Zgadzam się z Tobą, KaLo, jeśli chodzi o GMO, pewnie nie wszystko jest szkodliwe, jednak wolę tego unikać. Tym bardziej, że nadwyżki moich owoców często oddaję czy odsprzedaję ludziom, którzy mają do mnie zaufanie. I co im mam powiedzieć na pytanie czy moje odmiany są wolne od GMO? Mam każdemu dać wykład o inżynierii genetycznej? Mam kozulowe krzyżówki, któryś malinowy też jest utwardzony, nawet nie jeden, pewnie wynik krzyżówki z utwardzonym pomidorkiem. Ja osobiście nic do nich nie mam, przynajmniej lepiej się przewożą. A tak na marginesie... wiem, że jest w Unii obowiązek rejestrowania odmian GMO i z tego co wiem to pomidorów wśród nich nie ma... w Polsce wiem jedynie o kukurydzy i ziemniakach, być może jeszcze coś... generalnie w paszach pojawia się soja, rzepak, buraki z GMO... być może coś jeszcze.
edit
Owszem, dziś można kupić takie nasiona w sklepach internetowych - wrzuć sobie choćby wymienione przeze mnie odmiany w google, w porządnych sklepach przeczytasz historię danej odmiany, która sięga nierzadko zamierzchłych czasów, tak - są to odmiany nietrwałe ale bardzo smaczne. Sa pomidoromaniacy i jeżdża po całym świecie by przywieźć coś nowego - starego, o prawdziwym smaku.robert45 pisze:Starej odmiany pomidora malinowego (malinówki tradycyjnej) nie kupisz w sklepie, jak również na stoiskach handlowych na placach. Jest to pomidor nietrwały (miękki) i nie nadaje się do dłuższego przechowywania i transportu. Nasion nie kupisz w żadnym sklepie nasiennym. Jedyna dostępność to nabycie u pasjonata, który uprawia tę odmianę pozyskując nasiona z własnej uprawy.
Pomidory te mają niepowtarzalny smak jak również zapach. Wadą jest późne dojrzewanie oraz niewielka ilość owoców na krzaku, jak również brak jakichkolwiek odporności na choroby. Roślina zazwyczaj ładnie zawiązuje owoce na I i II gronie, i później następuje przerwa. Dopiero jak zbiera się owoce z I grona, zaczynają zawiązywać się i narastać owoce na wyższych gronach. Niestety rozciąga się to w czasie. Dlatego ogrodnicy wolą sadzić pomidory o podobnym kolorze zwane "malinówką" jak np. VP 1, VP 2 itp.