Permakultura cz.1
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Permakultura
Dziękuję za odpowiedzi W takim razie podczas sadzenia będę wykopywać głębszy dołek i zaprawię go obornikiem. Resztę rozrzuce na inne poletka, poza tym przeznaczonym na marchew.
Mulczowanie świetnie trzyma wilgoć. I największy plus - prawie nie ma chwastów.
Mulczowanie świetnie trzyma wilgoć. I największy plus - prawie nie ma chwastów.
Re: Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie
Podzielę się z wami wynikami mojej eksperymentalnej uprawy ziemniaków (odmiany Denar i Vineta). Nieoraną działkę przykryłam warstwą tektury, na to gruba warstwa słomy. Wiosną włożyłam ziemniaki pod słomę, bez zakopywania w ziemi.
Moje pytanie brzmi tak zamiast słomy na tekturę mogę dać grubą warstwę siana , mam go dużo a o słomę bym musiała poprosić
Mnie bardzo interesuje ten sposób uprawy !!!
Moje pytanie brzmi tak zamiast słomy na tekturę mogę dać grubą warstwę siana , mam go dużo a o słomę bym musiała poprosić
Mnie bardzo interesuje ten sposób uprawy !!!
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie
W sianie można się spodziewać większej ilości nasion (trawy i chwastów) niż w słomie. Ale obserwowałam małą kopkę siana ułożoną przez sąsiada z trawy z sadu z dużą ilością chwastów i wyglądała OK, leżała dłuższy czas i nic w niej nie wyrosło. Ruth Stout używała siana.benia85 pisze: Moje pytanie brzmi tak zamiast słomy na tekturę mogę dać grubą warstwę siana , mam go dużo a o słomę bym musiała poprosić
Mnie bardzo interesuje ten sposób uprawy !!!
U mnie słoma się już kończy, a zostało jeszcze trochę starego siana, więc teraz z niego będę korzystać.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 4 cze 2014, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Permakultura
Ja używałem słomy i przed pomidorami całkiem sporo pszenicy mi wzeszło. Nawet fajnie to wyglądało. Gdy kupiłem sadzonki pomidorów, pszenicę udeptałem, dosadziłem bazylię i nie miałem jakiś problemów z przerastającym zbożem, a całkiem estetycznie to wyglądało.
Z chwastów to wzeszły mi tylko pokrzywy, które od razu usuwałem (bo nie lubię sobie rąk parzyć przy zbieraniu pomidorów). Dzięki kartonom, które były pod słomą, pokrzywę usuwało mi się bardzo łatwo i szybko.
Zobaczymy jak będzie w przyszły roku, bo jesienią przewróciłem krzaki pomidorów, przysypałem to popiłem z kominka a potem liśćmi przekładanymi koszoną trawą. póki co wygląda dość estetycznie, dzięki ostatniej partii liści na górze. Plan jest taki, żeby wiosną nic z tym nie robić, tylko od razu pomidory z bazylią w to sadzić.
Z chwastów to wzeszły mi tylko pokrzywy, które od razu usuwałem (bo nie lubię sobie rąk parzyć przy zbieraniu pomidorów). Dzięki kartonom, które były pod słomą, pokrzywę usuwało mi się bardzo łatwo i szybko.
Zobaczymy jak będzie w przyszły roku, bo jesienią przewróciłem krzaki pomidorów, przysypałem to popiłem z kominka a potem liśćmi przekładanymi koszoną trawą. póki co wygląda dość estetycznie, dzięki ostatniej partii liści na górze. Plan jest taki, żeby wiosną nic z tym nie robić, tylko od razu pomidory z bazylią w to sadzić.
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Permakultura
Coś mi się widzi, że też zastosowałam permakulturę na moje rabatki kwiatowe: końskie bobki, na to ścięte i rozdrobnione resztki kwiatów, miejscami dorzuciłam liści i przykryłam przekompostowaną korą, oczywiście starałam się by całość nie była zbyt gruba, jestem ciekawa jak rośliny będą się sprawować.
Ullak, mam pytanie, czy ściółkę utrzymujesz przez cały rok, i czy nie nastąpiła inwazja kretów i nornic ? Ja od jakiegoś czasu ściółkuję korą rabaty, w tym roku również tunel i grządkę z ogórkami, ale za to obrodziły mi krety Każdy ze sposobów(odstraszania intruzów ) był skuteczny tylko przez krótki okres czasu .
Ullak, mam pytanie, czy ściółkę utrzymujesz przez cały rok, i czy nie nastąpiła inwazja kretów i nornic ? Ja od jakiegoś czasu ściółkuję korą rabaty, w tym roku również tunel i grządkę z ogórkami, ale za to obrodziły mi krety Każdy ze sposobów(odstraszania intruzów ) był skuteczny tylko przez krótki okres czasu .
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
Tak, ściółkę trzymam cały czas, od roku. Na warzywniaku owszem są korytarze, ale szkód w tym sezonie nie było dużych - znalazłam parę nadgryzionych kartofli, trochę śladów na burakach. Topinambur chyba lubią. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie nie będzie gorzej. Z kretami nawet nie próbuję walczyć, ale ryją wszędzie - także po podwórku, po sadku, trochę po polu. Natomiast w szklarence chyba położę siatkę - na niewielkiej powierzchni to jest do zrobienia.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Uprawa działki bez użycia szpadla
Zainteresowała mnie taka innowacyjna uprawa działki, w której "zabronione" jest jakiekolwiek przekopywanie działki, bo takowe narusza strukturę gleby i przeszkadza żyjątkom, które ją zamieszkują. W tym linku, jest zarys takiej uprawy:
Link reklamowy bloga usuwam/KaRo
Czy ktoś uprawia tym sposobem swój ogródek?
Tak zastanawiam się jak sprawa będzie wyglądać jeśli ktoś chciałby zlikwidować poletko z sałatą i na to posiać np. marchewkę.
Czy sałata nie będzie się odradzać?
A wiadomo, że wiedza praktyczna, ma więcej zalet jak teoretyczna.
Stąd ten mój wątek, czy uprawa na nieprzekopanej działce jest możliwa w naszym klimacie, czy ktoś to stosuje
Link reklamowy bloga usuwam/KaRo
Czy ktoś uprawia tym sposobem swój ogródek?
Tak zastanawiam się jak sprawa będzie wyglądać jeśli ktoś chciałby zlikwidować poletko z sałatą i na to posiać np. marchewkę.
Czy sałata nie będzie się odradzać?
A wiadomo, że wiedza praktyczna, ma więcej zalet jak teoretyczna.
Stąd ten mój wątek, czy uprawa na nieprzekopanej działce jest możliwa w naszym klimacie, czy ktoś to stosuje
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA
Witam,
W tym roku po raz pierwszy nie przekopałem mojego ogródka na zimę żeby sprawdzić jaki będzie miało to wpływ na plony w przyszłym sezonie. Ziemię przykryłem "kołderką" z sianka, którego miałem całkiem sporo po jesiennej wertykulacji. Na wiosnę dorzucę kolejną wartwę skoszonej trawy by nie wyrosło zbyt dużo chwastów, a także trochę kompostu by przyspieszyć rozkład trawy.
Zakładam, że warzywa, których nie udało mi się wykopać, mogą się odrodzić w przyszłym roku, ale mi to raczej nie przeszkadza.
W tym roku po raz pierwszy nie przekopałem mojego ogródka na zimę żeby sprawdzić jaki będzie miało to wpływ na plony w przyszłym sezonie. Ziemię przykryłem "kołderką" z sianka, którego miałem całkiem sporo po jesiennej wertykulacji. Na wiosnę dorzucę kolejną wartwę skoszonej trawy by nie wyrosło zbyt dużo chwastów, a także trochę kompostu by przyspieszyć rozkład trawy.
Zakładam, że warzywa, których nie udało mi się wykopać, mogą się odrodzić w przyszłym roku, ale mi to raczej nie przeszkadza.
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA
Hmm, czyli przy sadzeniu na wiosnę odkryjesz kołderkę, posadzisz coś i ponownie zakryjesz to kołderką?
Taki sposób uprawy działki jest dla mnie nowością i zastanawiam się czy nie poeksperymentować trochę na nieprzekopanych kawałkach ziemi, które mam hojnie przykryte liśćmi. A i tak zastanawia mnie kilka aspektów:
1) Czy na takiej nieprzekopanej, twardej ziemi urośnie ładna marchewka? Wiem, że marchewka lubi delikatną, przesianą, miękką ziemię, bo w przeciwnym razie się korzeń się deformuje.
2) Planuję zniszczyć plantację poziomek i zmienić ją na inne nasadzenia. I co, skosić poziomki, korzeń zostanie w glebie i w to posadzić np. buraki, to raczej z pewnością po krótkim czasie zobaczę odrośnięte poziomki+buraki+ chwasty....- chyba tym sposobem zafunduję sobie niezły bałagan.
Taki sposób uprawy działki jest dla mnie nowością i zastanawiam się czy nie poeksperymentować trochę na nieprzekopanych kawałkach ziemi, które mam hojnie przykryte liśćmi. A i tak zastanawia mnie kilka aspektów:
1) Czy na takiej nieprzekopanej, twardej ziemi urośnie ładna marchewka? Wiem, że marchewka lubi delikatną, przesianą, miękką ziemię, bo w przeciwnym razie się korzeń się deformuje.
2) Planuję zniszczyć plantację poziomek i zmienić ją na inne nasadzenia. I co, skosić poziomki, korzeń zostanie w glebie i w to posadzić np. buraki, to raczej z pewnością po krótkim czasie zobaczę odrośnięte poziomki+buraki+ chwasty....- chyba tym sposobem zafunduję sobie niezły bałagan.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA
Swego czasu, sporo lat temu, zaczęto kombinować z powrotem do radła, które nie przewraca ziemi tylko ją rozluźnia. Nawet widziałem w jednym programie nieodżałowanych Kurka i Kamińskiego takie właśnie radło do traktora. Ale jak widać nie weszło to w użycie. W dalszym ciągu się klasycznie orze. Myślę, że tzw. permakultura i inne ekowynalazki są dobre na prywatnej działce. Ale jak trzeba wyprodukować parę ton marchewki i kartofli, to tego typu zabawy stają się bzdurą. Przeciętna polska ziemia (IV-V klasa) bez nawozów i chemii da naprawdę mizerne plony. Tak że szanowna Xavierko możesz zabawić się w permakulturę, ale po warzywa i owoce będziesz musiała udać się do sklepu!
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA
Zgadzanm się z Twoim spostrzeżeniem w 101%
Domyślam się , że poziomka po paru latach nie przynosi już oczekiwanych plonów stąd ta chęć zmiany. Jednak bez przekopania się nie obejdzie. Z tego co zauważyłam u siebie , ścięta poziomka i nakryta grubą warstwą ściółki prędzej zgniła niż odrosła.
Cytat z przedstawionego linku przez Ciebie i opisana uprawa warzyw
Możesz zapomnieć o warzywach korzeniowych , nawet buraczkach. Kalarepka też nie lubi takiej ziemi. Wg mnie rośliny mają powierzchowny system korzeniowy ponieważ nie mają siły brnąć w tą twardą strukturę ziemi. W tym momencie ratuje je tylko ściółkowanie które zatrzymuje wodę w glebie i przez rozkład ściółki dożywia je. Jednak bez nawożenia i innych wspomagaczy jak np EMy ziemia ta i tak pozostaje ,,twarda" a zmienia się jej wierzchnia struktura. Będziesz potrzebowała wielu lat a i tak nie będziesz zadowolona z efektów swej pracy.W takiej glebie dają sobie radę wieloletnie rośliny z silnym systemem korzeniowym. Piszę o tym bo mam taki fragment ziemi gdzie zagrabiam liście pod rośliny oraz pozostawiam to co opadnie z pobliskiego lasu. Po kilkunastu latach górna warstwa ziemi jest w miarę zmieniona na głębokości ok 10cm. Po wielu latach ściółkowania, przekopywania, mieszania z kompostem jestem w stanie hodować warzywa w miarę przyzwoitej wielkości, jednak tam gdzie już 4 lata nie przekopywałam ( truskawki) będę musiała zacząć wszystko od nowa.Xavierka pisze: 1) Czy na takiej nieprzekopanej, twardej ziemi urośnie ładna marchewka? Wiem, że marchewka lubi delikatną, przesianą, miękką ziemię, bo w przeciwnym razie się korzeń się deformuje.
.
Domyślam się , że poziomka po paru latach nie przynosi już oczekiwanych plonów stąd ta chęć zmiany. Jednak bez przekopania się nie obejdzie. Z tego co zauważyłam u siebie , ścięta poziomka i nakryta grubą warstwą ściółki prędzej zgniła niż odrosła.
Cytat z przedstawionego linku przez Ciebie i opisana uprawa warzyw
Grzadki warzywne na warzywa jednego sezonu sa podwyzszone (ziemia w obramowaniach z blachy falistej) i rowniez ich nie przekopuje, tylko narzucam material organiczny
Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA
Podejrzewam że brak przekopania opóźni też wschody i wzrost wiosną,
ziemia będzie się wolniej osuszać i ogrzewać.
ziemia będzie się wolniej osuszać i ogrzewać.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA
A tak jeszcze mi się wspomniało gdy myślałam , że ulubione rośliny wszędzie rosną bez naszej pomocy
Nasionka wysiane w ,,twardej" ziemi bez przekopywania starają się korzonkami złapać gruntu, jednak całość rośnie ponad grunt i się pokłada przy pierwszym porządnym deszczu.
Tu naprawdę trzeba poznać swoją ziemię i w możliwy sposób spulchniać ją zapraszając też do pracy okoliczne dżdżownice i inne robaczki.
W perspektywie czasu patrząc za płot gdzie ok 10 lat temu była ściągnięta darń wyrosły samosiejki drzew. Co roku jest pokrywana grubą warstwą liści jednak nawet pokrzywa nie umie się porządnie zakorzenić bo przy obrywaniu jej ściągam ją z całym systemem korzeniowym z ledwie paro centymetrowej pulchnej darni.
Nasionka wysiane w ,,twardej" ziemi bez przekopywania starają się korzonkami złapać gruntu, jednak całość rośnie ponad grunt i się pokłada przy pierwszym porządnym deszczu.
Tu naprawdę trzeba poznać swoją ziemię i w możliwy sposób spulchniać ją zapraszając też do pracy okoliczne dżdżownice i inne robaczki.
W perspektywie czasu patrząc za płot gdzie ok 10 lat temu była ściągnięta darń wyrosły samosiejki drzew. Co roku jest pokrywana grubą warstwą liści jednak nawet pokrzywa nie umie się porządnie zakorzenić bo przy obrywaniu jej ściągam ją z całym systemem korzeniowym z ledwie paro centymetrowej pulchnej darni.