Lilie-uprawa cz.6
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Muszę moje ulubienice jednak zabrać do cieplejszej strefy ,czyli do garażu ,bo piwnicy nie mam.
Widzę ,ze jesteśmy z Elzą 52 z tej samej strefy i nie ma co liczyć na ulgę klimatyczną.
Z obserwacji wynika ,że są to lilie dopiero pojawiające się w naszych ogrodach.
i czas pokarze jak one zachowują się podczas zimy. Ja jeden rok już praktykowałam z Kusi Maya
ale przyczyny zniknięcia mogą, być różne jak nornice ,bo była w gruncie albo choroby grzybowe a może mróz.
Pozdrawiam wszystkich
Widzę ,ze jesteśmy z Elzą 52 z tej samej strefy i nie ma co liczyć na ulgę klimatyczną.
Z obserwacji wynika ,że są to lilie dopiero pojawiające się w naszych ogrodach.
i czas pokarze jak one zachowują się podczas zimy. Ja jeden rok już praktykowałam z Kusi Maya
ale przyczyny zniknięcia mogą, być różne jak nornice ,bo była w gruncie albo choroby grzybowe a może mróz.
Pozdrawiam wszystkich
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Zważcie na to że mamy ciepłą jesień,przynajmniej na kaszubach.Ja swoje lilievdrzewiaste tj.pretty woman,lavon,friso i fraulein cornelia posadzę.A wy co na to?
InesS przeczytałem pw.
InesS przeczytałem pw.
Re: Lilie-uprawa cz.6
W tej chwili myślę że spokojnie jeszcze można sadzić. Albo wsadzić do lodówki i posadzić wiosną....
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Lilie-uprawa cz.6
Ja ma kilkanaście cebul do posadzenia, bo wykopałam zmieniając rabatę. Nie pierwszy raz sadzę lilie w listopadzie i jest ok.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Sasanka, ja też posadziłam w tym roku Kushi Maya i Mistery Dream. Obie zostawiam na zimę w ziemi. Pierwszej zrobię ewentualny kopczyk, bo nie mam pojęcia jak się będzie zachowywała, a druga to przecież lilia azjatycka. One świetnie sobie radzą w naszych warunkach. Powinna przezimować bez większych problemów
-
- 200p
- Posty: 219
- Od: 12 lut 2013, o 08:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na równi i do Łomży i do Ostrołęki.
Re: Lilie-uprawa cz.6
Kwiat zyje,kocha i przemawia cudownym językiem.
(Peter Rosegger )
Z pozdrowieniami BARBARA
(Peter Rosegger )
Z pozdrowieniami BARBARA
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
A czy te lilie które podałem to są te OT-orienpety?
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
nifredil , Sabinko, ja chyba swoje też zostawię w gruncie oczywiście, są
posadzone już dawno. Zaryzykuję mam dużo gałązek choiny
i w razie większych mrozów okryje je grubiej .
A, że Mistery Dream jest lilią azjatycką, to nie wiedziałam.
Dziękuję Wam dziewczyny, za szybką odpowiedz na moje zapytanie
Pozdrawiam
posadzone już dawno. Zaryzykuję mam dużo gałązek choiny
i w razie większych mrozów okryje je grubiej .
A, że Mistery Dream jest lilią azjatycką, to nie wiedziałam.
Dziękuję Wam dziewczyny, za szybką odpowiedz na moje zapytanie
Pozdrawiam
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Sasanko, najgorzej będzie jak nam padną te lilie.. ech.. Mam nadzieję, że nic im nie będzie, ja chyba też dołożę dla Kushi Maya gałązki z igliwia. Wczoraj szukałam informacji o zimowaniu tej lilii i znalazłam jak zwykle kilka odpowiedzi, że zimują bez problemu, niestety znalazłam też info, że wytrzymują mrozy tylko do -14 stopni.. komu wierzyć
Mistery Dream według opisu od pana Pajdy. Azjatka jak nic
Wstawiasz za duże zdjęcia, poprawiłam./Iwona
Mistery Dream według opisu od pana Pajdy. Azjatka jak nic
Wstawiasz za duże zdjęcia, poprawiłam./Iwona
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Sabino, ja nie miałam tak opakowanych lilii od pana P, były w woreczkach.
Ale piękne zdjęcie na opakowaniu ,może i my doczekamy się takich pięknych kwiatów,
jak na dobre zadomowią się w naszych ogrodach .
Sabinko - po tych Twoich informacjach, które wyszukałaś w internecie muszę się zastanowić
co począć z lilią Kushi Maya.
Pozdrawiam
Ale piękne zdjęcie na opakowaniu ,może i my doczekamy się takich pięknych kwiatów,
jak na dobre zadomowią się w naszych ogrodach .
Sabinko - po tych Twoich informacjach, które wyszukałaś w internecie muszę się zastanowić
co począć z lilią Kushi Maya.
Pozdrawiam
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Sasanko, Sabinka pokazuje zdjęcie z katalogu a nie z opakowania. Pan Pajda pakuje lilie wszystkim jednakowo-w woreczki.
Katalog dostaniesz jak zamówisz któryś kolejny raz, a może już na wiosnę.
Ja za żadne skarby nie zaryzykuję z Kushi Mayą i nie zostawię jej w glebie. Po co, kiedy można przetrzymać nawet na klatce albo schodach do piwnicy. Ona ma w genach lilię nepalską, ale jest w naszych warunkach nie przetestowana. Taka odważna to ja nie jestem, bo po prostu jest mi żal, na drugi rok będzie kwitła większą ilością kwiatów. Na ogrodowisku kilku odważnych straciło ją i teraz żałują. Z Lankonem też tak jest, u jednych wymarza a u drugich nie. Mistery Dreams pomimo że azjatka również nie wiadomo jak się zachowa, ja swoją zostawiam w glebie ale mocno ją przykryję.
Katalog dostaniesz jak zamówisz któryś kolejny raz, a może już na wiosnę.
Ja za żadne skarby nie zaryzykuję z Kushi Mayą i nie zostawię jej w glebie. Po co, kiedy można przetrzymać nawet na klatce albo schodach do piwnicy. Ona ma w genach lilię nepalską, ale jest w naszych warunkach nie przetestowana. Taka odważna to ja nie jestem, bo po prostu jest mi żal, na drugi rok będzie kwitła większą ilością kwiatów. Na ogrodowisku kilku odważnych straciło ją i teraz żałują. Z Lankonem też tak jest, u jednych wymarza a u drugich nie. Mistery Dreams pomimo że azjatka również nie wiadomo jak się zachowa, ja swoją zostawiam w glebie ale mocno ją przykryję.
Pozdrawiam Ela
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Elizo ,trzeba mieć klatkę schodową albo piwnicę
ale jak tak mówisz, to wstawię ją w nieogrzewanym garażu .
A Myster Dream zostawię skoro, to azjatycka.
Katalog dostaję już od kilku lat i dopiero teraz jak powiedziałaś to zobaczyłam ,
że, to katalogowe piękności.
Możesz zobaczyć moje lilie w moim wątku latem nie miałam czasu na wpisy
i teraz w tych dniach wstawiam swoje pachnące panienki-zapraszam
ale jak tak mówisz, to wstawię ją w nieogrzewanym garażu .
A Myster Dream zostawię skoro, to azjatycka.
Katalog dostaję już od kilku lat i dopiero teraz jak powiedziałaś to zobaczyłam ,
że, to katalogowe piękności.
Możesz zobaczyć moje lilie w moim wątku latem nie miałam czasu na wpisy
i teraz w tych dniach wstawiam swoje pachnące panienki-zapraszam
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie-uprawa cz.6
Tak jak Eliza zauważyła, MD znalazłam w katalogu. Cebulki dostaję w papierowych paczuszkach..
Poszperałam wczoraj na innych forach i taką dostałam odpowiedź:
"Lilie są mrozoodporne więc i ta powinna sobie poradzić w gruncie.
Wręcz potrzebują zimnego okresu w celu dalszej wegetacji.
Pomysł z przezimowaniem w domu chyba doprowadziłby do straty cebulki."
Teraz jestem w totalnej kropce. Nie mam zbytnio miejsca na kolejną doniczkę, a w cieple też jej nie zostawię. Pewnie przyjdzie mi zaryzykować i na wiosnę profilaktycznie zamówić kolejną sztukę
Poszperałam wczoraj na innych forach i taką dostałam odpowiedź:
"Lilie są mrozoodporne więc i ta powinna sobie poradzić w gruncie.
Wręcz potrzebują zimnego okresu w celu dalszej wegetacji.
Pomysł z przezimowaniem w domu chyba doprowadziłby do straty cebulki."
Teraz jestem w totalnej kropce. Nie mam zbytnio miejsca na kolejną doniczkę, a w cieple też jej nie zostawię. Pewnie przyjdzie mi zaryzykować i na wiosnę profilaktycznie zamówić kolejną sztukę