Taki - sobie ogród cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Milka jak obiecała tak zrobiła "wyciszyła" ale ja nie wierzę w ciszę w jej ogrodzie, zapewne karmniki wystawiła i w czatowni siedzi, jutro nam pokaże kogo podejrzała.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Nie wyciszajcie się moi drodzy, bo co będziemy zimą czytać. Musimy przecież jakoś wspólnie doczekać wiosny.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Witaj Miłeczko..... nie pisałam, ale zaglądałam i podziwiałamW ogrodzie cisza... Ostatnie liście spadają i niebawem wystawię karmnik.
Wyciszam więc też wątek, ale oczywiście nie pozostawię. Dam znać, jak zdarzy się coś ciekawego w takim tam sobie ogrodzie...
Czekam na Twoje zdjęcia z ptaszkami w roli głównej....
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Obiecałam, że się odezwę od czasu do czasu.
Ogród mokry i brzydki. Czekam na kilka suchych dni, żeby do końca posprzątać suchelce bylin. Karmnik nie wystawiony, bo czekam na mróz.
Nastawiłam kolejny cydr, miło popijać grzany z korzeniami w długie zimowe wieczory. Teraz jabłka można dostać w miarę tanio, a ja jadę zawsze do pobliskiego sadu i kupuję po taniości. Poprzedni rzut miałam z McKintoshy, a ten z Delicji. Mam nadzieję, że będzie równie smaczny. Cydr jest zdrowy dla mojego żołądka i niskokaloryczny.
Oczywiście planuję powoli daliowe zakupy i wymiany, ale ja to robię cały czas i co drugi dzień zmieniam zdanie
I natrafiłam z jakimś rózanym wątku na ciekawe lektury i od razu nabyłam drogą kupna. Nie mogłam się powstrzymać, bo to reprinty z 1808 i 1888. I jedna współczesna, po której spodziewałam się czegoś lepszego, ale może być.
Reprinty fajne! Co rozdział, szerzej otwieram gębę! Teraz mamy w sklepach narzędzia różnorakie na prąd, benzynę itp, a wtedy musieli mieć fajne pomysły na np dostarczanie wody do podlewania. Nie mam konia do ogrodu więc nie mogę pompować za pomocą kieratu!
Pomysł ksiażki dobry (tej poniżej, wyjaśniam, bo faktycznie było to niejednoznaczne), ale ja zrobiłabym w większym rozmiarze. Dobre duże fotografie są podstawą takiej ksiązki, to one najbardziej inspirują, a nie tekst.
Tekst dość fajny, wartościowy, ale powaliły mnie ryciny zamiast zdjęć w kilku pozycjach roślin. Czyżby autorzy znali tylko z obrazków?
Nie jest to konkurencja dla wcześniej wspomnianej przeze mnie książki http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7#p5341627 . Ale mimo wszystko fajnie, że coś takiego powstało!
Ogród mokry i brzydki. Czekam na kilka suchych dni, żeby do końca posprzątać suchelce bylin. Karmnik nie wystawiony, bo czekam na mróz.
Nastawiłam kolejny cydr, miło popijać grzany z korzeniami w długie zimowe wieczory. Teraz jabłka można dostać w miarę tanio, a ja jadę zawsze do pobliskiego sadu i kupuję po taniości. Poprzedni rzut miałam z McKintoshy, a ten z Delicji. Mam nadzieję, że będzie równie smaczny. Cydr jest zdrowy dla mojego żołądka i niskokaloryczny.
Oczywiście planuję powoli daliowe zakupy i wymiany, ale ja to robię cały czas i co drugi dzień zmieniam zdanie
I natrafiłam z jakimś rózanym wątku na ciekawe lektury i od razu nabyłam drogą kupna. Nie mogłam się powstrzymać, bo to reprinty z 1808 i 1888. I jedna współczesna, po której spodziewałam się czegoś lepszego, ale może być.
Reprinty fajne! Co rozdział, szerzej otwieram gębę! Teraz mamy w sklepach narzędzia różnorakie na prąd, benzynę itp, a wtedy musieli mieć fajne pomysły na np dostarczanie wody do podlewania. Nie mam konia do ogrodu więc nie mogę pompować za pomocą kieratu!
Pomysł ksiażki dobry (tej poniżej, wyjaśniam, bo faktycznie było to niejednoznaczne), ale ja zrobiłabym w większym rozmiarze. Dobre duże fotografie są podstawą takiej ksiązki, to one najbardziej inspirują, a nie tekst.
Tekst dość fajny, wartościowy, ale powaliły mnie ryciny zamiast zdjęć w kilku pozycjach roślin. Czyżby autorzy znali tylko z obrazków?
Nie jest to konkurencja dla wcześniej wspomnianej przeze mnie książki http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7#p5341627 . Ale mimo wszystko fajnie, że coś takiego powstało!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Hej Miłko,
"Ogród przy dworze wiejskim" Jankowskiego, to bardzo fajna sprawa. Czytałaś już? To była moja lektura obowiązkowa podczas pisania pracy na studiach... Czy znasz może pozycję Gałczyńskiego o różach, i o jego przedwojennym ogrodzie różanym, który mieścił się w podwiarszawskim Piasecznie? Fajnie się kończy
"Ogród przy dworze wiejskim" Jankowskiego, to bardzo fajna sprawa. Czytałaś już? To była moja lektura obowiązkowa podczas pisania pracy na studiach... Czy znasz może pozycję Gałczyńskiego o różach, i o jego przedwojennym ogrodzie różanym, który mieścił się w podwiarszawskim Piasecznie? Fajnie się kończy
Pozdrawiam
- Gosia1704
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 maja 2014, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłko, skąd w reprincie książki z 1808 czy 1888 miałyby się wziąć zdjęcia. Reprint to reprint, czyli powtórzenie formatu, układu i właściwie wszystkiego.
Ja też uwielbiam takie książki. Po prostu je kocham.
Pozdrawiam
Ja też uwielbiam takie książki. Po prostu je kocham.
Pozdrawiam
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Gosiu! Uwagi były do ksiażki niżej, czyli do książki "Polski ogród wiejski" wydanej w zeszłym roku
Justi! Muszę jej poszukać! Gałczyńskiego jako poetę bardzo lubię więc polubię go pewnie jako ogrodnika! (dopiero teraz doczytałam, że to nie Konstanty napisał, ale Bronek Ale guła ze mnie! Powinnam najpierw sprawdzić )
Justi! Muszę jej poszukać! Gałczyńskiego jako poetę bardzo lubię więc polubię go pewnie jako ogrodnika! (dopiero teraz doczytałam, że to nie Konstanty napisał, ale Bronek Ale guła ze mnie! Powinnam najpierw sprawdzić )
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Gosia1704
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 maja 2014, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłko, jeżeli tak to przepraszam, masz całkowitą rację.Zbyt mały format i zdjęcia nie przyciągają do niej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Tak, pisał tę książkę Bronisław Gałczyński, brat Tego Gałczyńskiego. Zerknij do zasobów biblioteki cyfrowej, będzie szybciej. W ogóle tam zerknij (w kwestii starszych książek)...
Zapomniałam napisać, że najlepiej w tym sezonie sprawowały mi się "igiełkowe", prawie białe, raczej cytrynowe dalie, o japońsko brzmiącej nazwie... Skleroza nie boli..... Reszta dalii miała mączniaka....A ponieważ działo sie to pierwszy raz, to za późno zauważyłam, i było po sprawie...
Obcięłam, odrosły w lepszej formie, ale czy tak się postępuje w przypadku chorób grzybowych?
Pozdrawiam
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Pochwały książki "Polski ogród wiejski" już słyszałam od niejednej osoby. Ale reprinty niezwykle mnie zainteresowały. czy możesz zdradzić, gdzie je kupiłaś (zamówiłaś)?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Aniu! To wartościowa pozycja! Jestem pod dużym wrażeniem wiedzy autora. W zasadzie niewiele się zmieniło oprócz wspomnianego postepu w narzędziach elektrycznych i spalinowych. Nawet znalazłam o systemie nawadniania za pomocą drewnianych rynien, a teraz mamy dziurawe węże lub wysuwające się spryskiwacze sterowane elektronicznie. Dobrze się bawię czytając tą książkę
Justi! Pewnie Ci chodzi o Tsuki Yori no Shisha!
Jeśli przycięłaś pędy zarażone mączniakiem, a wyrosły zdrowe, to pewnie dobrze! ja nie mam doświadczeń, ale zawsze można spryskać na mączniaka
Muszę zajrzeć na bibliotekę cyfrową, możesz mi dać adres na pw?
Gosiu! To ja przepraszam, nie było to jednoznaczne! Czasami najpierw piszę , potem myślę...
Podobały mi się w tej książce stokrotki w sadzie. U kogoś już takie widziałam, a u mnie pod owocowymi wyrosła ... jedna!
Na dziś moje fiołki z parapetu:
Justi! Pewnie Ci chodzi o Tsuki Yori no Shisha!
Jeśli przycięłaś pędy zarażone mączniakiem, a wyrosły zdrowe, to pewnie dobrze! ja nie mam doświadczeń, ale zawsze można spryskać na mączniaka
Muszę zajrzeć na bibliotekę cyfrową, możesz mi dać adres na pw?
Gosiu! To ja przepraszam, nie było to jednoznaczne! Czasami najpierw piszę , potem myślę...
Podobały mi się w tej książce stokrotki w sadzie. U kogoś już takie widziałam, a u mnie pod owocowymi wyrosła ... jedna!
Na dziś moje fiołki z parapetu:
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłeczko, u mnie w sadzie wiosną królują stokrotki i mniszki. Uwielbiam ten widok, ale mój M niekoniecznie i wojujemy o naszą sielskość
Książki o tematyce ogrodniczej
Książki o tematyce ogrodniczej
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłko witaj ja takze czekam na suchsze i cieplejsze dni bo pracy w ogrodzie mam jeszcze sporo ,ale cóż chyba nie zdążę ze wszystkim bo w powietrzu czuć nadchodzącą zimę .Będzie my musiały znależć sobie jakieś inne zajęcie ,aby wypełnić długie wieczory ,Ty widzę już sobie znalazłaś zajęcie czytaniem , a ja jakoś nie mam cierpliwości by spokojnie usiąść Widzę też przepiękne fiołeczki ,które zakwitły na parapecie,no to coś nowego u Ciebie