Przydomowa hodowla kur cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
maciej83vip
50p
50p
Posty: 86
Od: 6 lut 2014, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzyce Wielkie

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Moje kury w słoneczny dzień nieśność 8/12 szt
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Wojtass pisze:Nie hoduję kur-jedynie kota i psa- ale kiedyś kupiłem kurczaka z wolnego wybiegu od gospodarza. Muszę powiedzieć że jest zupełnie inne w smaku niż kurczak z marketu. Niestety na gorsze. Nie wiem czym te kury były karmione ale mięso smakowało okropnie. Kolor mięsa jakiś taki żółtawy, pełno tłuszczu a mało mięsa i strasznie kościsty kurak. W smaku podobny do tłustego mięsa wieprzowego, tyle że bardziej miękki.
Ale za to gęś była pyszna.
Ja też mam tylko psa i 2 koty. A Wasz wątek czytam namiętnie.
Kur mieć nie mogę ;:14 ;:14 bo mieszkam w mieście ;:124 ;:124 tak wymyślili radni ;:223 ;:223 .
I choć to miasto takiej wielkości i liczebności mieszkańców jak niejedna większa wieś to Dura lex ...... itd.
Ale pamięć mam dobrą ( mimo moich 53 lat). Tak smakują prawdziwe kury, które jadałam w dzieciństwie, kiedy jeszcze Wojkowice miastem nie były i wolno było hodować zwierzęta, potem zabijać i zjadać. Mięso nie jest rozpulchnione od sterydów przyspieszających rozrost mięśni tylko oparte na zębie. I tak ma być. Amen. ;:224
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1834
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Wojtass pisze:Nie hoduję kur-jedynie kota i psa
:!:Kota i psa to bym nie zjadła. :roll:
Wojtass pisze: pełno tłuszczu a mało mięsa i strasznie kościsty kurak. W smaku podobny do tłustego mięsa wieprzowego.
Ale za to gęś była pyszna.
Jeszcze nie zdarzyło mi się uchować takiego kurczaka jak opisujesz: tłustego ,a zarazem kościstego?
Mi smakuje tylko podwórkowy drób,jak czasami spróbuję innego, to mi niemiło pachnie i dziwnie smakuje. Może to kwestia przyzwyczajenia ,albo ''świadomości''.
whitedame - dobrze pamiętasz ;:108 .Swojskie mięso jest bardziej twarde i zarazem bardziej syte.I takie smaczne,że aż słodkie :) .
x-W-ss
---
Posty: 98
Od: 6 maja 2014, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Może być że trafiłem po prostu na jakiś dziwny egzemplarz. Ale ten kurczak na prawdę miał mięsa co kot napłakał i sporo tłuszczu, a kości miał jak terminator. Kupując kurczaka w sklepie, ma on cyce jak donice a tamten chucherko miał biust jak gołąb-a może i gołąb ma większe. Gnaty takie że połamałem na nim nożyce do drobiu.
Nie wiem co on za życia żarł ale więcej od tamtej baby już niczego nie kupiłem. Nawet jajek.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

I słusznie, wszystko zależy od karmy, nawet smak jajka - a na tym się znam jak nikt, bo to mój podstawowy i ulubiony artykuł spożywczy. Jajka przywozi mi 1 raz w tygodniu chłop spod Buska Zdroju ( to dość daleko ) ale za to smakują wspaniale.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 874
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Wojtass pisze:Może być że trafiłem po prostu na jakiś dziwny egzemplarz. Ale ten kurczak na prawdę miał mięsa co kot napłakał i sporo tłuszczu, a kości miał jak terminator. Kupując kurczaka w sklepie, ma on cyce jak donice a tamten chucherko miał biust jak gołąb-a może i gołąb ma większe. Gnaty takie że połamałem na nim nożyce do drobiu.
Nie wiem co on za życia żarł ale więcej od tamtej baby już niczego nie kupiłem. Nawet jajek.
Bo to pewnie stara kura była a nie kurczak.
Pozdrawiam,

J
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Wojtass pisze:. Kupując kurczaka w sklepie, ma on cyce jak donice
Takie cuda to żaden problem. Kupić pisklęta brojlerow, karmić paszami typu starter 1 i 2, później grower i finisher. Tylko nie chce mi się bawić skoro takiego przetłuszczonego (w tkance mięśniowej) kuraka mogę kupić w każdym sklepie. Z ciekawostek. Sprzedawca w sklepie oświecił mnie że podawanie pasa dla brojlerow zwykłym kurom powodu rozwalenie im wątroby.
Wracając do jakości to albo faktycznie było to stare zwierze, albo chore. Trochę tkanki tłuszczowej oczywiście kury mają, ale można ją wyciąć i już. No i nie zapominajmy że kury ogólnoużytkowe są dużo lżejsze od ras mięsnych. Dlatego nie można się spodziewać 1,5kg piersi z kury ważącej 1,5kg w stanie żywym.
Smak kury nie musi każdemu odpowiadać. Podobnie jak dziczyzna dla niektórych jest zbyt intensywna w smaku.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2861
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Ja tylko mogę się domyślić , że z tego co opisuje Wojtass że, mógł on otrzymać młodego kogutka ok 5 m-go. Niestety różnią się bardzo w ,,anatomii" w porównaniu z brojlerem. Inna skóra,mięso czy kości nawet ogólny wygląd optyczny. Niestety brojler to krzyżówka drobiu pędzony na szybką masę w ciągu 5-6 tyg. Kogutek musiał by rosnąć ok roku jednak wtedy gdy staje się ,,mężczyzną " przez wzrost hormonów męskich jego mięso jest prawie twarde. Lepiej zbijać kogutki młode ale niestety wiąże się to z opisem jak przedstawił Wojtass.
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Whitedame, jeśli sąsiedzi są w porządku to wszystko można zrobić :) W jednej z dzielnic Lublina starszy pan trzyma kurki szt 2. Są cichutkie, chodzą po całej działeczce przy domu, nikt nie skarży- ale to wszystko zależy od ludzi.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Podpisuję się pod tym co pisali przedmówcy, że mięso kuraka z wolnego wybiegu może jest twardsze i mniej go jest, ale jest zdecydowanie smaczniejsze. Od kilku lat przestałam w ogóle jeść kupowany w sklepach drób, nie chcę truć siebie i rodziny hormonami i sterydami. Jakiś czas temu widziałam program na focus.tv jak badali kuraka z marketu. Był chory i zakażony jakąś bakterią do której dobierali antybiotyk,pobierając maź, która w związku z chorobą znajdowała się w jego organach wewnętrznych. Było to tak okropne, że szybko wyłączyłam, a ludzie "to" jedzą zachwycając się, że piersi dorodne i mięciutkie...smacznego.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

A ja myślałam, że nie da się hodować 2 kur, tylko musi być stadko + kogut?
A co do sąsiadów to niestety do wyrozumiałych nie należą. Już kiedyś dalsza sąsiadka miała małe stadko, ale kogut za wcześnie piał a cisza nocna jest od 22-6 rano. Biedny za niewiedzę zapłacił głową, podobnie jak jego harem.
Czy Wy nadal myślicie, że jesteśmy wolni? Mnie się czasami wydaje, że obroża zaciska mi się na szyi.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2861
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Wiesz, przez większą część mego życia byłam blokersem jednak to co ostatnio odczułam to to że, ludzie na ,,wsi" są bardziej ,,miastowi" a część, co gorsza, gardzi wszelaką zwierzyną w otoczeniu. Broń Boże kur, kotów, psów czy kóz w otoczeniu bo to hałasuje i śmierdzi. Miałam ostatnio staż na wsi wśród kobiet wiejskich i można je podzielić na 2 różne światy, jednakże ,,paniusiom" marzą się jeszcze jajka od wiejskich kur tylko oby nie z ich otoczrnia.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Przydomowa hodowla kur

Post »

Ja też jakiś czas mieszkałam w mieście, tam ludzie są bardziej anonimowi. Są inne problemy brud, hałas, nocne życie żuli. Do Wojkowic wróciłam po śmierci Dziadka aby zająć się Babcią, która sama nie mogła być. Okazało się, że dawni mieszkańcy wymarli, domy lub działki sprzedano, kupili je miastowi, najczęściej z Katowic i innych dużych miast regionu i to im najczęściej wszystko przeszkadza.
Nowy Rok przed nami, życzę wszystkim hodowcom kurczaków samych sukcesów, a dookoła samych życzliwych sąsiadów.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”