardzo serdeczną prośbę. Ktoś kiedyś, nie wiem czy na wymianie nasion czy wśród moich gości, obdarował mnie nasionami maku kwitnącego na czysto biały kolor. Były to kwiaty pełne i przepiękne. Niestety robotnik, który robił płyty chodnikowe wykopał mi samosiejki i nic nie przetrwało. Czy mogłabym prosić, jeśli ktoś ma takie nasionka, o podzielenie się nimi ze mną
Pozdrawiam serdecznie wszystkich w Nowym Roku i życzę samych sukcesów w tworzeniu i upiększaniu naszych ogrodów.
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Nie uwierzysz, ale przywołałam Cię chyba myślami! Właśnie wczoraj małż mi coś brzęczał, że być może do Łodzi będzie jechał za niedługo i pomyślałam, czy by się udało z nim zabrać do Ciebie Cieszę się, że wracasz! Pamiętam, że mi dawałaś nasiona maków w kilku kolorach, gdzieś powinnam je mieć Poszukam i dam Ci znać, bo raczej nie wysiałam w zeszłym roku.
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Aniu zapraszam serdecznie. Co prawda ogród śpi, tzn.powinien, ale co nieco wychodzi z ziemi i systematycznie mrozem po czubkach dostaje. Nie wiem co z cebulowych będzie w tym roku...
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko witaj
Cieszę się, że Twój wątek znowu będzie (mam nadzieję) hulał.
Cieszę się, że Twój wątek znowu będzie (mam nadzieję) hulał.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witaj Marzenko. Ja również wróciłam na łono Forum po przerwie. Tylko nam pokaż jakieś zdjęcie od czasu do czasu, a zobaczysz, jak wątek ożyje własnym życiem.
Cebulowymi się nie przejmuj, że odmraża im listki. Rok temu dręczył mnie podobny niepokój, ale wiosna była bajecznie kolorowa. Kto by patrzył na liście, kiedy dookoła tyle kwiatów.
Cebulowymi się nie przejmuj, że odmraża im listki. Rok temu dręczył mnie podobny niepokój, ale wiosna była bajecznie kolorowa. Kto by patrzył na liście, kiedy dookoła tyle kwiatów.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
wypisuję się u Ciebie, bo tam tak ładnie, kwitnąco i uporządkowane wszystko....
U mnie: uzupełniam luki w żywopłocie, które powstały prawie 3 lata temu podczas pamiętnej suszy i afrykańskich upałów. Niestety dosadzane tuje są małe i wygląda to...(bez komentarza). Dodatkowo dosadzam ciąg dalszy żywopłotu czyli jakieś 70 szt tuj.
Naszło mnie też na reaktywację sadu i warzywnika. Dosadziłam 8 drzew owocowych i ok. 20 krzewów owocowych. Wydzieram też nieużytkowi miejsce na warzywa, bo rozsada pomidorowa czeka w doniczkach.
Po ułożeniu płyt na tarasie powstał niezły bałagan wokoło, bo brukarze (oraz mój pies) rozkopali różankę a skalniak totalnie zarósł perzem.
Na podwórku gdzie z "malowniczych" ruin powstała póki co wiata garażowa mam zwały piachu, gruzu i desek...
Niestety sadzone z wielkim zapałem róże nie polubiły mnie i chorują. Niektóre już straciłam, inne wciąż walczą o życie.
Mam jednak też rozsadzę lawendy i nie zawaham się jej użyć do reaktywacji rabaty przy tarasie.
Muszę porobić trochę zdjęć, ale wstyd cokolwiek w obecnym stanie pokazywać
U mnie: uzupełniam luki w żywopłocie, które powstały prawie 3 lata temu podczas pamiętnej suszy i afrykańskich upałów. Niestety dosadzane tuje są małe i wygląda to...(bez komentarza). Dodatkowo dosadzam ciąg dalszy żywopłotu czyli jakieś 70 szt tuj.
Naszło mnie też na reaktywację sadu i warzywnika. Dosadziłam 8 drzew owocowych i ok. 20 krzewów owocowych. Wydzieram też nieużytkowi miejsce na warzywa, bo rozsada pomidorowa czeka w doniczkach.
Po ułożeniu płyt na tarasie powstał niezły bałagan wokoło, bo brukarze (oraz mój pies) rozkopali różankę a skalniak totalnie zarósł perzem.
Na podwórku gdzie z "malowniczych" ruin powstała póki co wiata garażowa mam zwały piachu, gruzu i desek...
Niestety sadzone z wielkim zapałem róże nie polubiły mnie i chorują. Niektóre już straciłam, inne wciąż walczą o życie.
Mam jednak też rozsadzę lawendy i nie zawaham się jej użyć do reaktywacji rabaty przy tarasie.
Muszę porobić trochę zdjęć, ale wstyd cokolwiek w obecnym stanie pokazywać
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6366
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Każdy robi reaktywację i warto się pochwalić jak powstaje powodzenia
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marysiu, bo ja w całej swej naiwności myślałam, że posadzę i będzie rosło, będzie ładnie i bez większej pracy. Widzę jednak, że ogród to ciągle nieskończone dzieło. To wypadnie, to się rozrośnie i praca jest ciągle...
Dziecko urosło i jego potrzeby też, więc na ogród pieniążków mniej. Ratuję się więc własnymi rozsadami z nasion oraz dzielę to co jeszcze mam i co daje radę rosnąć.
Dziecko urosło i jego potrzeby też, więc na ogród pieniążków mniej. Ratuję się więc własnymi rozsadami z nasion oraz dzielę to co jeszcze mam i co daje radę rosnąć.