Gdzie kupić - konkretne drzewa i krzewy owocowe,bez REKLAMY sprzedawców
Re: Szkółki drzew owocowych
Szkółki Konieczko oraz tu na M9: Szkólka Twoje Ogrody Pozdrawiam klakier.
Re: Szkółki drzew owocowych
Klakier7 dziękuję za odpowiedź.
I jeszcze jedno pytanie. Spotkałam się z opinią, że odmiana 'Red Boskop' ma podobne w smaku jabłka do renety. Czy to prawda? Pytam, bo akurat mają ją w szkółce, która dostarcza rośliny do mojego ulubionego ogrodniczego i to na różnych podkładkach, też M9. W sumie, jak zwał, tak zwał, jeśli by miała ten smak, to bym zamówiła.
I jeszcze jedno pytanie. Spotkałam się z opinią, że odmiana 'Red Boskop' ma podobne w smaku jabłka do renety. Czy to prawda? Pytam, bo akurat mają ją w szkółce, która dostarcza rośliny do mojego ulubionego ogrodniczego i to na różnych podkładkach, też M9. W sumie, jak zwał, tak zwał, jeśli by miała ten smak, to bym zamówiła.
Pozdrawiam. Jola.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Szkółki drzew owocowych
Ogrody Ludwinów również mają, nie robiłam u nich zakupów.
Re: Szkółki drzew owocowych
Camellia, dziękuję. W ich ofercie nie mogę się dopatrzyć podkładki, a zależy mi na karłowej.
Pozdrawiam. Jola.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Szkółki drzew owocowych
Docelowa wysokość rośliny: 3 m., więc raczej nie jest to Antonówka ani A2. Lepiej jednak zadzwonić i się dopytać.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szkółki drzew owocowych
Camellia, śliwa jest ok, natomiast w czereśnię nie ma co inwestować.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Szkółki drzew owocowych
A czy w ogóle istnieją jednorodne przepisy dotyczące tego, jak powinny być oznakowane rośliny, wysyłane ze szkółki do sprzedaży? Bo ja bardzo często, nawet w dużych i od wielu lat działających sklepach ogrodniczych (w Warszawie np. sklep "ożarowski" w Al. Krakowskiej) spotykam się z etykietami, gdzie cała informacja sprowadza się do słów: jabłoń ozdobna, plus dopisane flamastrem: Royalty. Dotyczy to zarówno zawieszek ze zdjęciem, jak i tych białych pasków, zapinanych na roślinie. Czasem jest podana nazwa szkółki, częściej nie. Albo nazwa gatunku bez odmiany - że jeżyna bezkolcowa, to sama widzę, ale właściwie jaka? Informacje o podkładkach drzew owocowych też nie zawsze się pojawiają. Kiedyś, gdy już bardzo się uparłam, a było to przy jeżynach, pani z obsługi zaczęła coś sprawdzać w dokumentach, które razem z sadzonkami trafiły do sklepu od szkółkarza i podała mi nazwę odmiany, ale... Ale pozostaje mi tylko wierzyć, że nie zbyła mnie byle czym (na wszelki wypadek nie mówię, jakiej odmiany szukam, tylko pytam, jaka to jest). Mam wrażenie, że panuje tu dosyć duża dowolność, a dopytanie się, co konkretnie kupujemy, wcale nie jest takie proste.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3841
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Szkółki drzew owocowych
Ja też się spotkałem z takimi jeżynami bez podanej odmiany. Takiego towaru bym nigdy nie nabył.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Szkółki drzew owocowych
Ja kupuję do przydomowego ogródka, głównie zależy mi na tym, żeby odmiany dojrzewały w różnym czasie (bo żeby były smaczne, to oczywiste). No i drzewek szukam na podkładkach półkarłowych i karłowych. W razie omyłki, wielkich strat nie będzie, co innego, gdybym zakładała plantację Ale to jednak jest denerwujące, taki brak informacji. Tutaj na forum w różnych wątkach czytam: metryczki, paszporty dla roślin. Wszystko pięknie, tak powinno być, ale jednak rzeczywistość sklepów ogrodniczych wygląda inaczej, a i w szkółkach najczęściej musiałam wierzyć sprzedawcy na słowo.
Re: Szkółki drzew owocowych
Jaka jest dowolność w oznaczeniach, to każdy widzi. Jednak gdy na pasku z nazwą szkółkarz poda swoje dane, to chyba dobrze o nim świadczy, że nie wstydzi się swojego produktu i ponosi za niego odpowiedzialność. I wtedy taki jak ja, amator kilku drzewek do swojego małego ogródka, kupujący zazwyczaj przez pośrednika (w sklepie) ma pewność, że kupuje kwalifikowany materiał i że mu wyrośnie to, co tam napisane. Wielcy plantatorzy to kupują bezpośrednio u producenta.
Pozdrawiam. Jola.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Szkółki drzew owocowych
Dziś przyjrzałam się jednej śliwie, ma dwie "szkółkowe" etykiety z nazwą odmiany i podkładką. Jedna z nich to paszport. Odmiana się zgadza ale podkładka... Na paszporcie jest napisane, że W. Wangenheima a na drugiej etykiecie, że ałycza. Zamawiałam na ałyczy. Jutro muszę sprawdzić drugą śliwę od nich.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 868
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Szkółki drzew owocowych
Drzewa i krzewy owocowe podlegające kwalifikacji powinny mieć oficjalną etykietę (nie ma na niej nazwy ani adresu producenta tylko nr ewidencyjny).
Ozdobne i "wynalazki" sadownicze - pełna dowolność, niestety.
W największym skrócie i uogólnieniu:
Na pewno musi być gatunek, odmiana, podkładka, nr paszportu, wielkość partii (np. dla 1 drzewka jednorocznego, dla 10 drzewek ...[na pęczku]), rok kwalifikacji.
Pomarańczowe etykiety są dla drzewek/krzewów wolnych od wirusów, białe (nie badane na wirusy, kiedyś była też kategoria testowane na wirusy - badane pod kątem mniejszej ilości ale najważniejszych wirusów).
Zdjęcia w temacie o agrestach i porzeczkach (S_H_A_D).
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &p=3198579
Ozdobne i "wynalazki" sadownicze - pełna dowolność, niestety.
W największym skrócie i uogólnieniu:
Na pewno musi być gatunek, odmiana, podkładka, nr paszportu, wielkość partii (np. dla 1 drzewka jednorocznego, dla 10 drzewek ...[na pęczku]), rok kwalifikacji.
Pomarańczowe etykiety są dla drzewek/krzewów wolnych od wirusów, białe (nie badane na wirusy, kiedyś była też kategoria testowane na wirusy - badane pod kątem mniejszej ilości ale najważniejszych wirusów).
Zdjęcia w temacie o agrestach i porzeczkach (S_H_A_D).
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &p=3198579
Pozdrawiam,
J
J
Re: Szkółki drzew owocowych
Czyli porzeczek ci u nich dostatek Ja bym zadzwonił i się spytał. Gdybyśmy mieli obstawiać zakłady to ja stawiam na to jasnopomarańczowe oznaczenie czyli że węgierka wangenheima:). Ja miałem jedno oznaczenie - właśnie takie i wydaje mi się, że zawiera dużo informacji (nigdy nie spotkałem się z tak kompletnym oznaczeniem, ale w Twoim przypadku Camellia rzeczywiście można mieć przesyt )
ps. moja porzeczka nie była zbyt duża. Biała z Juterbog. Tu mnie zaskoczyli bo nigdy nie jadłem ani nie planowałem mieć białej porzeczki, więc niespodzianka udała się w 100 proc.
ps. moja porzeczka nie była zbyt duża. Biała z Juterbog. Tu mnie zaskoczyli bo nigdy nie jadłem ani nie planowałem mieć białej porzeczki, więc niespodzianka udała się w 100 proc.