Skopanie trawnika pod rabatę

[sandwitch]

Drodzy doświadczeni ogrodnicy, zwracam się do was z prośbą o pomoc. Chcę zacząć swoją przygodę z ogrodem i zaplanowałam rabatę kwiatową w miejscu, które teraz zarasta częściowo trawnik, a częściowo dąbrówka, rozchodniki i barwinki.
Nie mam pojęcia jak zabrać się do przygotowania gleby. Czy skopać ją już teraz i zostawić w ostrej skibie do przemarznięcia? Czy wyrwać trawę do zera, czy zostawić i wiosną wepchnąć na spód, jako nawóz? Czy dodatkowo rozłożyć jakiś nawóz i zostawić na zimę - kompost, obornik? Glebę mam raczej przewiewną i ubogą.
Co z tym zrobić wiosną - przekopać jeszcze raz, tylko zagrabić? Co jeśli odrośnie dąbrówka, która nie chce się wynieść z tego miejsca od lat, mimo wyrywania - potraktować chemią, nie zaszkodzi później sadzonym kwiatom?
A może całość zabiegów przenieść dopiero na wiosnę?

Przepraszam za tyle pytań, pewnie naiwnych, ale sprzeczne informacje w internecie zrobiły mi z mózgu sieczkę.

[aloes98]

Skoro jest uboga to warto ją teraz na jesień zaorać i nawieść czymś np kompostem by dodać jej próchnicy. Nic by się nie stało jakby się zaorało tą ziemię jeszcze raz na wiosnę przed zasadzeniem tych kwiatków. Możesz też podlewać tą ziemię i kwiatki kompostem z pokrzyw, albo wodą z warzyw gotowanych.

[Zdenerwowana]

albo wodą z warzyw gotowanych.

A nie zasala się w ten sposób ziemi?

[aloes98]

Ja tak robię i pigwowcowi się nic nie działo a czytałem dużo na temat użyźniania i ludzie polecają takie sposoby a jak nie chcesz chwastów to możesz na ziemie dać kore i dobrze działa dla ziemi węgiel brunatny.

[Arnika]

Nie wciskaj wyrwanej trawy na spód bo wybije i cała robota na nic. Ja bym jak najszybciej usunęla darń tzn wyrwała trawę i chwasty na jesień i jakbym miała kompost lub obornik to bym z tym przekopała bez żadnego wygrabiania. Na wiosnę pozostanie tylko przekopać, wybrać chwasty-niedobitki. I sadzić roślinki. Co do raundapu to nie wiem bo nie stosuję ale na pewno trzeba odczekać aż umrze trawa i chwasty, wybrać resztę i dopiero sadzić.