Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby i szkodniki
To jest pleśń i to w bardzo dużej ilości - efekt przelania. Zbierz i wyrzuć wierzchnią warstwę ziemi, popryskaj fungicydem. Po paru dniach powtórz oprysk. Ogranicz podlewanie, to powinno zapobiec powstawaniu pleśni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Mam jeszcze jeden problem, pleśni jest już coraz mniej , ale zauważyłam dwa robaczki przy zbieraniu tej pleśni , białe pełzające robaczki, ktoś coś wie co to może być??
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 16 kwie 2014, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
problem z draceną
Witajcie,
mam dracenę w pracy i od pewnego czasu zaczynają jej coraz bardziej opadać liście od dołu. Ja wiem, że roślina gubi stare liście ale coś mi się wydaje że za dużo ich gubi.
Stoi teraz na wschodnim oknie.
Czy na czas wietrzenia pomieszczenia ściągać ją z parapetu?
Liście zaczęła gubić zanim trafiła na parapet.
Załączam zdjęcie, poradźcie czy coś można z nią zrobić.
mam dracenę w pracy i od pewnego czasu zaczynają jej coraz bardziej opadać liście od dołu. Ja wiem, że roślina gubi stare liście ale coś mi się wydaje że za dużo ich gubi.
Stoi teraz na wschodnim oknie.
Czy na czas wietrzenia pomieszczenia ściągać ją z parapetu?
Liście zaczęła gubić zanim trafiła na parapet.
Załączam zdjęcie, poradźcie czy coś można z nią zrobić.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby i szkodniki
W ziemi jest pleśń - efekt przelania. Zbierz i wyrzuć wierzchnią warstwę ziemi i podłoże spryskaj dokładnie preparatem grzybobójczym. Roślinę też przydałoby się nim także spryskać. Zabieg powtórz po tygodniu. Sprawdź delikatnie stan korzeni, czy nie są podgniłe. W okresie jesienno-zimowym przed kolejnym podlaniem pozwalaj troszkę przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi.
W ogóle, ze względu na wysokość proponowałbym ją przyciąć, a wierzchołki rozmnożyć. Tylko zabieg ten zrób na wiosnę. Na czas wietrzenia ściągaj z parapetu.
W ogóle, ze względu na wysokość proponowałbym ją przyciąć, a wierzchołki rozmnożyć. Tylko zabieg ten zrób na wiosnę. Na czas wietrzenia ściągaj z parapetu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Witam serdecznie. Mam pytanie dotyczące podlewania i podłoża draceny. Otóż od dość dawna po podlaniu rośliny (z wodą raczej nie przesadzałem) na wierzchu ziemi pojawiał się biały nalot (nie pleśń), co, jak mi ktoś powiedział, mogło być powodowane zbyt twardą wodą (a taką w studni rzeczywiście mam). Problem znikł na chwilę, gdy trzy miesiące temu zacząłem podlewać deszczówką, ale po pewnym czasie powrócił. Wygląda to tak:
Czy przyczyną tego zjawiska może być wyjałowienie ziemi (i na wierzch wychodzą sole mineralne)? A jeśli tak, to czy dać roślinie spokój do wiosny, czy przesadzić już teraz?
I druga sprawa - gdy dracena była młoda, liście jej sterczały do góry, teraz są mocno "oklapnięte":
- ale to chyba normalne dla starszych dracen, mam rację? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Czy przyczyną tego zjawiska może być wyjałowienie ziemi (i na wierzch wychodzą sole mineralne)? A jeśli tak, to czy dać roślinie spokój do wiosny, czy przesadzić już teraz?
I druga sprawa - gdy dracena była młoda, liście jej sterczały do góry, teraz są mocno "oklapnięte":
- ale to chyba normalne dla starszych dracen, mam rację? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Tomek!
Biały, choć tak naprawdę lekko żółtawy, twardy osad pochodzi od nadmiernej ilości składników mineralnych. Pleśń na powierzchni ziemi jest delikatna i miękka.
Przypuszczam, ze powierzchnia ziemi jest pokryta pleśnią, to nie osady mineralne. Pojawia się ona często w okresie jesienno zimowym, kiedy jest wilgotno, chłodno i słońca nie ma. Zauważyłam, ze nie szkodzi ona roślinom. Obecnie też mam na powierzchni w doniczce z draceną (D. marginata) i wcale sie tym nie przejmuję.
Aby się jej pozbyć należy przesuszać podłoże i powierzchnie ziemi "spulchniać" np. patyczkiem. Przemieszanie wierzchniej warstwy pomoże w jej przeschnięciu. Najlepiej do roślin stosować podłoże przepuszczalne, wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo powstawania pleśni.
Biały, choć tak naprawdę lekko żółtawy, twardy osad pochodzi od nadmiernej ilości składników mineralnych. Pleśń na powierzchni ziemi jest delikatna i miękka.
Przypuszczam, ze powierzchnia ziemi jest pokryta pleśnią, to nie osady mineralne. Pojawia się ona często w okresie jesienno zimowym, kiedy jest wilgotno, chłodno i słońca nie ma. Zauważyłam, ze nie szkodzi ona roślinom. Obecnie też mam na powierzchni w doniczce z draceną (D. marginata) i wcale sie tym nie przejmuję.
Aby się jej pozbyć należy przesuszać podłoże i powierzchnie ziemi "spulchniać" np. patyczkiem. Przemieszanie wierzchniej warstwy pomoże w jej przeschnięciu. Najlepiej do roślin stosować podłoże przepuszczalne, wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo powstawania pleśni.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Dziękować, dziękować, czuję się uspokojony (moja dracena to również D. marginata) Podłożę wymienię i spulchnię na wiosnę.
PS. Ale mój osad jest śnieżnobiały, ani cienia żółci.
PS. Ale mój osad jest śnieżnobiały, ani cienia żółci.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Weź w palce i sprawdź. Jeśli osad jest twardawy - może być mineralny od zbyt twardej wody. Jeśli miękki, mazisty - to pleśń.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Nie ma mnie teraz w domu, ale z tego co pamiętam, raczej twardawy. A jeśli osad - to co robić? Od sierpnia podlewam deszczówką (łapaną z rynny) - zmienić deszczówkę, tj. łapać bezpośrednio z nieba w wiadro?
I co ważniejsze - z przesadzeniem mogę spokojnie do wiosny poczekać?
I co ważniejsze - z przesadzeniem mogę spokojnie do wiosny poczekać?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Dracena - choroby i szkodniki
A czy inne rośliny, posadzone do podłoża z tego samego worka też tak mają?
Czasem to 'wina' ziemi, czasem jej skłonności do łapania tego, co w powietrzu fruwa. Kiedy zdarzają mi się podobne zagwozdki stosuję pałeczki z guano i mikoryzą, przy czym albo wkładam je tak, jak zalecają, albo kruszę i lekko mieszam z górną warstwą ziemi w doniczce. (Po uprzednim zdjęciu tej podejrzanej). I na ogół nie ma potrzeby powtarzania akcji, ani przeprowadzania jej regularnie.
Rzeczywiście najczęściej pojawia się to na roślinach innych niż sukulenty, które potrzebują więcej wilgoci.
Dlatego najlepszym sposobem na pozbycie się tego problemu jest pozbycie się liściorów i zamienienie ich na sansevierie na przykład
Czasem to 'wina' ziemi, czasem jej skłonności do łapania tego, co w powietrzu fruwa. Kiedy zdarzają mi się podobne zagwozdki stosuję pałeczki z guano i mikoryzą, przy czym albo wkładam je tak, jak zalecają, albo kruszę i lekko mieszam z górną warstwą ziemi w doniczce. (Po uprzednim zdjęciu tej podejrzanej). I na ogół nie ma potrzeby powtarzania akcji, ani przeprowadzania jej regularnie.
Rzeczywiście najczęściej pojawia się to na roślinach innych niż sukulenty, które potrzebują więcej wilgoci.
Dlatego najlepszym sposobem na pozbycie się tego problemu jest pozbycie się liściorów i zamienienie ich na sansevierie na przykład
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Tomek!
Nie sądzę, żeby deszczówka była aż tak zmineralizowana. Że też chce Ci się ją łapać.... podziwiam.
Ja podlewam draceny byle czym i jest ok.
Mnie się jednak wydaje, że to jest pleśń. Jak Cię denerwuje, to zbierz wierzchnią warstwę ziemi albo podłub patyczkiem. I mało podlewaj.
Nie sądzę, żeby deszczówka była aż tak zmineralizowana. Że też chce Ci się ją łapać.... podziwiam.
Ja podlewam draceny byle czym i jest ok.
Mnie się jednak wydaje, że to jest pleśń. Jak Cię denerwuje, to zbierz wierzchnią warstwę ziemi albo podłub patyczkiem. I mało podlewaj.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Dracena - choroby i szkodniki
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
Zrobię, jak piszecie - zbiorę wierzchnią warstwę i zastosuję pałeczki, akurat mam takie w domu.
Raz jeszcze dziękuję za pomoc.
- tylko dracena w tej ziemi była sadzona, ale problem dotyczy również dwóch juk, posadzonych w innej ziemi, choć osadu jest w nich mniej. Nalot jest śnieżnobiały, wyłazi kilka dni po podlaniu. Trudno mi teraz stwierdzić, czy jest miękki czy twardy, bo kilka dni temu podlałem roślinę (a teraz robię to rzadko, mniej więcej co dwa - trzy tygodnie), sprawdzę, jak podłoże przeschnie.onectica pisze:A czy inne rośliny, posadzone do podłoża z tego samego worka też tak mają?
Zrobię, jak piszecie - zbiorę wierzchnią warstwę i zastosuję pałeczki, akurat mam takie w domu.
- sansewierie też w domu stoją, ale draceny i juk się nie pozbędę, robią mi w pokoju tropikalną auręonectica pisze:Dlatego najlepszym sposobem na pozbycie się tego problemu jest pozbycie się liściorów i zamienienie ich na sansevierie na przykład
- deszczówkę łapię dla kłujoków, więc przy okazji korzystają z niej inne rośliny.raflezja pisze:Że też chce Ci się ją łapać.... podziwiam.
Ja podlewam draceny byle czym i jest ok.
Raz jeszcze dziękuję za pomoc.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 16 kwie 2014, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dracena - choroby i szkodniki
norbert76 A jaki środek grzybobójczy polecasz? Czy to najlepiej spryskać? Stosowałeś jakiś który mógłbyś polecić? Nogdy takich rzeczy nie kupowałam więc nie mam pojęcia jaki zakupić.