Rośliny miododajne.

[seedkris]

Z drzew, tulipanowiec amerykański też ma wysoka wydajność. Przynajmniej w swojej ojczyźnie.

[Wolfik]

Wydajność miodowa na hektar- to ilość miodu uzyskana przez pszczelarza z uli,czyli czysty miód z 1 ha danej rośliny.Natomiast pszczoła zbiera nektar i dopiero w ulu wielokrotnie przerabiając go uzyskuje substancję,którą nazywamy miodem.Zatem ilość nektaru jest wielokrotnie większa niż miodu.
Dzikie pszczoły,motyle, i inne owady spijają nektar z kwiatów ,którym się odżywiają i nie gromadzą go i nie przetwarzają na miód.Tutaj wyjątkiem obok pszczoły miodnej są trzmiele.
Tak czy owak,dobrze jest mieć w ogrodzie miododajne, bo przyciągają masę owadów i wzbogacają nasz ogród.Wszak przyjemnie popatrzeć na kręcące się po kwiatkach pszczółki i fruwające jakby w bezładzie kolorowe motyle.
Przy okazji możemy liczyć na lepsze zapylenie owocowych i warzyw.
Niewiele nas to nie kosztuje a ile korzyści.

[miodownik]

Do tej listy warto jeszcze dorzucić Ewodię i Perełkowca.Drzewa doskonale zimujące w naszym klimacie ,kwitnące w sierpniu ,wrzesniu.Perełkowiec japoński

Ewodia aksamitna.

Perełkowiec

Ewodia

[malgo_up]

Na naszej ewodii pszczoły były wręcz zniewolone, dawały się zaskoczyć przez deszcz, byle zostać na kwiatach

[corazonbianco]

A jak jest z mrozoodpornością, kiedyś czytałam o tym drzewie na forum i z wypowiedzi forumowiczów wynikało, że są spore problemy z zimowaniem. Zimę przeżywa jedynie w zachodniej części kraju. Miodownik, gdzie mieszkasz?

[miodownik]

Mieszkam w aglomeracji górnośląskiej.Perełkowiec nie wymaga zabezpieczenia na zimę .Roczne przyrosty sięgają 1-1,5m.Końcówki pędów lubią przemarzać ,podobnie jak u milina.Ewodia natomiast przez pierwsze 4-5 lat wymaga zabezpieczenia na zimę .Ponieważ nie daje tak dużych przyrostów to nie ma z tym większych problemów.

[malgo_up]

W silniejsze mrozy u ewodii zaczynała schodzić skórka na cieńszych gałązkach, czasami zamierały całe pędy z jednorocznych przyrostów. Na wiosnę dobrze się regenerowały.

[iliaen]

Kiedyś na targach ogrodniczych dostałam na stanowisku fundacji Dar Dla Pszczół mix nasion polskich roślin łąkowych miododajnych dobrany tak, żeby nie było przerw w kwitnieniu. W jego skład wchodzi:
Geodecja, len trwały, ślazówka letnia, ubiorek gorzki, facelia, ponętka, czarnuszka, ubiorek okłókowy, powój trójbarwny, rezeda wonna, nachyłek barwierski, porcelanka plamista, stokrotka afrykańska, mak polny, chaber bławatek, lepnica, porcelanka błękita, klarkia, lnica marokańska, malkomia, pszczelnik mołdawski, nagietek, len czerwony, pozłotka kalifornijska, mak polny ozdobny, mydlnica, miłek letni, słonecznik, sucholuska, smagliczka nadmorska, niezapominajka, szafirek armeński, cynia.
Efekt wysiania: prawdziwa książkowa rozbzyczana polska łąka w miniaturze

[minohiki]

Dar Dla Pszczół mix nasion polskich roślin łąkowych miododajnych

Potwierdzam, łąka "miodna" jak się patrzy.
Koszt mieszanki to około 20 zł. za 50 g. nasion, które wystarczają na 5 do 7 metrów kwadratowych pola.

[ASK_anulla]

Polskie rośliny łąkowe?
Zwłaszcza stokrotka afrykańska, lnica marokańska, pszczelnik mołdawski, szafirek armeński i pozłotka kalifornijska - no, takiej polskiej łąki to ja nie widziałam .
Mimo to spis gatunków ciekawy - dzięki.

[minohiki]

A dokładnie to "cytat z opakowania":
Dar Dla Pszczół
1. - dostarcza naturalny pokarm pszczołom, trzmielom i motylom,
2. - atrakcyjna mieszanka roślin miododajnych,
3. - kwitnie przez cały sezon wegetacji,
4. - zapobiega wyrastaniu uciążliwych chwastów,
5. - do ogrodu i skrzynek balkonowych.

ad1 - dostarcza - łączka aż się trzęsie od ilości owadów
ad2 - atrakcyjna - ładne kolorowe kwiatki
ad3 - zgadza się, jeśli trochę się podleje w okresie suszy to kwitnie bardzo długo
ad4 - no tu jest pole do dyskusji
ad5 - rzuciłem "dobrą" szczyptę nasion do dużej doniczki - efekt jak na polu.

[akl62]

Przeglągałam wątek w poszukiwaniu inforacji o miododajnej mieszance, bo przed płotem (kilkadziesiąt metrów długości) planuję murawę (łąka jest za wysoka i zasłania drogę przy wyjeździe). Znalazłam tu ciekawe informacje, ale i podzielę się swoimi.
Pszczół mam tyle, ile przyleci na obrzeża blokowiska. Dziwne, ale więcej ich było na gryce i ogóreczniku niż facelii. A w ogrodzie na lawendzie i szczypiorze chińskim (białe kule kwiatów). Gryka ma tę wadę, że wymarza, ale i tę zaletę, że nie walczyłam z jej samosiejkami w następnych latach. A przy tym świetnie zagłuszyła chwasty i miałam całe lato skokoju z grządką, która czekała na pomysł i siły, żeby na niej coś zrobić. Choć, jak kupowałm miód, usłuszałam, że w porze zbiorów z gryki pszczoły są niespokojne.
Fajnie, że dostałam namiary na ten wątek.

[Reposit-11]

Facelia dobrze nektaruje jak ma dobrą ziemię i sporo wilgoci. Wielu pszczelarzy się na niej przejechało.
Gryka ma nektarniki na wierzchu, dlatego jeśli jest sucho, wieje silny wiatr itp to gryka wcześnie kończy nektarowanie nawet już o 9 rano). Jeśli dużo pszczół lata wyłącznie na grykę i nagle urywa się pożytek to są dość nerwowe - zwłaszcza jak się chce zaglądać do ula.

[lunatyk]

Według mnie najlepszą rośliną miododajną jest Trojeść Amerykańska
ale jako gatunek obcy i inwazyjny ponoć zabroniona .
Tam gdzie już rośnie może być , ale nowe nasadzenia są zabronione .

[Reposit-11]

(nie)stety trojeść występuje wyłącznie jako roślina ozdobna, nie rozłazi się jak niecierpek czy nawłoć. Dlatego z punktu widzenia pszczelarza to raczej ciekawostka, ale i tak warto. U mnie było szaleństwo i na trojeści i na przegorzanach