Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Pięknie... choć śnieżnych widoków jednak nie zazdroszczę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Długo nie zaglądałaś........ale jak już zajrzałaś, to mogliśmy zobaczyć śliczne zdjęcia jesienne i zimowe. Zazdroszczę Ci tego urokliwego sąsiedztwa. Oj bardzo. A swoją drogą, możesz, jak dla mnie częściej moknąć w ogrodzie :lol:z korzyścią dla nas.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Aniu, to u Ciebie można powiedzieć środek lata, tyle kwiecia
Mam nadzieję, że zimy jeszcze nie będzie tak szybko, bo inaczej różyczki nie zdążą usnąć
Mam nadzieję, że zimy jeszcze nie będzie tak szybko, bo inaczej różyczki nie zdążą usnąć
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Ania.... myślałam o Tobie i się odezwałaś
A, ja nie mam jej chwilowo.... musiałam się nią podzielić z kimś, komu bardzo na niej zależało....
Masz rację jest to wyjątkowo śliczna róża..... istny kameleon.... i chyba nie każdy uwierzy, że kwiaty w
końcowej fazie ta róża ma w kolorze kremowej limonki
Pozdrawiam.... ja już zakończyłam sezon
Niekwestionowana królową jest You're beautiful
A, ja nie mam jej chwilowo.... musiałam się nią podzielić z kimś, komu bardzo na niej zależało....
Masz rację jest to wyjątkowo śliczna róża..... istny kameleon.... i chyba nie każdy uwierzy, że kwiaty w
końcowej fazie ta róża ma w kolorze kremowej limonki
Pozdrawiam.... ja już zakończyłam sezon
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Piękne widoki jesienne u ciebie w ogrodzie były. Teraz zima śnieżną kołderką okryje roślinki w ogrodzie .
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4453
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Mi lepiej idzie zaglądanie do ogrodów, niż pisaniesweety pisze:Robienie zdjęć jakoś lepiej mi idzie niż odpowiadania na posty
Piękna zima u Ciebie Aniu! U nas już śnieg się topi
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
A u mnie biało było tylko z rana.
Potem już wszystko się stopiło i znowu jest szarówka.
Brak weny.....normalka o tej porze.
Ja całkiem zamknęłam wątek, bo też nie mam zbyt dużej weny.
Powoli czas szykować się do świątecznej atmosfery.
A jak tam twój słynny zaczyn piernikowy, będzie w tym roku ?
Potem już wszystko się stopiło i znowu jest szarówka.
Brak weny.....normalka o tej porze.
Ja całkiem zamknęłam wątek, bo też nie mam zbyt dużej weny.
Powoli czas szykować się do świątecznej atmosfery.
A jak tam twój słynny zaczyn piernikowy, będzie w tym roku ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Oj Aniu , strasznie dawno nie pisałam u Ciebie.
Piękna ta zima w górach.
U nas tak biało było tydzień temu. Teraz śnieg już znikł i została zwykła, jeszcze listopadowa szarówka.
Piękna ta zima w górach.
U nas tak biało było tydzień temu. Teraz śnieg już znikł i została zwykła, jeszcze listopadowa szarówka.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4089
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Zdjęcia gór super . Na ten widok od razu robi mi się cieplej na sercu, choć krajobrazy zimowe - uwielbiam góry .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Ale widoki
Powiem szczerze, że bardzo mi się podobają i wcale bym nie narzekała, gdyby przez kilka dni i u nas takie były
Szczególnie w okolicach świąt.
Niedługo będzie tak, że nasze dzieci nie będą pamiętały jak wyglądają święta ze śniegiem. Szkoda, że nie poczują tej magicznej atmosfery.
A może jednak kiedyś takie dni nadejdą?
Powiem szczerze, że bardzo mi się podobają i wcale bym nie narzekała, gdyby przez kilka dni i u nas takie były
Szczególnie w okolicach świąt.
Niedługo będzie tak, że nasze dzieci nie będą pamiętały jak wyglądają święta ze śniegiem. Szkoda, że nie poczują tej magicznej atmosfery.
A może jednak kiedyś takie dni nadejdą?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Piękny czas u Ciebie, Aniu.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje
Zima, zima i ... po zimie. Przynajmniej w dolinie. Ogród zamarzł, odmarzł i wygląda jakby nic asie nie stało W sumie w grudniu życzylibyśmy sobie zimy, ale słonko i ciepło jest całkiem fajne. Okamiemu też to odpowiada. Któż nie lubi wygrzewać się w słonku?
Z opóźnieniem, ale ...
Beatko (beatrix+)! To żółte między marcinkami to tez marcinek. Dość wysoki - około 140 cm wysokości. Ale niezwykle długo kwitnie. No i ma zupełnie inny kolor od pozostałych astrów. Co do marcinka lila - niestety nie ma jeszcze czego dzielić... Góry uwielbiam. Morze też mogą być. Ale równiny? O patyczka zebry upomnij się wiosną.
Gosiu (Margo2)! Przyznam, że i ja wolę te niższe marcinki. Ale w sumie o tej porze roku każde kwitnące są na wagę złota. Co do współżycia kota z psem, to podobno trzeba je po prostu skonfrontować i one same ustawią sobie hierarchię w stadzie. Ale jakoś się tego obawiam... Nie chce remontu Róże u mnie nadal nie śpią. Chyba szykuje się kolejny rok ... bez kopczyków. W zeszłym roku była tak zmienna pogoda, że nawet w grudniu uznałam, że ich nie potrzebują. Potem, że JUŻ nie potrzebują. I tak wszystkie przetrwały bez szwanku całą zimę. Śnieg. Wolałabym tradycją zimą i choć u nas w górach jest co roku, to już nie taka jak za czasów mojego dzieciństwa. Może to jednak tylko przejściowe? Miejmy nadzieję.
Aniu (anabuko1)! Niestety po pierwszym ataku zimy w ogrodzie królują już tylko zieleń, czerwienie i rudości, ale narzekać nie ma na co. Mamy w końcu grudzień. Żółte marcinki poznałam na forum i udało mi się je zdobyć
Sylwio (silvarerum)! Uniola jest przecudna. Niestety słabo się rozrasta. Ale zmieniłam jej w tym roku miejscówkę i mam nadzieję, że to pomoże. Z sadzeniem cebul tej jesieni też miałam problem, bo jak była pogoda to nie miałam czasu, a jak ewentualnie znalazłabym odrobinę czasu to lało i wiało zimnem. W końcu jednak udało mi się je posadzić. Przy tych temperaturach mogłabym sadzić jeszcze dziś. Koleżanka z forum kiedyś w grudniu na wyprzedaży kupiłam wielkie ilości tulipanów, sadziła je tuż przed Bożym Narodzeniem i wiosną pięknie jej kwitły. Spokojnie sobie poradziły. Słowem, zawsze się zdąży!
Mario (amba1)! Owszem Słoneczniki wypatrzyłam jadąc samochodem. Zatrzymując się, wkurzyłam nieco kierującego za mną. Ale było warto Zdecydowanie!
Miłko (takasobie)! A ja marcinków się nie wyrzeknę. Jesienią są niezastąpione. Róże "pustaczki" i mnie skradły serce. Ostatnio właśnie takie zamawiam... Ale miejsca coraz mniej. Niestety.
Aniu (akl62)! I mnie niewiele na forum. Jakoś czas mi się skurczył. Ale i ja wpadam, by nacieszyć oczy ogrodami innym forumowiczów.
Madziu (Madziagos)! Purple Haze jest różą zdrową, bardzo chętnie i długo kwitnie. Nie jest wielka, choć ostatnio zauważyłam, że puściła 3 dłuższe i grubsze pędy. Ma piękny kolor i te pręciki Na prawdę warto ją mieć. Z czystym sumieniem mogę ja polecić.
Grażynko (kogra)! W zacisznych miejscach i dziś, w Mikołajki, niektóre rośliny w moim ogrodzie wyglądają znakomicie. Zupełnie jakby nie było tych dwóch ataków zimy Taki widać urok gór... Niestety kwiaty naparstnic zmarzły, ale znowu w dolinie zagościła wiosna, więc liście wyglądają wręcz letnio. Mimo wszystko wolałabym porządną, śnieżną, mroźną zimę. Choćby dlatego, żeby nie martwić się globalnym ociepleniem. Piernik staropolski nastawiony i to podwójna porcja, bo w zeszłym roku pierniczki zniknęły w 2 dni. Będą zatem 4 pierniki przekładane domowymi powidłami śliwkowymi i mnóstwo zdobionej lukrem drobnicy.
Tamaryszku! W ogrodzie, szczególnie bylinowym, są rośliny "pancerne", które warto mieć. Rozchodniki to jedne z takich roślin. Wyglądają świetnie o każdej porze roku, bo i zimą zdobią ogród. A dzielżany? Będzie Pani zadowolona! Zima w górach to jest to Pewnie teraz rzucą się na mnie wszyscy oponenci pani zimy, ale moim zdaniem warto pomachać łopatą, poskrobać szyby, czy zabuksować się w śniegu, a przy okazji nacieszyć oczy białymi szczytami, płatkami sniegu tańczącymi w świetle latarni, czy skrzącym się w słonku śniegiem.
Iwonko (zielonajagoda)! U mnie po krótkiej zimie, znowu zapanowało rozdwojenie. W górach zima, a w dolinie wiosna. Niestety. Mimo wszystkich niegodności wolałabym zwyczajne, stare, tradycyjne 4 pory roku. Lubię porządek. Również w przyrodzie Poza tym lepsza śnieżna zima, niż deszczowe nie-wiadomo-co
Justynko (duju)! Róże to prawdziwe terminatorki. Nawet dłuższe a5taki zimy im nie szkodzą. Moje jeszcze dziś mają pąki...
Szamanko! Ale przecież zima też jest piękna
Małgosiu (Pepsi)! Ostatnio lepiej idzie mi mobilizowanie się i zdjęć znowu coraz więcej. Cieszę się, że mimo dłuższych przerw nadal Ci się podobają. Dziś nie mokłam, a nawet wystawiłam buzie do słonka. Jest baaardzo przyjemnie
Majeczko (majka411)! You're beautiful u mnie nadal jest zielona i pączkuje Uwielbiam jej zmienność. Tyle, że końcowa faza kojarzy mi się z pistacją. Sezon i ja zakończyłam, ale róże u mnie nadal są zielone i ani myślą spać mimo już 2 ataków zimy. Z mrozem, śniegiem. Cóż, takie czasy...
Patrycjo (Filigranowa77)! Kołderka już była. Niestety znowu stopniała. Czekam na prawdziwą zimę i to mimo wielu jej oponentów
Krysiu (Ignis03)! Niestety i u nas śnieg stopniał. Miejmy jednak nadzieję, że do świat znowu pobieli. Jak tu wyciągać świąteczne ozdoby, gdy za oknem tak wiosennie? Pozdrawiam serdecznie!
Jolu (jode22)! I ja lubię bardzo lubię, choć w górach łączy się to z mnóstwem prawy i niezłym wysiłkiem. Ośnieżone góry to cudny widok. I taki ... świąteczny
A na koniec jeszcze roślinki, którym śnieg nie zaszkodził. Zupełnie
Rukola
Pietruszka
Szałwia
Trawa nn
czy obrazki włoskie
I fauna
ozdobna biedronka
i wesoła sikoreczka
Miłej niedzieli Dziś jest idealny dzień na spacer! Choćby po ogrodzie.
Z opóźnieniem, ale ...
Beatko (beatrix+)! To żółte między marcinkami to tez marcinek. Dość wysoki - około 140 cm wysokości. Ale niezwykle długo kwitnie. No i ma zupełnie inny kolor od pozostałych astrów. Co do marcinka lila - niestety nie ma jeszcze czego dzielić... Góry uwielbiam. Morze też mogą być. Ale równiny? O patyczka zebry upomnij się wiosną.
Gosiu (Margo2)! Przyznam, że i ja wolę te niższe marcinki. Ale w sumie o tej porze roku każde kwitnące są na wagę złota. Co do współżycia kota z psem, to podobno trzeba je po prostu skonfrontować i one same ustawią sobie hierarchię w stadzie. Ale jakoś się tego obawiam... Nie chce remontu Róże u mnie nadal nie śpią. Chyba szykuje się kolejny rok ... bez kopczyków. W zeszłym roku była tak zmienna pogoda, że nawet w grudniu uznałam, że ich nie potrzebują. Potem, że JUŻ nie potrzebują. I tak wszystkie przetrwały bez szwanku całą zimę. Śnieg. Wolałabym tradycją zimą i choć u nas w górach jest co roku, to już nie taka jak za czasów mojego dzieciństwa. Może to jednak tylko przejściowe? Miejmy nadzieję.
Aniu (anabuko1)! Niestety po pierwszym ataku zimy w ogrodzie królują już tylko zieleń, czerwienie i rudości, ale narzekać nie ma na co. Mamy w końcu grudzień. Żółte marcinki poznałam na forum i udało mi się je zdobyć
Sylwio (silvarerum)! Uniola jest przecudna. Niestety słabo się rozrasta. Ale zmieniłam jej w tym roku miejscówkę i mam nadzieję, że to pomoże. Z sadzeniem cebul tej jesieni też miałam problem, bo jak była pogoda to nie miałam czasu, a jak ewentualnie znalazłabym odrobinę czasu to lało i wiało zimnem. W końcu jednak udało mi się je posadzić. Przy tych temperaturach mogłabym sadzić jeszcze dziś. Koleżanka z forum kiedyś w grudniu na wyprzedaży kupiłam wielkie ilości tulipanów, sadziła je tuż przed Bożym Narodzeniem i wiosną pięknie jej kwitły. Spokojnie sobie poradziły. Słowem, zawsze się zdąży!
Mario (amba1)! Owszem Słoneczniki wypatrzyłam jadąc samochodem. Zatrzymując się, wkurzyłam nieco kierującego za mną. Ale było warto Zdecydowanie!
Miłko (takasobie)! A ja marcinków się nie wyrzeknę. Jesienią są niezastąpione. Róże "pustaczki" i mnie skradły serce. Ostatnio właśnie takie zamawiam... Ale miejsca coraz mniej. Niestety.
Aniu (akl62)! I mnie niewiele na forum. Jakoś czas mi się skurczył. Ale i ja wpadam, by nacieszyć oczy ogrodami innym forumowiczów.
Madziu (Madziagos)! Purple Haze jest różą zdrową, bardzo chętnie i długo kwitnie. Nie jest wielka, choć ostatnio zauważyłam, że puściła 3 dłuższe i grubsze pędy. Ma piękny kolor i te pręciki Na prawdę warto ją mieć. Z czystym sumieniem mogę ja polecić.
Grażynko (kogra)! W zacisznych miejscach i dziś, w Mikołajki, niektóre rośliny w moim ogrodzie wyglądają znakomicie. Zupełnie jakby nie było tych dwóch ataków zimy Taki widać urok gór... Niestety kwiaty naparstnic zmarzły, ale znowu w dolinie zagościła wiosna, więc liście wyglądają wręcz letnio. Mimo wszystko wolałabym porządną, śnieżną, mroźną zimę. Choćby dlatego, żeby nie martwić się globalnym ociepleniem. Piernik staropolski nastawiony i to podwójna porcja, bo w zeszłym roku pierniczki zniknęły w 2 dni. Będą zatem 4 pierniki przekładane domowymi powidłami śliwkowymi i mnóstwo zdobionej lukrem drobnicy.
Tamaryszku! W ogrodzie, szczególnie bylinowym, są rośliny "pancerne", które warto mieć. Rozchodniki to jedne z takich roślin. Wyglądają świetnie o każdej porze roku, bo i zimą zdobią ogród. A dzielżany? Będzie Pani zadowolona! Zima w górach to jest to Pewnie teraz rzucą się na mnie wszyscy oponenci pani zimy, ale moim zdaniem warto pomachać łopatą, poskrobać szyby, czy zabuksować się w śniegu, a przy okazji nacieszyć oczy białymi szczytami, płatkami sniegu tańczącymi w świetle latarni, czy skrzącym się w słonku śniegiem.
Iwonko (zielonajagoda)! U mnie po krótkiej zimie, znowu zapanowało rozdwojenie. W górach zima, a w dolinie wiosna. Niestety. Mimo wszystkich niegodności wolałabym zwyczajne, stare, tradycyjne 4 pory roku. Lubię porządek. Również w przyrodzie Poza tym lepsza śnieżna zima, niż deszczowe nie-wiadomo-co
Justynko (duju)! Róże to prawdziwe terminatorki. Nawet dłuższe a5taki zimy im nie szkodzą. Moje jeszcze dziś mają pąki...
Szamanko! Ale przecież zima też jest piękna
Małgosiu (Pepsi)! Ostatnio lepiej idzie mi mobilizowanie się i zdjęć znowu coraz więcej. Cieszę się, że mimo dłuższych przerw nadal Ci się podobają. Dziś nie mokłam, a nawet wystawiłam buzie do słonka. Jest baaardzo przyjemnie
Majeczko (majka411)! You're beautiful u mnie nadal jest zielona i pączkuje Uwielbiam jej zmienność. Tyle, że końcowa faza kojarzy mi się z pistacją. Sezon i ja zakończyłam, ale róże u mnie nadal są zielone i ani myślą spać mimo już 2 ataków zimy. Z mrozem, śniegiem. Cóż, takie czasy...
Patrycjo (Filigranowa77)! Kołderka już była. Niestety znowu stopniała. Czekam na prawdziwą zimę i to mimo wielu jej oponentów
Krysiu (Ignis03)! Niestety i u nas śnieg stopniał. Miejmy jednak nadzieję, że do świat znowu pobieli. Jak tu wyciągać świąteczne ozdoby, gdy za oknem tak wiosennie? Pozdrawiam serdecznie!
Jolu (jode22)! I ja lubię bardzo lubię, choć w górach łączy się to z mnóstwem prawy i niezłym wysiłkiem. Ośnieżone góry to cudny widok. I taki ... świąteczny
A na koniec jeszcze roślinki, którym śnieg nie zaszkodził. Zupełnie
Rukola
Pietruszka
Szałwia
Trawa nn
czy obrazki włoskie
I fauna
ozdobna biedronka
i wesoła sikoreczka
Miłej niedzieli Dziś jest idealny dzień na spacer! Choćby po ogrodzie.