Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Ale ty już wielkie masz ;:oj
Właśnie widzę że mi jeden maluch zdechł :|
No,zostały dwa :lol:
Awatar użytkownika
Ekspresja
500p
500p
Posty: 584
Od: 22 kwie 2014, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Illona, mam do Ciebie pytanie - czy można fiołki przesadzać zimą :?:
Zawsze udawało mi się je przesadzać w okresie II-IX, ale teraz przypadnie przesadzanie zimą i nie wiem co mam zrobić. Mam dwa fiołki, które zaczęły kwitnąć dopiero w pierwszych dniach sierpnia i nadal jest wysyp kwiatów. Doniczki mają za małe i rozety są bardzo rozrośnięte...aż proszą się o przesadzenie. Czy mogę je przesadzić w grudniu, bez uszczerbku na ich zdrowiu. Jakie są Twoje doświadczenia w tej kwestii.
Proszę o radę. ;:65 ;:167
Pozdrawiam:)
Selinka
50p
50p
Posty: 50
Od: 14 kwie 2013, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Ekspresja pisze:Illona, mam do Ciebie pytanie - czy można fiołki przesadzać zimą :?:
Zawsze udawało mi się je przesadzać w okresie II-IX, ale teraz przypadnie przesadzanie zimą i nie wiem co mam zrobić. Mam dwa fiołki, które zaczęły kwitnąć dopiero w pierwszych dniach sierpnia i nadal jest wysyp kwiatów. Doniczki mają za małe i rozety są bardzo rozrośnięte...aż proszą się o przesadzenie. Czy Ty przesadzasz zimą, bez uszczerbku na ich zdrowiu i jakie są Twoje doświadczenia w tej kwestii. Proszę o radę. ;:65 ;:167
U Illonki roślinki są pod żarówkowym światełkiem, wiem, że sezonowo skraca lub wydłuża czas naświetlania( dla kwitnienia lub odpoczynku) i w związku z tym, domyślam się, że pora przesadzania(jako pora roku ) nie ma znaczenia.

Ja swoje podrośnięte nieco maluchy rozsadziłam chwilę temu od liści matek, bo uznałam, że powinny się usamodzielnić- u mnie rosną zwyczajnie na parapecie i na lodówce, niedoświetlane.

Nie mam dużego doświadczenia ale zdrowy rozsądek mi mówi, że jeśli przewidujemy więcej korzyści dla rośliny z przesadzenia, to powinniśmy przesadzać.
Selinka
50p
50p
Posty: 50
Od: 14 kwie 2013, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Hop, hop, czy wszyscy zapadli w zimowy sen? Fiołkomania przygasła sezonowo? Moja kwitnie! Mam niedosyt!
Awatar użytkownika
solshine
200p
200p
Posty: 223
Od: 16 gru 2014, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Ano taki urok zimowej pory :)
Ale jeszcze 3-4 mce i będzie eksplozja u wszystkich :)
U mnie pamiętam pierwsze "czapki" u fiołków z tego roku - pojawiły się w lutym.
Ala
Anka159
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1728
Od: 29 sie 2013, o 08:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Piękne przedszkole ;:oj Będzie kolorowo wiosną.
te różowe różyczki są urocze :D
Miłego dnia.
Awatar użytkownika
Kara
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 4 gru 2015, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Witamwszystkie zdolne i baaaaardzo cierpliwe Panie, których miłość do Fiołków połączyła na tym rofum :)
Mam na imię Karolina i zabawę z rozmnażaniem zaczęłam w sierpniu tego roku.
Przy pierwszych maluszkach poszłam na żywioł, przeleciałam się po pokojach w pracy i poobrywałam listki z różnych roślinek które mi sie spodobały..... po powrocie do domu mnie olśniło.... jak je teraz rozróżnić :P
No nic... powsadzałam do doniczuszek.... podlewałam co drugi - trzeci dzień.... po ledwie czterech :/ miesiącach doczekałam się....

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Oto część moich maluszków :)
Rosną bardzo powoli, gdyż mam dość zimno w mieszkaniu - ok 17-18 stopni... więc to nie sprzyja szybkiemu wzrostowi :(


Moje pierwsze listki powsadzałam do ziemi.
Przeglądając internet w poszukiwaniu informacji - kiedy należy porozdzielać maluszki do osobnych doniczek - znalazłam fajne zdjęcia z listkami rozmnażanymi w wodzie - pływającymi na styropianie - i strasznie mi sie to spodobało, gdyż jako osobie BARDZO NIECIERPLIWEJ - umożliwi mi to obserwowanie tworzenia sie maleństw od podstaw :)
Więc moje najnowsze listeczki wsadziłam w podobny styropian i przeźroczysty pojemnik....

ObrazekObrazek

Chciałam zapytać co należy zrobić jak już się pojawią te maleństwa (jak na zdjęciu powyżej).... czy mają być pod wodą, aż będą gotowe do rozsadzenia (bo te na zdjęciu wydają się jeszcze duuuuużo za małe).... jak długo pod tą wodą mogą być?? Przecież listków nie powinno się moczyć.... i tu pojawił się problem....
Co o tym myślicie??
Selinka
50p
50p
Posty: 50
Od: 14 kwie 2013, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

A mnie się już marzy kolejna wystawa fiołków Ilonki! Co też nam pokaże tym razem.... Miniaturki, to raczej pewne, może nowe odmiany wschodnie, które jeszcze nie były prezentowane wcześniej...
Witaj Kara :)
Zaraz złapiesz fiołkozę odmianową, zobaczysz :)
Tymczasem warto zaglądać tutaj do Illonki-od początku jej wątek jest pełen istotnych wskazówek do uprawy fiołków, więc wprawiaj się na kundelkach. Życzę sukcesów uprawowych!
Awatar użytkownika
Kara
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 4 gru 2015, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Do fiołkozy odmianowej jeszcze mi daleko, ale szał fiołkowy trwa ;:oj
Jak moje maleństwa zaczną kwitnąć będę potrzebowała Waszych fachowych oczek w celu określenia... nazwy... gatunku... rodzaju... zwał jak zwał :oops:
Póki co zrobiłam listeczkom szklarenki z folii, żeby miały cieplej i przyjemniej i szybciej rosły :uszy jednak całą energię tracę, by nie zaglądać do nich 5 x dziennie ;:202
Cierpliwość to nie moja mocna strona ;:185
Awatar użytkownika
solshine
200p
200p
Posty: 223
Od: 16 gru 2014, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Gdzieś za rok zdarzy Ci się zapomnieć do nich zajrzeć i podlać ;)
Ala
Awatar użytkownika
Kara
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 4 gru 2015, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

:) mam nadzieję, że jednak nie zapomnę o moich fiołeczkach :)

Studiuję cały wątek od I części i coraz bardziej mnie przygnębienie dopada, Popełniłam chyba wszelkie możliwe błędy jakie się tylko dało ;:110
Nie wiem jakim cudem moje maleństwa jeszcze żyją....
Chwilowo walczę z temperaturą. dziś rano odnotowałam 16 stopni ;:131 W pokoju zawsze mam dość chłodno ale to już przegięcie. Jak tylko słoneczko wejdzie na okienko to je wystawię żeby się dzieciaki dogrzały i doświetliły, a na noc będę chyba je wstawiać do łazienki bo tam temperaturę mam ponad przeciętną ;:3
Czytam, uczę się, zaciskam zęby i modlę by choć jedna sadzoneczka się przyjęła.
Chciałam zapytać o to podlewanie z góry... - czytałam, że fiołki podlewa się do spodka, a na forum wyczytałam o podlewaniu od góry - czy ukorzeniające się i rozmnażające listki mam tak podlewać, czy dopiero młode sadzonki jak już je oddzielę od listka matki, czy po prostu coś źle zrozumiałam i nadal mam je poić ze spodeczka?
O sposobie na knot nawet nie zaczynam myśleć, ze względu na tragicznie niską temperaturę :?
Selinka
50p
50p
Posty: 50
Od: 14 kwie 2013, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Kara pisze:Do fiołkozy odmianowej jeszcze mi daleko, ale szał fiołkowy trwa ;:oj
Jak moje maleństwa zaczną kwitnąć będę potrzebowała Waszych fachowych oczek w celu określenia... nazwy... gatunku... rodzaju... zwał jak zwał :oops:
;:185
Kara, nie da się określić nazwy fiołków nieodmianowych, czyli sympatycznych kundelków.
Można je nazwać np: "Różowek Auchan'owy", "Białokwiatek Biedronkowiec" itp, itd :) :) :)
Awatar użytkownika
solshine
200p
200p
Posty: 223
Od: 16 gru 2014, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Ja mam Różowka Maminego ;:215
A co do podlewania, to fiołkom raczej wszystko jedno, dopóki mają w miarę równomierną wilgotność. Prawdopodobnie u większości osób podlewanie przez podsiąkanie z podstawki ogranicza możliwość przelania ziemi. Zaś z góry może pomagać przepłukiwać różne stare osady czy złogi mineralne z ziemi, pozostałości nawozów. Ja swoim robię kąpiel co parę miesięcy taką. Wstawiam do garnka z wodą, by wszystkie osady odmokły, np na kwadrans lub dłużej, a potem przelewam ziemię sporym kubkiem wody, tak, by całość wlana górą wyciekła dołem przez otwory w doniczce.
Ala
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”