Kalamondyna

Rośliny doniczkowe
krris
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 16 sty 2015, o 15:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Kalamondyna gubi małe, niedojrzałe owoce

Post »

Cześć wszystkim!

Od stycznia jestem szczęśliwym właścicielem kalmondyny. Została kupiona w sklepie. Niestety ostatnio zaczęła gubić małe, niedojrzałe owoce. Na drzewku ma jeszcze sporo większych, zielonych owoców. Zauważyłem, że te co spadły mają żółte przebarwienia. Czy opadanie niedojrzałych owców jest normalne?

Jeżeli chodzi o warunki jakie panują w mieszkaniu, to nie są one chyba idealne. Mam okna tylko od strony zachodniej, więc zimą za dużo słońca u mnie w pokoju nie ma. Temperatura też nie schodzi poniżej 20 stopni (kalamondyna nie stoi obok grzejnika). Drzewko podlewam co około 5 dni.

Poniżej zdjęcia mojego drzewka jak i owoców, które już spadły. Czy możecie mi doradzić jak pomóc drzewku? Czy powinienem w okresie zimowym je czymś nawozić?
Foto niedostępne/K
PS. Jest to mój pierwszy post, więc witam serdecznie :)
magda2
50p
50p
Posty: 75
Od: 25 lut 2012, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kalamondyna

Post »

Myślę, a nawet jestem pewna, że gubienie młodych zawiązków owoców to wynik szoku po przeniesieniu rośliny do innych warunków, a może raczej szoku po traktowaniu jej w sklepie- tak czy inaczej to nie jest powód do niepokoju. Z moich doświadczeń wynika, że jest to roślinka z gatunku tych trudnych do zamordowania więc głowa do góry- pamiętaj, że każda roślina świeżo zakupiona przeżywa stres adaptacyjny (mniejszy lub większy, to zależy od gatunku) po zmianie warunków. Pierwszy miała po przeniesieniu do sklepu, drugi u Ciebie, bo znowu jej świat wywrócił się do góry. Zrzuciła co mogła na wszelki wypadek. Nie ma się co martwić- owoce <starsze> dojrzeją na pewno. Nie musisz spryskiwać, daj jej tylko trochę oddechu aby zorientowała się w czasie i przestrzeni, nie przestawiaj, nie kręć doniczką. Nie przelewaj- zrzucanie zawiązków to wynik niestałości warunków, nie braku wody. Tak ma być- teraz się to cudo aklimatyzuje. Z doświadczenia wiem, że krótkotrwałe przesuszenie nie jest groźne. Oj moja znosi nawet dłuuugą suszę. Oczywiście zależy to od podkładki, na jakiej jest zaszczepiona. Generalnie- daj jej żyć, pamiętaj ,że nawet kotka można zagłaskać na śmierć a kalamondyna to naprawdę wdzięczna i niewiele wymagająca roślinka, lubi ciepełko od czasu do czasu troszkę nawozu- ponieważ zżeramy owocki u nas dostaje biohumus, nic chemicznego a i to z rzadka. Powodzenia, będzie rosła i kwitła jak burza jak tylko zorientuje się, że nic jej nie grozi. Czas, czas, nic więcej... Nie dawaj nawozu przez jakiś czas- te świeżo kupione roślinki, zwłaszcza w marketach, mają go po kokardy. Pozdrawiam, Magda

---19 sty 2015, o 23:28---

Aha- zapomniałam- podlewanie co 5 dni w zimie to troszkę za często. No chyba, że dawkujesz jej niewielką ilość wody a roślina mocno wysycha między podlewaniami, zależy od jakości podłoża w którym rośnie. Ja podlewam co 10-15 dni , ale to trzeba wyczuć. zależy od warunków, w których rośnie. Latem co 5 to dobra metoda. Nigdy nie podlewaj zimną wodą, powinna mieć temp. pokojową. To tyle, pamiętaj, ze lepiej zniesie krótkie przesuszenie niż przelanie. Będzie dobrze ;:3
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
joanna1111
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 paź 2013, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Calamondin - porady

Post »

Witam,
Na dzień kobiet dostałam Citrus Mitis Calamondin.
Chciałabym dowiedzieć się więcej o pielęgnacji tego kwiatka.
Jak podlewać, jakiego nawozu potrzebuje, gdzie go trzymać najlepiej (na parapecie czy w miejscu mniej nasłonecznionym).
Może macie jakieś wskazówki jak dbać o tą roślinę ;)

Z góry dziękuje za wskazówki.
Awatar użytkownika
kaska921
50p
50p
Posty: 59
Od: 25 mar 2014, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Kalamondyna

Post »

Cześć

Moja kalamondyna wypuściła tylko jeden kwiatek i już z niego rodzi się owoc. Zimą jej liście wyglądały jakby roślina miała jakieś niedobory pokarmowe. Zapomniałam kupić nawóz do cytrusów. Czy to może być przyczyną tak słabego kwitnienia? Jeśli ją teraz nawiozę będzie jeszcze kwitła?
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1344
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Kalamondyna

Post »

Najpierw niech odpocznie, przesadź do świeżej ziemi i, jeśli masz możliwość, niech spędzi wakacje pod chmurką. Gdy stwierdzi że dość odpoczęła to zakwitnie. :)
Burza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 paź 2015, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kalamondyna

Post »

Witam,
zarejestrowałam się na tym forum właśnie w celu poszukiwania porady dla mojej kalamondynki. Mam ją od zeszłej zimy, bardzo wówczas traciła liście (jak przeczytałam tu już, pewnie z szoku i grzejników), jednak na wiosnę przesadziłam ją do ziemi dla cytrusów i podwoiła swoją wielkość, tak pięknie puściła młode pędy. Jednak martwi mnie fakt owocowania. Przy kupnie miała 34 piękne owoce, na wiosnę miała mało kwiatów, z których nie zawiązał się ani jeden owoc: kwiaty albo opadały, albo maluteńkie kuleczki owoców usychały tuż po zawiązaniu :(
Nie wiem, co może być powodem? Czy to, iż rzadko dawałam jej odżywkę - bałam się dozowania, by nie przedobrzyć.
Teraz moja roślinka znowu ma kilka pąków i wciąż mnóstwo nowych pędów. W jaki sposób pomóc jej zawiązać owoce? Co powinnam zrobić? Bardzo proszę Was o poradę.
WojtekS
200p
200p
Posty: 225
Od: 6 lut 2013, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolnyśląsk
Kontakt:

Re: Kalamondyna

Post »

@Burza jak pisałaś Twoja kalamondyna zgubiła zimą wiele liści i dlatego nie zawiązała owoców, bo była zbyt słaba. Zawiąże owoce, gdy warunki do ich utrzymania będą odpowiednie, więc nic nie musisz robić, jeśli Ci teraz nie zawiąże to na pewno przy dobrym zimowaniu będziesz miała w przyszłym roku. A co do nawożenia to spokojnie trzymaj się podanych dawek, bo nadmierne nawożenie wcale nie pomoże, a jedynie zaszkodzi : )
Pozdrawiam i powodzenia.
Burza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 paź 2015, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kalamondyna

Post »

Wielkie dzięki za odpowiedź! Bardzo się cieszę, że wreszcie ktoś mi coś doradzi.
Czyli nie mam co liczyć na obecne kwiaty? Też odpadną i nic po nich nie zostanie? Szkoda, bo jest taka ogromna i liczyłam, że przy tej ilości przyrostów będzie też miała moc kwiatów, a potem owoców. Piszesz o dobrym zimowaniu - jak go zapewnić?
A jak z podlewaniem w czasie zbliżającego się przestoju zimowego - czy podlewać tylko wtedy, gdy ziemia w donicy jest sucha? na razie póki świeci słońce i jest ciepło, trzymam roślinę na balkonie tylko w ciągu dnia, by jeszcze chwyciła trochę jesiennego słońca. Przy jakiej temperaturze trzeba ją definitywnie zabrać do domu?
Awatar użytkownika
bettysolo
500p
500p
Posty: 567
Od: 12 paź 2010, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Kalamondyna

Post »

Dzisiaj wniosłam kalamondynkę do domu z tarasu gdzie stała od kupna czyli od kwietnia
Ma piekne liście i owoce
Co mam z nią teraz zrobić ?
U mnie raczej ciepłe mieszkanie i nie zapewnie jej 15 st C
Proszę o jakieś rady bo szkoda byłaby ją stracić.
Pozdrawiam Beata :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18988
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kalamondyna

Post »

A zaglądałaś może do tego: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 19&t=24730 wątku? Z tego co kojarzę powinny być w nim opisane różne warunki zimowania. :)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22102
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Kalamondyna

Post »

Powinnaś ją ustawiać w jak najaśniejszym miejscu, najlepiej na parapecie ale z wyłączonym grzejnikiem.
Podlewać po uprzednim wyschnięciu podłoża oczywiście z odżywką ale o połowę mniejszą jej ilością niz w sezonie.
Ma owoce więc trzeba ją zasilać.
Musisz ja zraszać,nawet 2 razy w ciągu dnia bo inaczej zacznie gubić liście,chociaż tego chyba nie da się tak do końca uniknąć.
Zasada jest taka,że
czym większa temperatura uprawy cytrusa, tym wzrasta jego zapotrzebowanie na ilość światła, wilgoci i składników pokarmowych.

Może być tak - u mnie tak było - że owocowała również zimą
Awatar użytkownika
bettysolo
500p
500p
Posty: 567
Od: 12 paź 2010, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Kalamondyna

Post »

Dziękuję Wam za rady :)
Mam tylko jeszcze jedno pytanie
Co jest mniejszym złem
Okno bardzo jasne ale z kaloryferem czy lepiej dalej od okna ale i od grzejnika

Po tym ataku zimy którego się spodziewamy lada dzień ma znowu wrócić jesień
może znowu ją wystawić na osłonięty taras ?
Pozdrawiam Beata :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18988
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kalamondyna

Post »

Ja bym wybrał opcję pierwszą, bo temperatura czy przy oknie, czy w głębi pomieszczenia będzie w zasadzie podobna, a cytrusy potrzebują dużo światła. Żeby zminimalizować działanie grzejnika, można doniczkę z podstawką postawić w większej podstawce wypełnionej wilgotnym keramzytem oraz dodatkowo codziennie spryskiwać roślinę - a nawet dwa razy. Pamiętaj, żeby keramzyt cały czas był wilgotny. Dodatkowo na grzejnik możesz jeszcze założyć np. ceramiczny nawilżacz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”