Permakultura cz.1

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Zablokowany
zielonaplaneta
200p
200p
Posty: 389
Od: 7 gru 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA

Post »

Zamiast szpadla kup sobie widły do kopania . Jak nie ma potrzeby przewracania gleby na drugą stronę to można widłami podważyć i spulchnić . Bez wzruszania warstwy ornej przynajmniej u mnie gorczyca słabo szła .
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Uprawa działki BEZ UŻYCIA SZPADLA

Post »

Xavierka pisze: 1) Czy na takiej nieprzekopanej, twardej ziemi urośnie ładna marchewka? Wiem, że marchewka lubi delikatną, przesianą, miękką ziemię, bo w przeciwnym razie się korzeń się deformuje.
To czy ziemia pod ściółką będzie twarda zależy od jej rodzaju. Mojej drobnej, pozbawionej materii organicznej glebie dobrze robi ściółkowanie. Miejsca, gdzie wiosną położyłam tekturę i wysypałam warstwę zrębków, jesienią miały świetną, pulchną glebę. Po prostu dżdżownice zwabione do tektury zrobiły całą pracę :) Moja mama była w szoku, bo pierwszy raz namacalnie widziała jakie efekty daje ściółkowanie. Szpadel wchodził jej w tą glebę jak w masło.
Od tej pory ogłosiła, że wszystkie obrzeża ogrodu, gdzie rosną krzewy i rośliny wieloletnie regularnie będziemy ściółkować. Chwastów brak, a ziemia zyskuje.
Pewnie przy twardej gliniastej glebie trudniej uzyskać taki efekt, ale warto spróbować na kawałeczku ziemi. Co roku będzie lepiej.
Jeśli chodzi o miejsca po poziomkach, to warto je jednak wyrwać, a miejsce przykryć na zimę tekturą, która do wiosny się rozłoży, a wczesną wiosną odetnie dopływ światła chwastom. Wypróbowałam u siebie tekturę jako "odchwaszczacz" nieużytków. Daje radę :)
ogrodowo
Zapraszam :-)
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Uprawa działki bez użycia szpadla

Post »

Xavierka pisze:Zainteresowała mnie taka innowacyjna uprawa działki, w której "zabronione" jest jakiekolwiek przekopywanie działki, bo takowe narusza strukturę gleby i przeszkadza żyjątkom, które ją zamieszkują. W tym linku, jest zarys takiej uprawy:

Link reklamowy bloga usuwam/KaRo
Czy ktoś uprawia tym sposobem swój ogródek?
Ja tak uprawiam od niedawna, nie przekopywałam od jesieni 2014 r.
Xavierka pisze:Tak zastanawiam się jak sprawa będzie wyglądać jeśli ktoś chciałby zlikwidować poletko z sałatą i na to posiać np. marchewkę.
Czy sałata nie będzie się odradzać?
A wiadomo, że wiedza praktyczna, ma więcej zalet jak teoretyczna.
Stąd ten mój wątek, czy uprawa na nieprzekopanej działce jest możliwa w naszym klimacie, czy ktoś to stosuje
Możliwe, że coś się będzie się odradzać. Nie wiem, czy akurat sałata, ale u mnie np. niespodziewanie wyrosło bardzo dużo ziemniaków w tym samym miejscu, w którym rosły w poprzednim roku, mimo przykrycia ich 2 warstwami tektury i grubą warstwą słomy. Zostawiałam je i dały plony.
Xavierka pisze:Hmm, czyli przy sadzeniu na wiosnę odkryjesz kołderkę, posadzisz coś i ponownie zakryjesz to kołderką?
Ja robię taki korytarzyk odsłoniętej ziemi na grządkę, gdzie coś wysiewam. Wzruszam trochę tę część widłami lub zasypuję ziemią liściastą. Nie przykrywam tego na początku. Cebulkę, czosnek itp. sadzę za pomocą pikownika po prostu w ściółkę.
Tak to wygląda z ziemią liściastą wsypaną w głębokie rowy w ściółce:
Obrazek

Xavierka pisze:2) Planuję zniszczyć plantację poziomek i zmienić ją na inne nasadzenia. I co, skosić poziomki, korzeń zostanie w glebie i w to posadzić np. buraki, to raczej z pewnością po krótkim czasie zobaczę odrośnięte poziomki+buraki+ chwasty....- chyba tym sposobem zafunduję sobie niezły bałagan.
Poziomki można najpierw przykryć tekturą. Możliwe, że coś odrośnie, także chwasty wieloletnie mogą odrosnąć, ale w niewielkich ilościach, pod warunkiem że warstwa ściółki będzie gruba. U mnie np. dopiero na jesieni, gdy ściółka już mocno się skurczyła, w jednym miejscu pojawiła się facelia, która tam kiedyś rosła.
Jolek pisze:Możesz zapomnieć o warzywach korzeniowych, nawet buraczkach.
Moje buraczki z nieprzekopanej ziemi można zobaczyć tutaj na dole strony:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=364
artur1968 pisze:Podejrzewam że brak przekopania opóźni też wschody i wzrost wiosną,
ziemia będzie się wolniej osuszać i ogrzewać.
Na podstawie mojego jednorocznego doświadczenia mogę to potwierdzić. W tym roku z tego względu do siania używałam ziemi liściastej, trochę nagrzanej w beczce. W przyszłym roku zastanawiam się nad kupnem folii i położeniem jej na parę tygodni przed siewem. Tylko nie wiem, czy lepsza folia czarna, czy biała, i czy kłaść na ściółkę, czy jednak ją ściągnąć tymczasowo?
Jolek pisze:Co roku jest pokrywana grubą warstwą liści jednak nawet pokrzywa nie umie się porządnie zakorzenić bo przy obrywaniu jej ściągam ją z całym systemem korzeniowym z ledwie paro centymetrowej pulchnej darni.
Pokrzywa chyba po prostu tak rośnie.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Permakultura

Post »

Ullak - zazdroszczę buraczków. ;:108

W zeszłym roku zastosowałam ściółkę, ale tylko po to aby walczyć z suszą, aby woda nie parowała za szybko i owszem ziemia była wilgotna, ale choć rośliny miałam ładne to owoców na nich prawie nie było, a jak były to byle jakie - i to się tyczyło ogórków, pomidorów, cukiń i fasoli. Taką miałam sytuację zarówno przed ściółkowaniem jak i po.

Myślę, że jeśli zeszłoroczna gorąca pogoda się powtórzy w przyszłym roku to nawet ściółkowanie będzie luksusem, bo po prostu nie będzie czym ściółkować, wszystko słońce wypali.Pozostaną tylko suche liście, które spadną z drzew i suche gałązki.

W tym roku planuję wysiać przedplon, chociaż poplon też siałam na jesień. Na wiosnę zobaczę w jakiej kondycji będzie moja gleba i wtedy zadecyduję. Myślę, że taki naturalny nawóz będzie lepszy jak tektura. A poziomki, będą brać czynny udział w tworzeniu kompostu. ;:224
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2984
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Permakultura

Post »

Ja palę wszelkie pozostałości po truskawkach i poziomkach w celu ograniczenia rozprzestrzeniania chorób.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Permakultura

Post »

W tym roku z powodu suszy choroby grzybowe się nie rozwijały. Nawet ZZ nie było. ;:108

Nie wiem czy mi truskawek nie wypaliło, ale to się wkrótce okaże.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Awatar użytkownika
avariel
50p
50p
Posty: 56
Od: 20 maja 2011, o 22:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Jutro we Wrocławiu kolejna część wykładu - projektowanie permakulturowe :)

https://www.smore.com/8p830
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Permakultura

Post »

Ja jestem z Wrocławia, mam puste pole pod Oławą, które przekształcam w siedlisko permakulturowe. Zacząłem rok temu :P

Miejsce jest fajne, bo cywilizacja w oddali, wokół dużo lasów i kilka rezerwatów przyrody...fajna baza wypadowa do wycieczek i projektów permakulturowych.

Gdyby na forum był ktoś, kto chciałby się w jakikolwiek sposób przyłączyć to zapraszam. Dopiero co prawda startujemy, ale plany są ambitne ;)

Nawet jeśli ktoś chciałby tylko uprawiać swoje warzywka lub ziółka, a nie ma gdzie, to chętnie udostępnię tyle miejsca, ile będzie trzeba, bo sam i tak tego wszystkiego nie ogarnę :)

Zainteresowanym mogę podać szczegóły na priv.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Permakultura

Post »

Podgrzewane grządki zrobiłam 2 lata temu, ale nic nie wiedziałam o permakulturze. Był to intuicyjny eksperyment, który przyniósł mi pomysł na ogród. Od tego czasu wciąż czytam aby spróbować wprowadzić wiedzę w czyn. Trochę mi trudno bo z natury jestem pedantyczna a pemakultura to taki naturalistyczny bałagan. Drugi problem , z którym się zmagam to niemożność zakupienia obornika. Próbowałam posiadać jakieś zwierzęta ale, że mieszkam w mieście jest to nie do przeskoczenia. Produkuję dość dużą ilość kompostu, zbieram odpadki z 6 rodzin + sklep warzywny. Zużywam spore ilości kartonu. Czy kompost może zastąpić obornik? Ma ktoś jakieś doświadczenia?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Permakultura

Post »

To może hodowla dżdżownic?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Permakultura

Post »

Trochę o tym czytam, na bieżąco podglądam Biotita i innych ale jakoś wciąż mam obiekcje, i nie bardzo mam warunki. W jednych pomieszczeniach mam za ciepło w innych za zimno.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Permakultura

Post »

To może króliki miniaturki. Produkują sporo nawozu. Mam dwa.
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Whitedame, ja też mieszkam w mieście, dookoła królują trawniczki z tujami i obornik też jest u mnie nie lada wyzwaniem, ale udaje się go zdobyć. Pod miastem zawsze trafi się jakiś gospodarz, od którego można odkupić obornik. Ja szukałam długo kogoś, kto sprzeda mi małą przyczepkę, a nie jakąś ogromniastą wielkości wywrotki i po jakimś czasie wpadłam na to, że ojciec koleżanki ma stadninę koni. Tyle czasu kompletnie nie przyszło mi to do głowy, chociaż wiedziałam o koniach. Czasem wystarczy też popytać znajomych, a okaże się, że ktoś ma w okolicy rodzinę, która ma gospodarstwo (tak też zdobyłam trochę obornika). Kosztuje to więcej zachodu, ale najczęściej da się w końcu znaleźć jakieś źródło.
Ja jeszcze muszę popracować nad materiałem organicznym od gołębi. W okolicy ktoś ma gołębnik, nie znam go, ale chętnie bym się uśmiechnęła chociaż o worek. Byłby dobry dopalacz do kompostownika :wink:
U mnie z racji tego miasta też trudno o pełną permakulturę, ale gdzieniegdzie próbuję ją wprowadzać. Resztę ogrodu po prostu ściółkuję. To też coś :)

A skoro zbliża się wiosna, to powoli robię rekonesans i zaczynam szukać źródeł różnej materii organicznej do ściółkowania. U mnie nawet snopek słomy to wyzwanie. Znajomy owija go workami i wiezie w bagażniku autka. Jest w stanie zmieścić jeden. A ja muszę zorganizować kogoś, kto odbierze ten snopek od niego i przywiezie go do mnie, bo autobusem go nie przewiozę. To dopiero zabawa ;:172
ogrodowo
Zapraszam :-)
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”