Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Sauromatum (może podpiszesz się imieniem?) gratki, tyle lat już mam grudniki i ani razu nie doczekałam nasion!
Basia
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Sauromatum zachęciłeś mnie do siania, bardzo jestem ciekawa, jak wyglądają kiełkujące rośliny. Masz może jakieś fotki? Będę biegać z pędzelkiem , chociaż do tej pory rośliny same sobie radziły w tej materii.
Basia
Basia
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1712
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
basiaamatorka - Karol, mam na imię Karol
W przypadku grudnika czasem szybciej można się doczekać osiwienia niż powstania owoców jeśli się roślinie nie pomoże Grudnik, jak i sporo innych kaktusów jest obcopylny - musimy mieć 2 osobniki powstałe z 2 nasion, o różnym genotypie ponieważ nie da się go zapylić własnym pyłkiem. Zatem nawet jeśli mamy 10 okazów, ale ukorzenionych z członów jednej rośliny, to nie doczekamy się nasion zapylając je krzyżowo pyłkiem. Dodatkowo mając 2 okazy genotypowo różne, stojące obok siebie na parapecie, nie doczekamy się owoców jeśli sami ich nie zapylimy Wiatropylne to one nie są Ale gorąco polecam każdemu pobawienie się w zapylanie ponieważ owoce są bardzo długo ozdobne.
barbra13, chyba gdzieś zamieszczałem zdjęcia kiełkujących grudników, muszę poszukać. Ogólnie to nie wyglądają po wykiełkowaniu jak dorosłe rośliny, raczej jak standardowe kaktusy
W przypadku grudnika czasem szybciej można się doczekać osiwienia niż powstania owoców jeśli się roślinie nie pomoże Grudnik, jak i sporo innych kaktusów jest obcopylny - musimy mieć 2 osobniki powstałe z 2 nasion, o różnym genotypie ponieważ nie da się go zapylić własnym pyłkiem. Zatem nawet jeśli mamy 10 okazów, ale ukorzenionych z członów jednej rośliny, to nie doczekamy się nasion zapylając je krzyżowo pyłkiem. Dodatkowo mając 2 okazy genotypowo różne, stojące obok siebie na parapecie, nie doczekamy się owoców jeśli sami ich nie zapylimy Wiatropylne to one nie są Ale gorąco polecam każdemu pobawienie się w zapylanie ponieważ owoce są bardzo długo ozdobne.
barbra13, chyba gdzieś zamieszczałem zdjęcia kiełkujących grudników, muszę poszukać. Ogólnie to nie wyglądają po wykiełkowaniu jak dorosłe rośliny, raczej jak standardowe kaktusy
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Co do zapylania, ja swoich nigdy nie zapylałam, a owoce już miałam kilka razy, na przestrzeni wieków oczywiście
Basia
Basia
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1712
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
barbra13 - tutaj trzeba pamiętać, że odmian grudników mamy bardzo dużo, a wraz z postępem hodowli tworzymy różne hybrydy i to co jest cechą ogółu nie musi być cechą pojedynczych okazów. Ja krzyżowałem odmianę, która od wielu lat rosła u mojej babci (czyli roślina miała minimum 30-letnią historię) i odmiana była zupełnie odporna na zapylanie własnym pyłkiem - ale gdy pojawił się pyłek innego osobnika to zawiązała mnóstwo owoców Gdybyś wysiała nasiona swojej rośliny z owoców zawiązanych z samozapylenia to mogłabyś z siewek wnioskować co było przodkiem Twojej odmiany
Poszukałem na forum zdjęcia moich siewek - niestety zamieszczałem je chyba przez jakiś portal i w tym momencie nie ma już tych zdjęć, tylko posty zostały... Poszukam w domu, gdzieś powinienem mieć te zdjęcia.
Poszukałem na forum zdjęcia moich siewek - niestety zamieszczałem je chyba przez jakiś portal i w tym momencie nie ma już tych zdjęć, tylko posty zostały... Poszukam w domu, gdzieś powinienem mieć te zdjęcia.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Zawsze miałam kilka różnych egzemplarzy, wiec były to pewnie zapylenia krzyżowe.
Basia
Basia
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Witam,
Nasze grudniki też zaczęły kwitnienie. Jak zwykle biały pierwszy (ten był razem posadzony kiedyś z czerwonym - niestety czerwone wyginęły (po prostu wypadły z doniczki). Dlatego druga część doniczki jest pusta (nie widać na zdjęciu, bo za nim jest spory wielkanocnik)). Drugi biały, nieco większy dopiero ma sporo pąków, natomiast największy, różowy (stara odmiana) myślę, że dopiero na Święta zacznie kwitnienie (tak jak zwykle). Chociaż nie wiem czy będzie kwitł obficie, bo w ciągu roku jeszcze urósł.
.
Przy okazji, ktoś kiedyś pisał o obrywaniu członów, żeby nie był za duży. Jak widać ten nasz biały ma długie, od środka już trochę zdrewniałe pędy i zastanawiamy się, czy go po prostu nie zmniejszyć - nie wiemy tylko czy nie będzie to ze szkodą dla rośliny. Z drugiej strony nasz stary grudnik stoi sobie na klatce schodowej, bo w domu się nie mieści, i sąsiedzi często obrywają sobie pędy )do ukorzeniania) i jakoś to jemu nie szkodzi.
Nasze grudniki też zaczęły kwitnienie. Jak zwykle biały pierwszy (ten był razem posadzony kiedyś z czerwonym - niestety czerwone wyginęły (po prostu wypadły z doniczki). Dlatego druga część doniczki jest pusta (nie widać na zdjęciu, bo za nim jest spory wielkanocnik)). Drugi biały, nieco większy dopiero ma sporo pąków, natomiast największy, różowy (stara odmiana) myślę, że dopiero na Święta zacznie kwitnienie (tak jak zwykle). Chociaż nie wiem czy będzie kwitł obficie, bo w ciągu roku jeszcze urósł.
.
Przy okazji, ktoś kiedyś pisał o obrywaniu członów, żeby nie był za duży. Jak widać ten nasz biały ma długie, od środka już trochę zdrewniałe pędy i zastanawiamy się, czy go po prostu nie zmniejszyć - nie wiemy tylko czy nie będzie to ze szkodą dla rośliny. Z drugiej strony nasz stary grudnik stoi sobie na klatce schodowej, bo w domu się nie mieści, i sąsiedzi często obrywają sobie pędy )do ukorzeniania) i jakoś to jemu nie szkodzi.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- Kirunia
- 200p
- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Piękny grudnik, zwłaszcza, że ładnie się udają dwa kolory.
Ale jak osiągnie jak nasz 16-letni ponad 140 cm w obwodzie to też się będziesz zastanawiała nad zmniejszeniem (patrz str. 68 wątku)
Ale jak osiągnie jak nasz 16-letni ponad 140 cm w obwodzie to też się będziesz zastanawiała nad zmniejszeniem (patrz str. 68 wątku)
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- koniczynka2014
- 1000p
- Posty: 1005
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Kirunia, ale masz giganta ! Obsypany kwiatem jest niesamowity !
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Czy waszym Grudnikom też oblatują końcówki po przekwitnięciu.
U mnie przestał kwitnąć teraz sypią się z niego codziennie łodyżki oblatują.
U mnie przestał kwitnąć teraz sypią się z niego codziennie łodyżki oblatują.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Moim nic nie oblatuje, poza suchym kwiatkiem
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1