Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Hortensji bukietowych jest tyle odmian, że tak jak wspominają przedmówczynie - tylko sadzić.. Zwłaszcza, że na prawdę ciężko je wykończyć.
Jednak czego się nie robi, satysfakcja z samego faktu, że robi się to dla siebie jest bezcenna.. Tak jak mówisz, widzenie tego, że szklanka jest do połowy pełna ułatwia życie..
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka na chłodne dni życzę
Jednak czego się nie robi, satysfakcja z samego faktu, że robi się to dla siebie jest bezcenna.. Tak jak mówisz, widzenie tego, że szklanka jest do połowy pełna ułatwia życie..
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka na chłodne dni życzę
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
W moim ogródku
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Soniu, zdążyłam polubić hortensje. Rewelacyjnie wyglądają z trawami. Limelight rośnie duża i ma sztywne pędy, więc bezobsługowa. Ciąć lubię nisko, żeby były duże kwiaty na mocnych pędach, ale może kiedyś się skuszę na eksperyment.
Ogólnie bylinowe rabatki od frontu są do zlikwidowania i coś muszę wymyślić przez zimę. Na razie obstawiam trawy, liliowce, lawendę, hyzop i perowskie. Masywne kwiatostany hortensji nieźle by kontrastowały z kłosami.
Gosiu, mam trochę sadzonek hortensji z patyczków. Synek mi pomieszał odmiany, ale posadziłam na rozsadnik według koloru przebarwionych liści (żółte, albo czerwone). Myślę, że to też niezły klucz do sadzenia. Jesienią nie będzie pstrokato, tylko kolorowe plamy. Wieczory długie, to coś wymyślimy .
Wyszłam dzisiaj do ogrodu uwiecznić ostatnie kolory. Okazuje się, że najbarwniejsze liście mają truskawki - dokładniej odmiana Ambrozja - taki miły bonus. Niestety zdjęcia wyszły bardzo kiepskie, bo było pochmurno i dżdżyście. W ogóle, niewiele mam zdjęć z drugiej połowy lata i jesieni. Nawet krzewy miały spalone liście, miejscami widać spękania na ziemi, a chwasty są wszechobecne na zdjęciach, bo nie dało się pielić. Był moment, że nawet mniszki u mnie więdły. Niestety, po pierwszym deszczu odzyskały wigor . Coś tam pokażę w zimowe wieczory, bo komputer już się kompletuje .
Ogólnie bylinowe rabatki od frontu są do zlikwidowania i coś muszę wymyślić przez zimę. Na razie obstawiam trawy, liliowce, lawendę, hyzop i perowskie. Masywne kwiatostany hortensji nieźle by kontrastowały z kłosami.
Gosiu, mam trochę sadzonek hortensji z patyczków. Synek mi pomieszał odmiany, ale posadziłam na rozsadnik według koloru przebarwionych liści (żółte, albo czerwone). Myślę, że to też niezły klucz do sadzenia. Jesienią nie będzie pstrokato, tylko kolorowe plamy. Wieczory długie, to coś wymyślimy .
Wyszłam dzisiaj do ogrodu uwiecznić ostatnie kolory. Okazuje się, że najbarwniejsze liście mają truskawki - dokładniej odmiana Ambrozja - taki miły bonus. Niestety zdjęcia wyszły bardzo kiepskie, bo było pochmurno i dżdżyście. W ogóle, niewiele mam zdjęć z drugiej połowy lata i jesieni. Nawet krzewy miały spalone liście, miejscami widać spękania na ziemi, a chwasty są wszechobecne na zdjęciach, bo nie dało się pielić. Był moment, że nawet mniszki u mnie więdły. Niestety, po pierwszym deszczu odzyskały wigor . Coś tam pokażę w zimowe wieczory, bo komputer już się kompletuje .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aneczka huuura! Nareszcie powrót do cywilizacji czyli forum i komputera Wandeczka dobrze radzi i zaraża nie tylko hortensjami ,ja maniaczka irysowa kombinuję już, jak by je tu u mnie zestawić z trawami żeby efekt był romantyczo-zwiewny jak u pewnej pani pod dębowym okapem i jeszcze do tego róże ...i... znów zrobię miszmasz
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Piękne liście truskawki Ambrozja widać z daleka.
Ostatnie nagietki w warzywniku.
Pierwsze kwiaty ciemiernika białego. Przez suszę niewiele urosły, ale mam nadzieję, że teraz się zregenerują i wiosną nadrobią.
Różowa chryzantema ładnie urosła, pomimo suchego stanowiska. To kępka już przerzedzona - dwa bukiety. Uwielbiam chryzantemy i nie mam cmentarnych skojarzeń. To bardzo wdzięczne i bezproblemowe rośliny.
Ostatnie nagietki w warzywniku.
Pierwsze kwiaty ciemiernika białego. Przez suszę niewiele urosły, ale mam nadzieję, że teraz się zregenerują i wiosną nadrobią.
Różowa chryzantema ładnie urosła, pomimo suchego stanowiska. To kępka już przerzedzona - dwa bukiety. Uwielbiam chryzantemy i nie mam cmentarnych skojarzeń. To bardzo wdzięczne i bezproblemowe rośliny.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny o...gród Anulli cz. 2
Beatko, cóż za entuzjastyczne powitanie . Niestety, powrót tymczasowy, ale komputer w budowie, jeszcze monitor trzeba zamówić i jakąś część - dla mnie tajemniczą i obcobrzmiącą. Grunt, że na dobrej drodze.
Ja ciągle upycham dodatkowe rośliny to tu, to tam. Zrobiłam względny porządek na rabacie z różami angielskimi, ale, czy wiosną nie nabroję od nowa...
Mam kilka bukszpanowych kulek różnej wiekości. Myślę, że byłyby niezłe przy tarasie. To byłoby jedyne miejsce z krzewami zimozielonymi. Jakoś nie mogę się zdecydować na konkretne odmiany iglaków.
Ja ciągle upycham dodatkowe rośliny to tu, to tam. Zrobiłam względny porządek na rabacie z różami angielskimi, ale, czy wiosną nie nabroję od nowa...
Mam kilka bukszpanowych kulek różnej wiekości. Myślę, że byłyby niezłe przy tarasie. To byłoby jedyne miejsce z krzewami zimozielonymi. Jakoś nie mogę się zdecydować na konkretne odmiany iglaków.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aneczko gratuluję serduszka.
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
O, ,Ania czytam serduszka się dorobila
Ta truskawka superowa
Ta truskawka superowa
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11731
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu truskawka iście jesienna w kolorach
Zdrówka życzę
Zdrówka życzę
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu ale ciemiernik teraz cieszy kwiatem. Też kocham chryzantemy i od lat kupuję jako dekoracje jesienne i wielkokwiatowe do wazonu.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2567
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu zajrzałam z rewizytą do ciebie i powiem ci ,że mimo iż byłam kiedyś w twoim wątku to miałam spore zaległości .Teraz je nadrabiam i jestem już trzeci dzień bo jak zaczęłam od początku tak skończyłam na ostatniej stronie dopiero niedawno.Masz przepiękny ogród,dopracowany,masę cudnej roślinności a ja wpadłam w komplesy
Teraz to w te zimowe wieczory będę bardzo często u ciebie bo jestem zakochana
Warto było tyle spędzić czasu u ciebie,na prawdę warto
Teraz to w te zimowe wieczory będę bardzo często u ciebie bo jestem zakochana
Warto było tyle spędzić czasu u ciebie,na prawdę warto
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
No proszę , jaki piękny kwiat ciemiernika. U mnie tez wychylają łebki, ale nie kwitną jeszcze. Chryzantema też piękna . Nie ma to jak jesienią kwitną chryzantemy. Ostatnio pokochałam je , kiedyś nie doceniałam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Anuś
Nagietkowe słoneczko ładniutkie.
ciemiernik ten zawsze kwitnie w grudniu???
Różowa chryzantema cudna.Ja też lubię chryzantemki .
Jeszcze nie mam ich dużo. ale stopniowo co roku coś dochodzi
Nagietkowe słoneczko ładniutkie.
ciemiernik ten zawsze kwitnie w grudniu???
Różowa chryzantema cudna.Ja też lubię chryzantemki .
Jeszcze nie mam ich dużo. ale stopniowo co roku coś dochodzi
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Witajcie moi mili Goście!
Nareszcie zakończyła się reaktywacja mojego komputera, zakupiony został stosowny (czyli nielimitowany) pakiet internetowy, więc oficjalnie powracam na łono Forum .
Dziękuję za gratulacje. Szczególnie dziękuję Jagodzie, która zainicjowała serduszkową procedurę.
Tereniu, dziękuję. Staram się dorównać Twojej życzliwości.
Tulap, doprawdy nie wiem, czym zasłużyłam na serduszko, ale jest mi bardzo miło z powodu tak miłego wyróżnienia. Truskawka mnie zaskoczyła tymi intensywnymi kolorami.
Dziękuję Aniu. Zdrowie, rzecz jasna, jest już w doskonałym stanie. Nawet coroczny zimowy maraton oskrzelowo-zatokowy sobie odpuścił .
Soniu, moje młode ciemierniki białe chyba się zmęczyły jesiennym kwitnieniem, teraz nie mają nawet jednego kwiatu, ale mam nadzieję, że zostawiły coś na wiosnę. Chryzantemy kwitły u mnie do Bożego Narodzenia.
Pisałaś, że werbenę siejesz w lutym. Już się szykować, czy poczekać? Czy wystarczy jej 15 stopni ciepła do wykiełkowania? Liczę na siewki w ogrodzie, ale wolę się zabezpieczyć.
Beatko, dziękuję Ci za szczodry potok miłych słów. Postaram się Ciebie nie zawieść, ale sądzę, że dopiero wiosną będę miała co nieco do pokazania. Zima obnaża u mnie brak iglaków, sąsiednie pola wykoszone, tak, że nawet śnieg nie ma się na czym malowniczo osadzać. Jedyne, co ubarwia mój ogród, to sójki i stadko bażantów, ale zawsze biegnę po dzieci, zamiast po aparat, więc nie doczekały się sesji zdjęciowej.
Karolino, ja miałam niechętny stosunek do chryzantem, kiedy miałam do dyspozycji tylko malutki ogródek. Przez cały sezon zajmowały miejsce, żeby jesienią zakwitnąć, albo i nie zakwitnąć... Teraz mogę sobie pozwolić na kapryśne byliny, zwłaszcza tak niekłopotliwe.
Aneczko, ciemiernik biały kwitnie od jesieni do kwietnia. Od pogody zależy, kiedy będzie to kwitnienie masowe. W tym roku chyba było w grudniu. Moje jeszcze są młode, więc nie było spektakularnego efektu.
Nareszcie zakończyła się reaktywacja mojego komputera, zakupiony został stosowny (czyli nielimitowany) pakiet internetowy, więc oficjalnie powracam na łono Forum .
Dziękuję za gratulacje. Szczególnie dziękuję Jagodzie, która zainicjowała serduszkową procedurę.
Tereniu, dziękuję. Staram się dorównać Twojej życzliwości.
Tulap, doprawdy nie wiem, czym zasłużyłam na serduszko, ale jest mi bardzo miło z powodu tak miłego wyróżnienia. Truskawka mnie zaskoczyła tymi intensywnymi kolorami.
Dziękuję Aniu. Zdrowie, rzecz jasna, jest już w doskonałym stanie. Nawet coroczny zimowy maraton oskrzelowo-zatokowy sobie odpuścił .
Soniu, moje młode ciemierniki białe chyba się zmęczyły jesiennym kwitnieniem, teraz nie mają nawet jednego kwiatu, ale mam nadzieję, że zostawiły coś na wiosnę. Chryzantemy kwitły u mnie do Bożego Narodzenia.
Pisałaś, że werbenę siejesz w lutym. Już się szykować, czy poczekać? Czy wystarczy jej 15 stopni ciepła do wykiełkowania? Liczę na siewki w ogrodzie, ale wolę się zabezpieczyć.
Beatko, dziękuję Ci za szczodry potok miłych słów. Postaram się Ciebie nie zawieść, ale sądzę, że dopiero wiosną będę miała co nieco do pokazania. Zima obnaża u mnie brak iglaków, sąsiednie pola wykoszone, tak, że nawet śnieg nie ma się na czym malowniczo osadzać. Jedyne, co ubarwia mój ogród, to sójki i stadko bażantów, ale zawsze biegnę po dzieci, zamiast po aparat, więc nie doczekały się sesji zdjęciowej.
Karolino, ja miałam niechętny stosunek do chryzantem, kiedy miałam do dyspozycji tylko malutki ogródek. Przez cały sezon zajmowały miejsce, żeby jesienią zakwitnąć, albo i nie zakwitnąć... Teraz mogę sobie pozwolić na kapryśne byliny, zwłaszcza tak niekłopotliwe.
Aneczko, ciemiernik biały kwitnie od jesieni do kwietnia. Od pogody zależy, kiedy będzie to kwitnienie masowe. W tym roku chyba było w grudniu. Moje jeszcze są młode, więc nie było spektakularnego efektu.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2