Mam na imię Monika

(tylko nie mówcie Monia, błagam, nie znoszę jak ktoś mi zdrabnia imię w ten sposób

)
Aniu, cieszę się, że wpadłaś, jak jakieś storczyki pokażą kwiaty, to pokażę, na razie zbierają się w sobie
Kasiu, to słyszenie wołających roślin w sklepach to dar i przekleństwo jednocześnie - za każdym razem mówię sobie "to już ostatni, już więcej nie kupuję, nie mam miejsca"... Do czasu
Moniko, jestem przekonana, że przylistki się wybarwią, a to dlatego, że mam jeszcze jeden, czteroletni egzemplarz, który wybarwia mi się co roku. Nie pokazałam go w obecnym stanie, bo źle przycięłam na wiosnę i poszedł "w palmę" - ot, badyl z liśćmi na czubku

Tak wyglądał w 2014 roku - trzecia zima u mnie, drugie wybarwianie w warunkach domowych:

A oba egzemplarze wychowane zostały z małych bąbli z doniczki 5,5cm, kupionych w markecie po 2,99zł.
Powiedz mi, w jakim stanie była twoja wyrzucana poisencja? Była całkiem nieżywa-trup, albo po prostu zrzuciła wszystkie liście i uznałaś ją za nieżywą

?