Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15

[katja]

Wandziu, dzięki, też o niej myślę , siedzę w necie, czytam, oglądam... Napisz mi jeszcze jakimi złączkami masz ją "pospinaną". Używałaś złączek wciskanych czy zaciskowych? Kupowałaś w necie, czy gdzieś stacjonarnie?

[Wanda7]

Katja, na początku kupiłam złączki wciskane, bo tańsze. Ale gdy kupiłam następną linię, to już zamówiłam złączki zaciskowe, gdyż są łatwiejsze w montażu i masz większą pewność, że nie puszczą podczas użytkowania. Kupiłam wszystko w necie. Jest sporo sklepów, które ją oferują.

[stasia_ogrod]

Witaj Wandeczko widzę że u Ciebie co jesienny problem z liśćmi, może czas najwyższy kupić odkurzacz,zamiast zadręczać się myślą, kto zastąpi Cię za lat kilka ... naście. Tulipanków przybyło, grzech by było nie skorzystać z okazji.

[Wanda7]

Stasiu, mam odkurzacz, ale przy takich ilościach liści nie wyrabia. Poza tym to, co wysypię z torby odkurzacza, też muszę wyrzucić. Częścią zmielonych liści podsypywałam rabaty z kwasolubami, ale reszta i tak trafiała do worów. Nie ma lekko

[Madziagos]

Wando,
jeżeli masz więcej zdjęć z opadłymi liśćmi to wstaw, proszę.
Są bardzo piękne.

[jola1]

Wandziu przywiało mnie do Ciebie bo byłam ciekawa czy już opadły u Ciebie liście z naszych ulubionych drzew czyli z dębów.U mnie dzisiaj się to dokonało a teraz rozwiewa te liście wszędzie.Moja siostra zamówiła sobie trzy worki liści dębowych , będzie je kompostowała w workach, reszta pójdzie na spalenie.
Mnie też dzisiaj dopadła wyprzedaż cebulowych w firmie Benex i teraz zastanawiam się gdzie te wszystkie zdobycze posadzę?

[Margo2]

No to muszę Cię koniecznie odwiedzić
Nie wiem, czy uda mi się wcześniej niż w lipcu, czy sierpniu, ale postaram się
Jagódka ma rację, rób więcej zdjęć listkom.
Bardzo to romantyczny widok

[cyma2704]

Wandziu ja przyjęłam zasadę, że myślę na kilka miesięcy do przodu. Jak nie dam rady opiekować się ogrodem, to zrobi się tajemniczy, zarośnięty i spadkobiercy będą się martwić.

[Ignis05]

Mnie jakoś nie bawi praca z odkurzaczem do liści.
Huczy to to, liście rozdmuchuje a jak się zmęczy to trzeba odczekać by odpoczął.
Wolę grabienie. Przynajmniej można trochę rozruszać własne gnatki.
Najważniejsze są odpowiednie grabie. A przy okazji i z trawy można trochę sianka wygrabić.

[Wanda7]

Madziagos, zachęcona przez Ciebie, zrobiłam jeszcze kilka fotek z liśćmi i zaraz je niżej wstawię. Ale szczerze powiem, że ja sama już nie mogę na nie patrzyć, bo są wszędzie. gdzie tylko spocznie moje oko. A jeszcze ten silny wiatr sprawił, że wraz z każdym otwarciem drzwi wpychają nam się do mieszkania.

Jola, liście z dębu spadały już u nas od dość dawna, a ja sukcesywnie je zgrabiałam, żeby nie mieć za dużo pracy naraz. Ale taki ogólny opad nastąpił w ostatnich trzech dniach. Właściwie już niewiele liści wisi na gałęziach. Trzeba to będzie jakoś uprzątnąć, choć prawdę powiedziawszy, siły już do tego nie mam. Ciekawa jestem, jak wyjdzie Twojej siostrze to kompostowanie dębowych liści. Po jakim czasie i czy w ogóle otrzyma ona kompost.
Jolu, ty to masz tak wielkie tereny, że jeszcze mnóstwo cebulowych możesz dosadzić. Ja kupiłam wczoraj dwie paczuszki, czyli 12 sztuk tulipanów i naprawdę nie wiem, gdzie zmieszczę. Ale na pewno po namyśle zmieszczę. Boję się tylko, żebym nie wpychała cebul tam, gdzie już siedzą poprzednie...

Margo, przełom czerwca i lipca to chyba najlepszy termin na takie wizyty, gdyż sama wiesz, że jest to pora kwitnienia róż, a w tym czasie ogrody wyglądają najlepiej. W każdym razie mój na pewno. Ale za to później są hortensje, więc mam nadzieję, że też będzie dobrze. Zapraszam, kiedy zechcesz.

Cyma, ja to nawet nie myślę o spadkobiercach, tylko o tym, że ja jeszcze będę żyć, ale będę musiała patrzyć na zagładę ogrodu. Jak to w ogóle można znieść. No nic, może wnuki kiedyś pomogą.

Ignis, to prawda, odkurzacz robi strasznie dużo hałasu. Dla mnie najgorsza jest ta torba, którą trzeba dźwigać na ramieniu, a szybko robi się b. ciężka i trzeba ją opróżniać. No ale nic, kupiłam ustrojstwo, przekonałam się o wadach i zaletach i znów sięgnęłam po grabie.

[Wanda7]

Odwiedziła mnie koteczka sąsiadów Zosia. Zawsze mi towarzyszy przy pracach ogrodowych i gdy tylko wychodzę, zaraz przybiega się ze mną przywitać, a potem każda z nas zajmuje się swoimi sprawami. Tutaj zagląda przez okno na tarasie i patrzy, czy już się wybieram na dwór. Skończę pić kawkę i zaraz do niej wyjdę, bo mam tulipany do posadzenia



A tutaj zapraszam wszystkich chętnych na spacer wśród szeleszczących liści, już ostatni w tym wątku.

[leszczyna]

Wandziu jeszcze załapałam się na spacer po liściastym dywanie u ciebie, dąb w swojej okazałości piękny ale grabienia i wyczesywania tych liści z twoich trawek masz co robić.
Dzisiaj u mnie za oknem ponuro i deszczowo ale ciepło.

Pozdrawiam

[Annes 77]

Spaceruje Wandziu u Ciebie wśród szeleszczących liści i jest bardzo przyjemnie
Czesław zadbał,byś miała co robić Żurawka w słońcu przysypana liśćmi wystawia swoje listki do słońca.
Twój ogród zawsze robi wrażenie,nawet wtedy,gdy już nic nie kwitnie

[sweetdaisy]

To prawda, Wandzi ogród wygląda przepięknie we wszystkich odsłonach
I mnie urzekły liście żurawek poprzeplatane z dębowymi
A kawkę to bym przysiadła i wypiła na tej słonecznej ławeczce...

[JagiS]

Wandeczko!
Wielkie dzięki. Właśnie takich zdjęć było mi mało.
A że na zakończenie tego wątku?
Prawdziwego ogrodnika poznaje się nie po tym jak zaczyna, a po tym jak kończy .
Z kolejnym wątkiem nie zwlekaj... .

Jagi