Anturium choroby liści

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
LuckyChucky
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2015, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Anturium choroby liści

Post »

A w czym przeszkadza osłonka? Mogę zawsze położyć trochę ręczników papierowych w środku i na to położyć doniczkę z kwiatem. Po przesadzeniu doniczka jest spora, zajmuje całe miejsce w osłonce. Po to kupowałam osłonki,żeby nie stały na podstawkach... :roll:
Czyli chyba już wszystkie muszę ściąć...bo u tych, co były zdrowe schną ogonki.
Dziękuję za radę, może do wiosny jakoś przeżyje... :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19260
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Problem z osłonkami jest taki, że łatwo przelać roślinę. Czy po każdym podlaniu sprawdzasz, czy pod doniczką nie stoi woda?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
LuckyChucky
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2015, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Anturium choroby liści

Post »

Sprawdzałam, woda nigdy nie stała. Anturium spisałam na straty... ;:145
Podlałam go przeciwgrzybicznym preparatem i kilka dni później wszystkie listki które miało (nawet dwa zdrowe) po prostu uschły... obcięłam je i tak stoi, nie mogę się pogodzić z tym, co narobiłam swoim podlewaniem. :cry:
Dzięki za rady...
alarmowka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 2 lut 2016, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Witam. Bardzo proszę o pomoc jak uratować moje anturium.
Kwiat jest ze mną sześć lat, pierwsze cztery lata mieszkałam w dość chłodnym mieszkaniu i kwiat stał na parapecie północnego okna, podlewany raz w tygodniu odstaną wodą z kranu, ziemia zwykła do roślin. Po około dwóch latach przesadziłam je do większej doniczki ( a właściwie osłonki bo bez dziurek odpływowych), dalej ze zwykłą ziemią i rosło pięknie, kwitło, miało non stop po kilkanaście kwiatów. Problem zaczął się dwa lata temu jak się przeprowadziłam, mieszkanie cieplejsze, kwiat stał najpierw w pokoju południowo-zachodnim jakieś 3 metry od okna, zauważyłam, że kwiaty zaczęły schnąć i nie pojawiały się kolejne więc kwiatka przeniosłam do pokoju południowo-wschodniego i tutaj stoi ciągle od ponad roku, ale nie zakwitł już, mało tego coraz bardziej marnieje. Myślałam, że po zmianie miejsca musi po prostu "odchorować" ale coraz bardziej marnieje co widać na zdjęciach. Już doczytałam, że muszę kupić inna ziemię, zrobić drenaż i przede wszystkim donica z dziurkami (do tej pory stoi w tej samej od czterech lat) i dopiero do osłonki, tylko pytanie do Was doświadczonych - czy da się go jeszcze odratować? Proszę o pomoc.
Pozdrawiam M.

PS. Jeśli stwierdzicie, że da się go uratować, to myślałam, żeby dać ją do mieszanki dwóch ziemi - Podłoże najwyższej jakości uniwersalne Compo Sana ( w składzie torf, perlit, agrosil, nawóz NPK) oraz Podłoże do orchidei Compo Sana ( w składzie torf i kora sosnowa), będzie w porządku?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

alarmowka a co to jest to białe na powierzchni ziemi? Mam wrażenie, że podlewasz jakąś fatalnie twardą wodą, pH ziemi dla tego kwiatka musi być niskie - ok 4,5-5 pH (kwaśne podłoże). Najlepsza do podlewania byłaby deszczówka, ale najlepiej zmierz pH podłoża, albo pH wody którą podlewasz, od tego zacznij.

Ale i tak powinnaś przesadzić do doniczki z dziurawym dnem. Ziemia może być do rododendronów ale na bazie kwaśnego wysokiego torfu i warto dodać do tego trochę perlitu. Albo kup czysty taki torf, dodaj perlit i podlewać będziesz z odrobiną nawozu. W linku -jak powinien wyglądać taki torf http://www.swiat-owadozernych.pl/encyklopedia.php Nie kup jakiejś brei w worku.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19260
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Niewłaściwe stanowisko, a ziemia nadaje się do wyrzucenia.
Trzy metry od okna to za daleko, ma za ciemno. Anturium potrzebuje światła, ostrożnie tylko ze słońcem. Postaw bliżej okna - metr od niego, to maksimum.
Ziemia - najlepsza będzie lekka ziemia próchniczna (torfowa) wymieszana z agroperlitem. Ja dodaję do niej jeszcze trochę ziemi do storczyków. I u mnie Anturium w takiej mieszance rośnie bardzo dobrze.
Przesadź (ostrożnie tylko przy tym z korzeniami), jak napisałem wyżej pelikano do normalnej doniczki z odpływem. Postaw na nowe jaśniejsze stanowisko, a z czasem roślina dojdzie do siebie.
Po przesadzeniu nie nawoź przez okres dwóch miesięcy. Potem, aż do jesieni co dwa tygodnie albo nawozem do zielonych, albo kwitnących.
Jeśli masz za twardą wodę, to na początku ją przegotuj (wcześniej oczywiście odstaw do ostygnięcia :wink: ).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
alarmowka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 2 lut 2016, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Bardzo Wam dziękuję za pomoc.

Nie wiem co to ten biały nalot - nie znam się i nie miałam takiej sytuacji nigdy i na żadnym innym kwiatku a mam ich w domu trochę. To jest takie dziwne, po podlaniu podnosi się razem z wodą i tak jakby pływa na niej. Czuć, że to nie jest zdrowa ziemia i miałam przesadzać kwiatka do nowej ziemi (zwykłej) i dzięki Bogu, że trafiłam na to forum bo bym go załatwiła całkiem.
Woda inna niż na poprzednim mieszkaniu (mieszkam w innym mieście) i to chyba kwiatka załatwiło w dużym stopniu, a ja głupia myślałam, że on odchorowuje przeprowadzkę :( a nieświadomie mu w tym "pomogłam" ehhh, dobrze, że trafiłam do Was :)

Gdzie mogę kupić takie podłoże :?: bo ani w castoramie ani w leroy merlin nie widzę. :(

Co do przegotowywania wody przed podlewaniem też już doczytałam i będę się stosowała :)
Daliście mi nadzieję, że odżyje moje czerwone cudo ;:138


A jeszcze jedno - na dnie zrobić drenaż z keramzytu?
W czwartek rano jadę do sklepu i nie chcę niczego pominąć i wieczorem już mieć kwiatka w nowym podłożu :)
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Ta do rododendronów Aury, ale wór 50l :roll: do tego perlit..cena nie gra roli? :lol: Będziesz mieć jakieś kwiaty na balkonie?
Odradzam keramzyt, może podnosić pH ziemi, z resztą po co? Przy takim lekkim, przepuszczalnym podłożu drenaż nie jest potrzebny.
Jeszcze jedno - na workach z podłożem powinna byc data produkcji, starego nie kupuj, najwyżej trochę później przesadzisz.
alarmowka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 2 lut 2016, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Nie planuję kwiatów na balkonie, zresztą nie mam jak, bo mam siatkę żeby koty były bezpieczne. :)

A co to jest ten perlit? Może w sklepach ogrodniczych poszukam?

Ok, czyli drenażu nie będę robiła :)
Rozumiem, że nadmiar wody jeśli wypłynie po podlaniu od razu wylać tak?

A jeszcze jedno pytanie - jak wyjmę anturium z tej obecnej ziemi to dokładnie wyczyścić korzenie (umyć pod wodą?) czy bez przesady - tylko opukać żeby opadła?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19260
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Taka ziemia próchniczna powinna być dostępna w praktycznie każdej kwiaciarni - u mnie bardzo dobrze w takiej rośnie i regularnie kwitnie - nie ma sensu cudować z jakąś super ziemią. I tak później będziesz nawozić. Większość takich ziem, to tylko chwyt marketingowy. Anturium to mało wymagające rośliny.
A w zasadzie wystarczą te podłoża co podałaś w swoim pierwszym poście. Wymieszaj je ze sobą i będzie w porządku.

Korzeni nie potrzeba opłukiwać, wystarczy lekko otrząsnąć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
alarmowka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 2 lut 2016, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Ykhm ja przepraszam, że tak pytam ale jak już wspomniałam, nie jestem obeznana w temacie mimo, że mam w domu kilkanaście kwiatów i na żaden nie mogę narzekać bo rosną i mają się dobrze (tfu tfu). Tylko to anturium....
Mam powiedzieć w sklepie, że chcę ziemię próchniczą i będzie wiadomo o co chodzi?

Czy lepiej kupić zestaw z mojego pierwszego posta?
Jak już jestem na etapie walki o kwiatek to chce to zrobić tak jak powinnam :wink:
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19260
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Czy kupisz w kwiaciarni próchniczną, czy użyjesz zestawu z tamtego postu będzie w porządku. W tej drugiej opcji, nie będziesz musiała dokupywać agroperlitu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Ja tylko nieśmiało dodam, że ta Compo uniwersalna (bez opisu pH i co to za torf) 10 litrów kosztuje ok 15 zł, a 50 litrów do rododendronów 16 :lol: Ale nie mój cyrk..
(edit)
Mała torebeczka perlitu u mnie w ogrodniczym grosze kosztuje.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19260
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Jak napisałem wcześniej, u mnie anturium rośnie bardzo dobrze w zwykłej próchnicznej mieszance bez podanego pH i wymieszanej tylko z podłożem do storczyków.
Czasami nie ma sensu kombinować z podłożem. Anturium to proste w uprawie rośliny, a szczególnie popularne odmiany...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
alarmowka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 2 lut 2016, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Hmmm rzeczywiście nie spojrzałam na cenę. Wiadomo lepiej taniej ale jeśli trzeba drożej to może być drożej.
A jeszcze inna opcja - ta ziemia do rododendronów i do tego zamiast perlitu to wymieszać z podłożem do storczyków? będzie w porządku?
Pomóżcie mi zdecydować którą opcję wybrać , nie powiem, najłatwiej byłoby mi kupić to w Casto bo i tak muszę tam jechać po doniczkę :)
edit : obecna osłonka jest to kwadrat 23cm, i pytanie czy kupić doniczkę 21cm czy lepiej wymienić osłonkę i doniczkę na większą (25 lub 28cm) ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”