Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Lucy mój też, gdy go kupiłem miał bardziej złoty kolor a w tym roku na żółto.
-
- 500p
- Posty: 556
- Od: 7 lis 2014, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Wczoraj przy podlewaniu kwiatów zobaczyłam,że mój Grudnik ma już lekko zaróżowione pączki. Roślina jest jeszcze mała i zdziwiłam się ,że już zaczyna kwitnąć, w ubiegłym roku dopiero w grudniu były pąki kwiatowe.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlumbergera, Grudnik - problemy
Moje grudniki kupiłam w styczniu na wyprzedaży za parę złotych - wymizerowane, już nie kwitnące. Podreperowałam je i w marcu znów pięknie zakwitły.
Stoją na oknie południowo-zachodnim, w lecie w najupalniejsze dni lekko je cieniowałam. Przesadziłam je po kupieniu do nowej ziemi, do której dodałam dla rozluźnienia wermikulitu. Doniczki są nieco przyciasne, ale grudniki w takich najlepiej się czują. Po kwitnieniu daję im trochę 'odpocząć' - przenoszę w ciemniejsze miejsce i mniej podlewam. Jak już przejdą okres spoczynku zaczynam podlewanie nawozem do roślin kwitnących naprzemiennie z biohumusem. Podlewam je jak ziemia przeschnie, tylko przegotowaną i odstaną wodą. Spryskuję je również raz na tydzień przegotowaną wodą. Co dwa miesiące podlewam je czarną herbatą. No i nie przenoszę ich już na inne miejsce aby nie zrzuciły pąków.
Teraz czekam już na kolejne kwitnienie; na razie moje grudniki jeszcze nie wykształciły pąków.
Stoją na oknie południowo-zachodnim, w lecie w najupalniejsze dni lekko je cieniowałam. Przesadziłam je po kupieniu do nowej ziemi, do której dodałam dla rozluźnienia wermikulitu. Doniczki są nieco przyciasne, ale grudniki w takich najlepiej się czują. Po kwitnieniu daję im trochę 'odpocząć' - przenoszę w ciemniejsze miejsce i mniej podlewam. Jak już przejdą okres spoczynku zaczynam podlewanie nawozem do roślin kwitnących naprzemiennie z biohumusem. Podlewam je jak ziemia przeschnie, tylko przegotowaną i odstaną wodą. Spryskuję je również raz na tydzień przegotowaną wodą. Co dwa miesiące podlewam je czarną herbatą. No i nie przenoszę ich już na inne miejsce aby nie zrzuciły pąków.
Teraz czekam już na kolejne kwitnienie; na razie moje grudniki jeszcze nie wykształciły pąków.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Proszę o pomoc !chyba przechwaliłem swojego Grudnika .
Od kilku dni zauważyłem że odpadają mu łodyżki,przestał kwitnąć .
Te odpadające wsadzam od razu do ziemi by się ukorzeniły.
Czyżby miał za ciepło?
Od kilku dni zauważyłem że odpadają mu łodyżki,przestał kwitnąć .
Te odpadające wsadzam od razu do ziemi by się ukorzeniły.
Czyżby miał za ciepło?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Przypominają o nadchodzących powoli świętach,urody mu nie brak.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: grudnik i grubosz - 3 pytania
Ja ukorzeniłam grudnika w ziemi torfowej z dużą ilością wermikulitu. Po zakupie dwóch zmarnowanych grudników w styczniu, obskubałam je trochę i wsadziłam jedno i dwuczłonowe sadzonki do tej ziemi. Zauważyłam, że dwuczłonowe lepiej się ukorzeniają, ale jednoczłonowe też sobie poradziły. Poza tym lepiej jest stosować sadzonki tej samej długości bo to lepiej później wygląda. Podlewałam tak jak dorosłe grudniki przegotowaną odstałą wodą jak ziemia była już sucha. Młody grudnik rósł w tym samym miejscu co stare (południowe okno, w upały lekko zacieniane).
Mój dzisięciomiesięczny grudnik (Mam nadzieję, że za niedługo zakwitnie):
Mój dzisięciomiesięczny grudnik (Mam nadzieję, że za niedługo zakwitnie):
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Ach jakie piękne te Wasze kwitnące grudniki. Wcześnie Wam zakwitły... Moje jeszcze nie myślą nawet wypuszczać pączków. Czy kiedykolwiek stymulowaliście kwitnienie grudników zakrywając je na część dnia, tak jak np kalanchoe? Zastanawiam się co pobudzi je do kwitnienia poza wcześniejszym okresem odpoczynku w chłodzie i mniejszą ilością wody.
No cóż, muszę chyba cierpliwie czekać.
A tak wyglądał drugi, marcowy rzut kwitnienia moich grudników:
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów zakochanych w grudnikach.
No cóż, muszę chyba cierpliwie czekać.
A tak wyglądał drugi, marcowy rzut kwitnienia moich grudników:
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów zakochanych w grudnikach.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska