Ogród różą malowany - część II

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Ogród różą malowany - część II

Post »

Witam w kolejnej części mojego wątku, poprzednią część znajdziecie TUTAJ :D
Poprzedni wątek rozpoczęłam romantycznie - wierszem o róży ;:167 , głównej bohaterce mojej epopei ogrodowej. Pomyślałam,
że i druga część powinna rozpocząć się wierszem... Ponieważ jednak wątek często zbacza na manowce i jest pisany z przymrużeniem oka, to i wiersz, który wybrałam teraz wpisuje się w konwencję ;:183 Posłuchajcie:


Przemówił osioł do róży:
?Tak pani zapach mnie nuży,
A kolce, paniusiu złota,
To jest zwyczajna głupota.
I taka pani pąsowa,
Że boli po prostu głowa.
Niech pani weźmie pokrzywę:
Z niej są korzyści prawdziwe,
Bezwonna jest, no a przy tym
Zjeść można ją z apetytem.
I każdy osioł to powie:
Pokrzywa taka - to zdrowie!?
A na to róża wyniośle
Odrzecze: ?Na szczęście, ośle,
Nie same osły na świecie?.
?E, głupstwa paniusia plecie,
Już znam się na tej piosence,
Toć nas jest na świecie więcej!?


Takie to arcydziełko popełnił Jan Brzechwa ;:180 a moim celem jest poprawić nieco statystykę: kogo "jest na świecie więcej" ;:306
Zaczęłam przekornie i przekornie będzie nadal :wink:
Fanfary gwizdane ;:224 i tupane ;:65 dla medalistek olimpiady "Ogrodzio 2105" - bieg sprinterski, krótkodystansowy (najkrótszy czas kwitnienia). Przewrotnie... Żadna szanująca się róża nie powinna rywalizować w tej dyscyplinie ;:185 Nie mniej są takie, grrrrrr Obrazek

Może to również wina upałów i suszy? Przykładem może być Lavender Flower Circus, która u mnie nie miała ani jednego kwiatu katalogowego - u Alexii zobaczyłam dopiero jakie powinny być ;:oj
Ale my tu gadu-gadu, a tempus fugit!

1. złoty medal: LARISSA - medal się należy, chociaż traci kwiaty jeszcze zanim się rozwiną Obrazek. Ten typ tak ma - tworzy multum pąków, z których może 1/3 rozkwita... Wkurza mnie na maksa Obrazek Obrazek Obrazek. Pogorszyła jeszcze swoje notowania
wypuszczając długaśne, sztywne badyle... Kandydatka "za płot", jak się nie poprawi Obrazek.


2. srebrny medal: Jean-Pierre Foucault/ Angie - zachwyciła mnie ilością pąków, z pierwszoroczniaków miała ich najwięcej, ale czas utrzymywania kwiatów przypominał bardziej daylily niż rose. Może w kolejnych sezonach jej się poprawi... oby. Obrazek

3. brązowy medal: Astrid Grafin von Hardenberg - cudowne kwiaty, nietuzinkowy kolor, piękny zapach, ale co z tego, skoro po dwóch dniach się osypywała??? Co dziwne - nie rośnie na patelni - w godzinach południowych ma świetlisty cień, powinna sobie lepiej radzić... ;:108

Teraz galeria Mistrzyń Krótkiej Formy, patrzcie i ... kupujcie na własne ryzyko :;230

LARISSA
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ANGIE
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ASTRID GRAFIN von Hardenberg

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec jeszcze Lavender Flowr Circus, której w ciągu sezonu zrobiłam jedno jedyne zdjęcie:

Obrazek
Szału nie ma, prawda?
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

:wit szału nie ma..... ;:185 ja L nawet za plot bym nie posadziła ;:306
Nowy wątek na wesoło ;:333 od razu mi lepiej ;:306
Dawaj dalej Elwi?. kolejne dyscypliny ;:65 ;:65 ;:65
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witaj Eluś w nowej części ,z wielką radością tutaj przychodzę ,mam sporo róż,ale podziwiam Cię za te komentarze,które tak fajnie się czyta ,ja wolę na skróty,dobrze ,że jesteś przekorna co do wiersza, ja też,bo osłów teraz jest dużo mniej :uszy róże masz piękne i pięknie się je ogląda,pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11722
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi no pięknie zaczęłaś,wierszyk bardzo mi się spodobał ;:215
Larissa i u mnie jakaś pokraczna,ale teraz mocno ją przytnę,pąki gubi jak szalona to fakt.
Lavender Flower Circus takie niskie ma notowania? U mnie aż tak źle nie rosła ;:303
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25171
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Jestem i ja
Dopowiem, że ja swojej Larissy się pozbyłam. U mnie traciła pąki w zastraszający sposób.
Na krzewie zostało raptem kilka kwiatków.
Nie mam miejsca na takie kapryśnice
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witaj Elwi :wit

Jak miło i lekko się czyta Twoje komentarze. Od razu robi się wesoło na duszy.
Kurczę, też nabyłam Larisę, ale ponieważ rośnie w tłumie podobnych, nie przyglądałam się jej dokładnie.
Za to mogę coś powiedzieć o Astrid. Fakt, piękny kwiat, pachnący, nawet dość długo utrzymuje się na krzaczku.
Jednak , żeby chciał się w pełni rozwinąć musi mieć naprawdę sprzyjające warunki.
Często zdarza się u mnie, że kwiat nie daje rady rozkwitnąć bo : albo mu za zimno, albo mu za mokro,
albo mu za gorąco itd, itp...
Do tego krzak jakiś taki drapakowaty.
Nie potrafię go ciąć , czy co ?
Miłego weekendu :wit
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5492
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi, czekałam z niecierpliwością na nowy wątek, no i się doczekałam ;:196 :D Dowcipnym wierszem zrobiłaś piękne wejście ;:138 Uśmiałam się serdecznie ;:306
Co do Larissy...hmm, niestety mam podobne spostrzeżenia :? . Posadziłam ją jesienią zauroczona jej kwiatami, a tutaj taka niespodzianka :roll: Zrzucanie pąków to widocznie u niej norma. Moja robi dokładnie to samo. Mało tego, pędy jakieś takie cienkie, że pierwsze nieliczne kwiaty musiałam podziwiać leżąc na ziemi. W drugim rzucie było już trochę lepiej, ale badyle faktycznie wywaliła długaśne. No cóż, zobaczę jak się będzie spisywała w tym sezonie. Dam jej szansę, bo młoda, a same kwiaty jednak dość urodziwe.
Na Lavender Flower Circus zdecydowałam się w połowie sezonu i nawet myślałam, że dostała mi się jakaś pomyłka (nawet pytałam o nią Anię Annes 77). Okazuje się, że to jednak ona, chociaż kwiaty zupełnie niepodobne do tych, które widziałam na zdjęciach. Myślę, że to upalne lato mogło je wypaczyć. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie będzie to kolejne rozczarowanie ;:218 .
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

:wit
Hmm, ale się naczytałam ;:224 Moje Larissy spisują się nieźle, podoba mi się ich kolor i nie wybijały dotychczas długich pędów. Może to zależy od warunków, w jakich rosną? U mnie kiepska ziemia, więc nie szaleją ;:306 Mam ich kilka szt. i nie narzekam, ale zobaczymy co pokaże ten sezon ;:173 .
Martwi mnie z kolei to, co czytam o Lavender Flower Circus - urzeczona kolorkiem zdecydowałam się jesienią na zakup kilku szt. ;:182 Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że moje będą stanowiły wyjątek od reguły ;:218
Elwi, sympatycznie zaczęłaś nowy wątek i mam nadzieję, że cały sezon będziesz nas gościć na wesoło ;:4 :lol: :wit
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

:wit Elwi , jak zwykle "wejsciw smoka" ;:215 .

Nie mam Twoich medalistek , wiec milcze na ich temat , ale musze , no musze bronic L.F.C. ;:108 .
Te odmiane mam 3 albo 4-ty sezon ;:24 i uwazam , ze jest super rozyczka . Jeszcze 1-sze kwitnienie w zeszlym roku bylo prawidlowe ! Oczywiscie nie jest tak napakowana jak Pashmina , ale buduje ladny krzak . Kastatrofa byla dopiero , jak zaczely sie upaly . Nie tylko ona cierpiala , w moim piekrniku rosliny sie gotowaly . Z kilkunastona odmianami sie rozstalam ;:145 .
Chyba nie mozna liczyc , ze pogoda bedzie "normalna", wiec jestem przygotowana na kolejne redukcje .
;:100
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Uff to 1: 1 dla LFC , nabyłam 2 pod waszym wpływem i posadziłam na przodzie :-) z rozpędu wziełam tez 2 inne z tej serii, na razie będą w donicach , liczę , ze sie polubimy .
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 411
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi,
wpisuję się w nowej odsłonie. Na szczęście nie mam żadnej z olimpijek w tej kategorii, z tym większą radością mogę smakować Twoje opisy. Dzięki za nie, bo taka na przykład Angie jest bardzo w moim typie, a nuż by mnie kiedyś skusiła?
Po sprawiedliwości, tego lata chyba nie miały najlepszych warunków, może jest to jakaś okoliczność łagodząca? Choć tak jakoś mi chodzi po głowie, że o Lasissie już słyszałam mało pochlebne opinie.
Niecierpliwie czekam na pozostałe kategorie.
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Dobrze,że wpadłem,żeby imię sobie przypomnieć,bo inaczej to bym i do lata nie znalazł wątku ;:306
Takiej Astrid Grafin von Hardenberg można wybaczyć ;:173
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Hmm, ja swojej Larissy (w liczbie 5 sztuk) nie pozbyłabym się za Chiny :;230
Ale przynajmniej przestałam żałować, że nie mam Astrid :D
Moja LFC kwitła pięknie, czego i Tobie w nadchodzącym sezonie życzę ;:196
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”