Bardzo Wam dziękuję za pomoc.
Nie wiem co to ten biały nalot - nie znam się i nie miałam takiej sytuacji nigdy i na żadnym innym kwiatku a mam ich w domu trochę. To jest takie dziwne, po podlaniu podnosi się razem z wodą i tak jakby pływa na niej. Czuć, że to nie jest zdrowa ziemia i miałam przesadzać kwiatka do nowej ziemi (zwykłej) i dzięki Bogu, że trafiłam na to forum bo bym go załatwiła całkiem.
Woda inna niż na poprzednim mieszkaniu (mieszkam w innym mieście) i to chyba kwiatka załatwiło w dużym stopniu, a ja głupia myślałam, że on odchorowuje przeprowadzkę

a nieświadomie mu w tym "pomogłam" ehhh, dobrze, że trafiłam do Was
Gdzie mogę kupić takie podłoże

bo ani w castoramie ani w leroy merlin nie widzę.
Co do przegotowywania wody przed podlewaniem też już doczytałam i będę się stosowała
Daliście mi nadzieję, że odżyje moje czerwone cudo
A jeszcze jedno - na dnie zrobić drenaż z keramzytu?
W czwartek rano jadę do sklepu i nie chcę niczego pominąć i wieczorem już mieć kwiatka w nowym podłożu
