Grubosz - Crassula cz.4
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Wspaniale wygląda
- Milenaa
- 200p
- Posty: 222
- Od: 9 lis 2013, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnysląsk
Grubosz
Dzisiaj zakupiłam grubosza ,z którego jestem bardzo zadowolona ale chciałam się dowiedzieć jak dbać o niego by nie zgnił lub nie usechł albo nie połamał się ... miałam ich kilka ale wszystkie po roku czasu albo zgniły albo zachorowały i złamały się nie dało się ich uratować i nie chciałabym popełnić teraz tego samego błędu co przy poprzednich drzewkach szczęścia
Tutaj zdjęcie drzewka
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q= ... 2688793111
Pozdrawiam Milena
Tutaj zdjęcie drzewka
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q= ... 2688793111
Pozdrawiam Milena
" Możesz być dziś nikim dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem "
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Gratuluję zakupu! Grubosze to naprawdę bezproblemowe drzewka. Jest kilka prostych zasad,trzymaj się ich,a będzie długo cieszył Twoje oczy.
1) Słoneczne miejsce,im więcej tym lepiej. Latem można wystawić na dwór.
2)Ostrożnie z wodą. Podlewać tylko jak podłoże dobrze przeschnie. Najszybciej grubosza można zabić przez zalanie.On ma zdolność do magazynowania wody w liściach i jest sukulentem więc ma zapotrzebowanie na wodę mniejsze od innych roślin. Szczególnie teraz,gdy zbliża się zima i spowolnił nieco swój wzrost.
3) Przepuszczalne podłoże.Może być ziemia do kaktusów z dodatkiem żwirku akwarystycznego.
1) Słoneczne miejsce,im więcej tym lepiej. Latem można wystawić na dwór.
2)Ostrożnie z wodą. Podlewać tylko jak podłoże dobrze przeschnie. Najszybciej grubosza można zabić przez zalanie.On ma zdolność do magazynowania wody w liściach i jest sukulentem więc ma zapotrzebowanie na wodę mniejsze od innych roślin. Szczególnie teraz,gdy zbliża się zima i spowolnił nieco swój wzrost.
3) Przepuszczalne podłoże.Może być ziemia do kaktusów z dodatkiem żwirku akwarystycznego.
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Dostałem niedawno (jako gratis do zakupów kaktusowych) roślinkę Crassula arta, która niestety złamała się w transporcie i teraz wygląda tak:
To, co zostało w doniczce, wypuściło wcześniej dwa odrosty, więc z tej części coś jeszcze pewnie będzie, natomiast ciekawi mnie, czy większa część pędu, oderwana, ukorzeni się? I czy mogę jej jakoś w tym ukorzenieniu pomóc? Póki co trzymam ją w pozycji pionowej opartą o inną karsulę i od czasu do czasu zraszam wodą, bo tak wspomaga się ukorzenianie kaktusów, tyle że te pobierają wodę także przez ciernie, a krasula nie kaktus i cierni nie ma, więc może niepotrzebne/szkodliwe to zraszanie?
I druga sprawa: mam taki malutki odrost C. cornuta, góra 1 cm wysokości, ale już z korzonkami, wsadzony w ziemię ok. miesiąc temu. Jak często toto podlewać (a może tylko zraszać)?
Z góry dziękuję za pomoc.
To, co zostało w doniczce, wypuściło wcześniej dwa odrosty, więc z tej części coś jeszcze pewnie będzie, natomiast ciekawi mnie, czy większa część pędu, oderwana, ukorzeni się? I czy mogę jej jakoś w tym ukorzenieniu pomóc? Póki co trzymam ją w pozycji pionowej opartą o inną karsulę i od czasu do czasu zraszam wodą, bo tak wspomaga się ukorzenianie kaktusów, tyle że te pobierają wodę także przez ciernie, a krasula nie kaktus i cierni nie ma, więc może niepotrzebne/szkodliwe to zraszanie?
I druga sprawa: mam taki malutki odrost C. cornuta, góra 1 cm wysokości, ale już z korzonkami, wsadzony w ziemię ok. miesiąc temu. Jak często toto podlewać (a może tylko zraszać)?
Z góry dziękuję za pomoc.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Tomek!
C. atra niech tak sobie stoi. Jeśli roślina będzie chciała, to wypuści korzenie oczekujące. Możesz też wsadzić ją do suchego piasku. Ja nigdy nie zraszam, ale jest to dopuszczalne gdy jest ciepło wokół rośliny, choć osobiście nie polecam teraz.
Grubosze, które mają półzdrewniałą, twardą dolną część sadzonki bardzo dobrze się ukorzeniają, ale wydaje mi się, że ta Twoja górna część jest stosunkowo miękka. Może być trudno, ale wyjścia nie masz.
Przyznam też, że staram sie w ogóle nie podlewać gruboszy jesienią i zimą. Czasem jednak to robię, bardzo delikatnie, gdy rośliny mocno marszczą się. Wiele zależy od temperatury, jaką masz w pokoju. Jeśli wysoką - bez wody mogą zaschnąć.
C. atra niech tak sobie stoi. Jeśli roślina będzie chciała, to wypuści korzenie oczekujące. Możesz też wsadzić ją do suchego piasku. Ja nigdy nie zraszam, ale jest to dopuszczalne gdy jest ciepło wokół rośliny, choć osobiście nie polecam teraz.
Grubosze, które mają półzdrewniałą, twardą dolną część sadzonki bardzo dobrze się ukorzeniają, ale wydaje mi się, że ta Twoja górna część jest stosunkowo miękka. Może być trudno, ale wyjścia nie masz.
Przyznam też, że staram sie w ogóle nie podlewać gruboszy jesienią i zimą. Czasem jednak to robię, bardzo delikatnie, gdy rośliny mocno marszczą się. Wiele zależy od temperatury, jaką masz w pokoju. Jeśli wysoką - bez wody mogą zaschnąć.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Dzięki Raflezjo. Ze zraszaniem urwanego pędu dam więc sobie spokój. Roślinka jest młoda, ta dolna część oderwanego pędu rzeczywiście dość jest miękka, ale będę za nią trzymał kciuki. Co do podlewania zdrowych roślin - będę postępował, jak Ty (czytałem zresztą wcześniej, że należy je zimą raz na jakiś czas leciutko tylko zwilżyć). Natomiast ta cornuta to takie maleństwo, że obawiam się, iż tak zupełnie bez wody sobie nie poradzi. Więc jak czasem zroszę podłoże zimą, to powinno chyba być ok? Rośliny będą stały przy drewnianym (a więc "przepuszczalnym") oknie, podejrzewam, że temperatura nie skoczy tam w cieplejsze dni zimy powyżej 18-20 stopni, ani też nie spadnie poniżej 15. A więc stosunkowo ciepło.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Odnośnie zraszania.
Przypuszczalnie Twoja C. cornuta ma korzenie płytko, tuż pod powierzchnią podłoża. Wtedy zroszenie górnej warstwy ma sens.
Natomiast gdyby jej część podziemna była dłuższa i sięgałaby głębiej, to wskazane jest bardziej nawadniane podsiąkowe, czyli lejesz na podstawkę lub do miseczki, wstawiasz doniczkę i pilnujesz, żeby tylko dolna warstwa pociągnęła wodę. Jest to o tyle lepsze, że chronisz wtedy okolicę szyjki, która może u gruboszy nie jest tak zaznaczona jak u kaktusów, ale też ta okolica jest dość wrażliwa.
Ta wielkość doniczki dla C. cornuta jest nieodpowiednia, za duża oczywiście.
pozwodzenia
Przypuszczalnie Twoja C. cornuta ma korzenie płytko, tuż pod powierzchnią podłoża. Wtedy zroszenie górnej warstwy ma sens.
Natomiast gdyby jej część podziemna była dłuższa i sięgałaby głębiej, to wskazane jest bardziej nawadniane podsiąkowe, czyli lejesz na podstawkę lub do miseczki, wstawiasz doniczkę i pilnujesz, żeby tylko dolna warstwa pociągnęła wodę. Jest to o tyle lepsze, że chronisz wtedy okolicę szyjki, która może u gruboszy nie jest tak zaznaczona jak u kaktusów, ale też ta okolica jest dość wrażliwa.
Ta wielkość doniczki dla C. cornuta jest nieodpowiednia, za duża oczywiście.
pozwodzenia
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Raflezjo, dzięki raz jeszcze. Doniczka rzeczywiście za duża, ale to najmniejsze naczynie, jakim dysponowałem (5 cm średnicy). Jutro kupię jej coś mniejszego.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Grubosz - Crassula cz.4
a nie masz jakichś innych roślin, nie wymagających dużo wody?
Ja bym ją wsadziła gdzieś boczkiem pod jakąś sansevierię np. i nie lała w jej strone wody. Poradzi sobie, a wiosną ją usamodzielnić.
Ja bym ją wsadziła gdzieś boczkiem pod jakąś sansevierię np. i nie lała w jej strone wody. Poradzi sobie, a wiosną ją usamodzielnić.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Crassula arborescens własnie rozwija pierwsze pąki
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Kwiatki takie małe a przecież wielkie piękne, delikatne tak w kolorze jak i kształcie... cudo
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Grubosz - Crassula cz.4
A ja tylko dodam, że C. cornuta trzyma się dobrze, zaś C. arta wypuściła korzonki (obydwa przypadki opisane kilka postów wyżej). Dzięki za porady Pani Raflezjo i Pani Onectico
PS. Czy któraś z Pań mogłaby zajrzeć tutaj i odpowiedzieć na moje pytanie? Będę bardzo wdzięczny.
PS. Czy któraś z Pań mogłaby zajrzeć tutaj i odpowiedzieć na moje pytanie? Będę bardzo wdzięczny.