Zagospodarowania/utylizacja liści , trawy innych odpadów ogrodowych.
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Elfia piszesz o drzewkach owocowych - a nie jest aby tak, że liście z drzewek owocowych nie są wskazane do kompostowania tylko powinno się je spalić z uwagi na potencjalne choroby bakteryjne, grzybowe i inne a dokładnie o ograniczenie ich rozprzestrzeniania?
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
A w innych nie ma bakterii grzybów itp.? Dajecie tony chemii żeby owoce były wielkie i soczyste, a boicie się kompostować liści.
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Palę liście z ogrodu i to jest najlepsze wyjście. Na czereśniach mam raka bakteryjnego a jednym z źródeł infekowania drzewek są właśnie liście, opadające, przemieszczane przez wiatr, na nich są bakterie do kompostowania się nie nadają tylko roznoszą choroby. Liście suszę w metalowych kubłach stawianych na piec, a po wysuszeniu do pieca. Słaby z nich opał ale przez jakieś 5 minut podnoszą temperaturę, im bardziej wysuszone tym lepsze.
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Ja jedynie pryskam liście mocznikiem w ramach ograniczenia parcha na jabłoni. Na czereśni co najwyżej trochę mszycy na wiosnę. Generalnie większych chorób nie zanotowałam, a wiele patogentów ginie w procesie kompostowania, więc nie dramatyzuję.
Palenie liści byłoby dla mnie kłopotliwe, bo liście wymagałyby wcześniejszego wysuszenia. Trzeba też znaleźć czas i miejsce na to, by takim ogniskiem nie dymić sąsiadom w okna i nie ryzykować, że wezwą straż miejską lub pożarną. Taki jest urok mieszkania w mieście.
Palenie liści byłoby dla mnie kłopotliwe, bo liście wymagałyby wcześniejszego wysuszenia. Trzeba też znaleźć czas i miejsce na to, by takim ogniskiem nie dymić sąsiadom w okna i nie ryzykować, że wezwą straż miejską lub pożarną. Taki jest urok mieszkania w mieście.
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
co innego w paleniu liści jest niezbyt dobrego, jak w życiu, większość ma swoje dobre i złe strony, przy zgrabianiu liści widziałem kilka biedronek, zimują w liściach, do tej pory nie zgrabiałem liści i na wiosnę nawet sporo biedronek było teraz już widzę że pójdą z liśćmi do pieca. z drugiej strony po tym co obserwowałem wiosną większość to azjatyckie biedronki które wypierają rodzime gatunki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10722
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Zapakowałam kilka worków liści , przesypałam aktywatorem kompostu , w workach zrobiłam dziury .Teraz czekam na kompost .Worki miałam zwykłe ,widziałam też specjalne do kompostu i pewnie kiedyś takie kupię . 

-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Nie rozumiem dlaczego ludzie palą liście skoro są one świetnym materiałem na kompost. Ja kompostuje liście wraz z innymi zielonymi odpadami, a następnie używam ten kompost pod drzewa owocowe, między innymi czereśnie, i nie zauważyłem do tej pory żadnych chorób. Liście można również wykorzystywać do ściółkowania, ale na pewno nie jest to dobry materiał do palenia (p.s. pozdrawiam moich sąsiadów, którzy uwielbiają zadymiać całą okolicę
).
A tak w temacie biedronek, bardzo żałuję, że jest ich tak mało w mojej okolicy, no ale za to mam bardzo dużo mszycy, która podobno jest przysmakiem bierdonek.

A tak w temacie biedronek, bardzo żałuję, że jest ich tak mało w mojej okolicy, no ale za to mam bardzo dużo mszycy, która podobno jest przysmakiem bierdonek.
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Zawsze znajdą się przeciwnicy i propagatorzy jak w każdej dziedzinie. Ja chciałem potwierdzić obecność dużej liczby biedronek i nie tylko tych owadów w liściach i trawie. Nie koszę trawy na zimę i nie palę liści zaprzestałem tych praktyk.
Jest dużo pożytecznych żyjątek w odpadkach, które uważają za swój dom na czas jesienno- zimowy.
Palenie liści kończy się , muszą być suche jak wspomniano, a jak nie to więcej smrodu i dymu jak tego ognia.
Kompostuję wszystko. I zabieram naokoło
bo swoich mam za mało.
Jest dużo pożytecznych żyjątek w odpadkach, które uważają za swój dom na czas jesienno- zimowy.
Palenie liści kończy się , muszą być suche jak wspomniano, a jak nie to więcej smrodu i dymu jak tego ognia.
Kompostuję wszystko. I zabieram naokoło

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
A nie prościej podsuszyć tą trawę i liście a potem to spalić ? W wakacje to jest moment zanim to wyschnie. Grabisz, palisz i na kompost. Z wielkiego wora zostanie jedynie garstka popiołu, który i tak można dosypać do kompostu. Pozdrawiam.

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 4 cze 2014, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Ludzie, czy wy palący liście, zdajecie sobie sprawę z tego jak bardzo trujecie siebie i wszystkich dookoła?
Myślałem, że o takich rzeczach to we wszystkich podstawówkach uczą (moje dzieli uczyli już 10 lat temu), a tu mię ostatnie włosy na głowie zjeżyły, gdy przeczytałem niektóre posty.
To przez wam podobnych, już 2 osoby starsze z mojej ulicy, trafiły do szpitala z ostrą niewydolnością dróg oddechowych, a wieczorem nie można wyjść na spacer nie ryzykując zatrucia.
Edycja:
W wielu miastach Polski, palenie liści jest prawnie zabronione, niestety kary są jeszcze stosunkowo niskie, bo około tysiąca złotych, ale to już krok w dobrą stronę.
Myślałem, że o takich rzeczach to we wszystkich podstawówkach uczą (moje dzieli uczyli już 10 lat temu), a tu mię ostatnie włosy na głowie zjeżyły, gdy przeczytałem niektóre posty.
http://www.sobieszow.pl/index.php?menu= ... ronaid=105Jeśli spalamy substancje organiczne, na przykład liście, w niskiej temperaturze, powstają węglowodory aromatyczne, które nawet w minimalnym stężeniu mają działanie rakotwórcze - mówi profesor Lucjan Pawłowski, dziekan Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Lubelskiej i przewodniczący Komitetu Inżynierii Środowiska Polskiej Akademii Nauk. [...]Poza tym cząsteczki dymu powstającego przy spalaniu liści działają alergizujące:
- Jest to szczególnie niebezpieczne dla alergików, astmatyków, ludzi starszych i małych dzieci.
Przy każdym procesie spalania w niskich temperaturach (200?500 °C) powstaje trujący tlenek węgla, dwutlenek węgla przyczyniający się do globalnego efektu cieplarnianego oraz szkodliwe tlenki azotu (podrażniają i uszkodzają płuca, powodują zapalenie płuc ibronchitu,u roślin uszkodzają liści; tworzą w powietrzu kwasy azotowe, a odkładając się w glebie w postaci azotanów, szkodliwie podwyższają ich zawartość w produktach roślinnych).
To przez wam podobnych, już 2 osoby starsze z mojej ulicy, trafiły do szpitala z ostrą niewydolnością dróg oddechowych, a wieczorem nie można wyjść na spacer nie ryzykując zatrucia.
Edycja:
W wielu miastach Polski, palenie liści jest prawnie zabronione, niestety kary są jeszcze stosunkowo niskie, bo około tysiąca złotych, ale to już krok w dobrą stronę.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2926
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Może jeszcze wyjrzysz przez okno i spojrzysz co elektrownia w atmosferę puszcza, potem spójrz w kierunku Bierdutów jaki słup pary kłębi się z koksowni a co z wiatrem gna w nasz region od Czeskiej elektrowni na granicy Godowa. Potem sobie bluzgaj lepiej na siebie , ze takie miejsce wybrałeś na zamieszkanieprzeja pisze:
To przez wam podobnych, już 2 osoby starsze z mojej ulicy, trafiły do szpitala z ostrą niewydolnością dróg oddechowych, a wieczorem nie można wyjść na spacer nie ryzykując zatrucia.

Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Ale o co się kłócić ???? Czytałem tutaj że popiół z palonego drzewa, broń Boże z węgla czy koksu, można dodawać do kompostu. Z wyschniętej trawy będzie garstka takiego popiołu, który można wrzucić do kompostu. Palić się to będzie minutę, "olbrzymia hałda" z 1000 m trawnika. Więc nie opowiadajcie, że będzie się to palić nie wiadomo ile, i że będzie ludzi truło. 


- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2926
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
jabu to nie jest kłótnia
tylko moje zdanie aby, osoba wyrażająca się o ,,wam podobnych" zastanowiła się w przyszłości co pisze.
Zgodzę się z Tobą , że popiół z roślin jest dobrym dodatkiem do kompostu. Mam odpowiedni kubeł do spalania chorych roślin czy innych resztek roślinnych. Jak zauważyłam suche rośliny spalą się bardzo szybko w ,,żywym ogniu", natomiast wilgotne potrafią nieźle zadymić nim się wypalą. W zeszłym roku w takim kompoście przesypywanym popiołem z roślin posadziłam dynię. Jej obfitość zawiązywania kwiatów była ogromna


Zgodzę się z Tobą , że popiół z roślin jest dobrym dodatkiem do kompostu. Mam odpowiedni kubeł do spalania chorych roślin czy innych resztek roślinnych. Jak zauważyłam suche rośliny spalą się bardzo szybko w ,,żywym ogniu", natomiast wilgotne potrafią nieźle zadymić nim się wypalą. W zeszłym roku w takim kompoście przesypywanym popiołem z roślin posadziłam dynię. Jej obfitość zawiązywania kwiatów była ogromna



Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Jolek właśnie o to chodzi żeby palić to z głową. Wiadomo, że paląc mokre rzeczy -liście czy trawę to będzie jedna wielka zasłona dymna. Natomiast poalenie suchych rzeczy i w rozsądnych ilościach jest jak najbardziej ok.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 573
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Utylizacja liści oraz trawy.
Jolek nie wiem czy dobrze zrozumiałem -popiół z chorych roślin można wykorzystać w ogródku warzywnym?Czy to też dotyczy popiołu po spalonych łodygach pomidorów i dyniowatych?