Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
- pestka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1805
- Od: 1 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Rotos fajna przechowalnia muszę zajrzeć do swoich
Pestka zaprasza na swoją działkę: SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022 Kupię-sprzedam
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Jak przeczytałam że trzeba sprawdzić mieczyki, to migiem poleciałam sprawdzać. Moje mieczyki są w takim samym stanie jakie włożyłam do lodówki.Żadnych zmian, żadnych niepożądanych oznak. Swoje mieczyki moczyłam po wykopaniu, a potem baaardzo długo suszyłam w pokoju przy włączonym kaloryferze(mam etażowe) rozłożone na papierze. Bardzo się cieszę że są zdrowuśkie
Pozdrawiam Ela
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Miałam piękne ,duże cebulki mieczyków o dwubarwnych,dużych kwiatach,z czasem bardzo zadrobniały,co robić?
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Odmłodzić uprawę gladioli.
Twoje mieczyki się zestarzały i dlatego tak słabo kwitną. W następnym roku mogą wcale nie wydać kwiatów.
Dlatego trzeba zbierać bulwki przybyszowe, a stare bulwy wyrzucać.
Tu o tym pisałem szerzej.
Pozdrawiam
Adam
Twoje mieczyki się zestarzały i dlatego tak słabo kwitną. W następnym roku mogą wcale nie wydać kwiatów.
Dlatego trzeba zbierać bulwki przybyszowe, a stare bulwy wyrzucać.
Tu o tym pisałem szerzej.
Pozdrawiam
Adam
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
A przy okazji zapytam się o stężenie nadmanganianu potasu używanego do zwalczania grzybów.
Jakie się stosuje, bo różne wartości znalazłem?
Jakie się stosuje, bo różne wartości znalazłem?
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Wystarczy stężenie 0,3 %, czyli 3 gramy nadmanganianu potasu na litr wody. Większe stężenie nie powinno zaszkodzić bulwom.
Pozdrawiam
Mieczyki przechowywane w wysokich (ponad 10 stopni) temperaturach już się budzą i wypuszczają zaczątki liści. Nie jest to dobry objaw, bo do sadzenia mamy jeszcze co najmniej dwa miesiące. Musimy im jeszcze przez ten czas zapewnić temperaturę 4 - 8 stopni.
A wszystko po to, aby się latem cieszyć :
Pozdrawiam
Adam
Pozdrawiam
Mieczyki przechowywane w wysokich (ponad 10 stopni) temperaturach już się budzą i wypuszczają zaczątki liści. Nie jest to dobry objaw, bo do sadzenia mamy jeszcze co najmniej dwa miesiące. Musimy im jeszcze przez ten czas zapewnić temperaturę 4 - 8 stopni.
A wszystko po to, aby się latem cieszyć :
Pozdrawiam
Adam
- mb_joker
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 23 sty 2013, o 16:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Przypadkiem w tym roku przeprowadzam mały eksperyment z przechowywaniem mieczyków - niewielka część po sezonie została w donicy i z braku czasu cała donica trafiła do garażu.
I ... donica została zapomniana , tak więc mieczyki w ziemi w temp. ok. 4 stopni nie podlewane przez całą zimę. Teraz to odkryłam i postanowiłam nie ruszać. Wiosną w odpowiednim czasie donica na zewnątrz i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zmoderowano./Iwona Mój typ: dadzą radę jeśli nie zostały zaatakowane przez robactwo lub grzybki.
I ... donica została zapomniana , tak więc mieczyki w ziemi w temp. ok. 4 stopni nie podlewane przez całą zimę. Teraz to odkryłam i postanowiłam nie ruszać. Wiosną w odpowiednim czasie donica na zewnątrz i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zmoderowano./Iwona Mój typ: dadzą radę jeśli nie zostały zaatakowane przez robactwo lub grzybki.
Pozdrawiam,
Magda
Magda
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Źle trafiłaś Magda, w tym wątku nie ma obstawiania.
Adam co to za cudo fioletowe czy ciemno niebieskie? ostatnie zdjęcie
Adam co to za cudo fioletowe czy ciemno niebieskie? ostatnie zdjęcie
Pozdrawiam Ela
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Magdo, Jeżeli przed przeniesieniem do garażu ścięłaś mieczykom zielone, zdrowe liście, to najprawdopodobniej bulwy są zdrowe.mb_joker pisze:... i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ale i tak nie widzę sensu pozostawienia ich w donicy i wystawienia na kolejny sezon wegetacji.
Należałoby:
- usunąć resztki bulwy matecznej i korzeni,
- rozdzielić bulwy zastępcze i posadzić je głębiej i rzadziej ,
- zebrać bulwki przybyszowe i posadzić je osobno,
- wymienić ziemię w donicy.
Warto by też było je zaprawić w środku grzybobójczym.
Osobiście nie jestem zwolennikiem uprawy mieczyków w donicach, bo łatwo je wtedy przelać lub zasuszyć. Trzeba też pamiętać, że korzenie gladioli sięgają nawet ponad pół metra w głąb ziemi.
Powodzenia
Pozdrawiam
Adam
- mb_joker
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 23 sty 2013, o 16:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Elizo52,
jestem początkującym forumowiczem. Dziękuję za lekcję: będę dosłowna i konkretna do bólu aby nie pozostawiać cienia wątpliwości: poprzez "obstawianie" miałam na myśli podzielenie się opiniami bazującymi na wielkiej wiedzy uczestników wątku co do zuchwałego sposobu potraktowania przeze mnie mieczyków na zimę.
Adamie,
tak, tak i tak - przegląd obowiązkowy na wiosnę po wyjęciu z ziemi. Na szczęście liście były przycięte. Mam kilka donic rozmiarów olbrzymich - wysokość ok. metra i pozwalama sobie na aranżacje kwiatowe. Mieczyki są zawsze ich główną ozdobą. Tak, wiem co odpowiecie - nie potrzebują towarzystwa aby onieśmielać swoim pięknem i być samymi ozdobą. Ale ja nie poradzę: mało miejsca a miłość do wszystkich prawie kwiatów zmusza mnie do dzielenia przestrzeni.
Za forum i komentarze dziękuję.
jestem początkującym forumowiczem. Dziękuję za lekcję: będę dosłowna i konkretna do bólu aby nie pozostawiać cienia wątpliwości: poprzez "obstawianie" miałam na myśli podzielenie się opiniami bazującymi na wielkiej wiedzy uczestników wątku co do zuchwałego sposobu potraktowania przeze mnie mieczyków na zimę.
Adamie,
tak, tak i tak - przegląd obowiązkowy na wiosnę po wyjęciu z ziemi. Na szczęście liście były przycięte. Mam kilka donic rozmiarów olbrzymich - wysokość ok. metra i pozwalama sobie na aranżacje kwiatowe. Mieczyki są zawsze ich główną ozdobą. Tak, wiem co odpowiecie - nie potrzebują towarzystwa aby onieśmielać swoim pięknem i być samymi ozdobą. Ale ja nie poradzę: mało miejsca a miłość do wszystkich prawie kwiatów zmusza mnie do dzielenia przestrzeni.
Za forum i komentarze dziękuję.
Pozdrawiam,
Magda
Magda
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3
Magda ja też mam mieczyki w donicach. Oczywiście część sadzę do ziemi, ale duża liczba siedzi w donicach. Ja sadzę odmianami. W jednej donicy jedna odmiana. Nic nie stoi na przeszkodzie, tylko się trzeba więcej narobić. Ja zauważyłam że te w donicy piękniej kwitną.
Tylko nie można zapominać o kwiatach w donicy
Tylko nie można zapominać o kwiatach w donicy
Pozdrawiam Ela