Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Cześć! Chciałam Wam coś pokazać
Pierwszy pękł. Widzę, że nie wszystkie ziarenka się dobrze wykształciły, ale mimo wszystko kilka jest pełnych.
Crazydaisy dziękuję za lekcję rozmnażania hibiskusów
Czy trzeba te nasiona teraz moczyć przed wysiewem? A jak już wysieję, to przykrywać folią?
Pierwszy pękł. Widzę, że nie wszystkie ziarenka się dobrze wykształciły, ale mimo wszystko kilka jest pełnych.
Crazydaisy dziękuję za lekcję rozmnażania hibiskusów
Czy trzeba te nasiona teraz moczyć przed wysiewem? A jak już wysieję, to przykrywać folią?
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Masz piekny zbiorek nasion! Bywa, ze w nasienniku dojrzewaja 2-3, a tu widze kilka ladnych, dorodnych ziaren. Gratuluje!
Poczekalabym z wysiewem do wiosny, chyba ze bedziesz doswietlac. Ja doswietlam ledami po 11 godzin dziennie, ale widze ze malenkim siewkom wcale to tak bardzo nie odpowiada, bardzo slabo przyrastaja. Mam wrazenie, ze lepiej bylo sie wstrzymac i wysiac kolo marca najwczesniej, przy dluzszym dniu.
Bedziesz wysiewac ze wszystkimi szykanami? W sensie naciecie, namoczenie, obranie i wacik? jeśli tak, kielkujesz je na waciku w pudelku zamknietym, po przeniesieniu do podloza przykrywasz. Uzywam paletki do rozsad z pokrywa, ktora zdejmuje, kiedy siewki przestaja sie miescic. Wtedy zaczynaja rosnac bez przykrycia.
Poczekalabym z wysiewem do wiosny, chyba ze bedziesz doswietlac. Ja doswietlam ledami po 11 godzin dziennie, ale widze ze malenkim siewkom wcale to tak bardzo nie odpowiada, bardzo slabo przyrastaja. Mam wrazenie, ze lepiej bylo sie wstrzymac i wysiac kolo marca najwczesniej, przy dluzszym dniu.
Bedziesz wysiewac ze wszystkimi szykanami? W sensie naciecie, namoczenie, obranie i wacik? jeśli tak, kielkujesz je na waciku w pudelku zamknietym, po przeniesieniu do podloza przykrywasz. Uzywam paletki do rozsad z pokrywa, ktora zdejmuje, kiedy siewki przestaja sie miescic. Wtedy zaczynaja rosnac bez przykrycia.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Piszecie o nasionkach, więc i ja muszę się pochwalić, ze ostatnio zebrałam z jednego nasiennika 13 nasionek , a z drugiego 7 . Zapyliłam 5th Dimension pyłkiem z Tahitian Pink Princes.
Wszystkie wysiałam 2 .01. 2016 do ziemi przeznaczonej do siewu pół na pół z perlitem. Nakryłam folią i postawiłam przy grzejniku.
Rok temu o tej porze wysiałam nasionka zebrane z meteorite, wzeszły w 100% w ciągu tygodnia.
Obym i teraz miała tyle szczęścia. Swoje nasionka są świeże i dlatego szybciej wschodzą od tych kupowanych w necie. Ubiegłoroczne siewki maja około 50 cm.
Jeśli coś wzejdzie to pokażę, jeśli nie to też pochwalę się porażką, ku przestrodze innych, bo mogłam przecież na wacie, ale komu by się chciało
Pozdrawiam.
Wszystkie wysiałam 2 .01. 2016 do ziemi przeznaczonej do siewu pół na pół z perlitem. Nakryłam folią i postawiłam przy grzejniku.
Rok temu o tej porze wysiałam nasionka zebrane z meteorite, wzeszły w 100% w ciągu tygodnia.
Obym i teraz miała tyle szczęścia. Swoje nasionka są świeże i dlatego szybciej wschodzą od tych kupowanych w necie. Ubiegłoroczne siewki maja około 50 cm.
Jeśli coś wzejdzie to pokażę, jeśli nie to też pochwalę się porażką, ku przestrodze innych, bo mogłam przecież na wacie, ale komu by się chciało
Pozdrawiam.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Ciekawa krzyzowka. Po jakim czasie od zbioru sialas? Ja zwykle odczekuje, bo czytalam ze sie powinno dac im podeschnac, ale moze masz inne doswiadczenia?
Rosnie mi nasiennik na Etouffee zapylony Black Jackiem - mam nadzieje ze donosi, chcialabym wysiac wiosna. Ana Lyn zrzucila niedojrzaly nasiennik, ale nie dziwie jej sie, bo jest slaba jeszcze. W srodku byly niedojrzale, ale duze juz nasionka. Troche zal.
Rosnie mi nasiennik na Etouffee zapylony Black Jackiem - mam nadzieje ze donosi, chcialabym wysiac wiosna. Ana Lyn zrzucila niedojrzaly nasiennik, ale nie dziwie jej sie, bo jest slaba jeszcze. W srodku byly niedojrzale, ale duze juz nasionka. Troche zal.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
13 nasionek wysiałam prosto z nasiennika, a 7 leżało z dwa tygodnie.
Z meteorite, też wysiałam zaraz po zbirze, ale dokładnie nie pamiętam.
Wszystko się okaże w niedługim czasie.
Zakupione nasionka też wysiewałam do ziemi i na 10 wzeszło 6 , ale nacinałam je.
Ja też straciłam nasiennik na Tahitian Pink Princes, ale roślinka miała zaledwie 10 cm.
Z meteorite, też wysiałam zaraz po zbirze, ale dokładnie nie pamiętam.
Wszystko się okaże w niedługim czasie.
Zakupione nasionka też wysiewałam do ziemi i na 10 wzeszło 6 , ale nacinałam je.
Ja też straciłam nasiennik na Tahitian Pink Princes, ale roślinka miała zaledwie 10 cm.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Ciekawa jestem jak to sie uda... Obierane wschodza praktycznie wszystkie. Moze jeszcze to, ze juz przy nacinaniu widac zwyle, czy ktores nie jest puste.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
A ja jeszcze nic nie wysiałam, bo zbieram informacje, jak to zrobić prawidłowo. Tak się zastanawiam jak naciąć takie nasionko, jak ono praktycznie w placach się gubi... . Czytałam o takim sposobie, że zamrażamy nasionka, a potem zalewamy gotowaną wodą i one same pękają. Spróbowałabym, ale obawiam się, że je mogę zmarnować. Tyle nad nimi pracowałam
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
- Ania76
- 200p
- Posty: 416
- Od: 6 sty 2006, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Mirana, to mamy ten sam problem
Na wiosnę też chcę się pobawić nasionkami. Im więcej czytam tym bardziej mnie to zaczyna przerażać. Jak obrać te małe nasionko, jak to się ledwo w palcach mieści
Na wiosnę też chcę się pobawić nasionkami. Im więcej czytam tym bardziej mnie to zaczyna przerażać. Jak obrać te małe nasionko, jak to się ledwo w palcach mieści
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.3-uprawa,pielęgnacja
Ania jestem właśnie po nacinaniu nasionek. Namoczyłam je najpierw na wacikach, w ciepłej wodzie. Leżały tak ok 5 godzin. Później delikatnie nożem do warzyw z drobnymi ząbkami zeskrobałam rożki ziarenek aż dotarłam do drugiej części ziarenka, takiej lekko zielonkawej. Czy zrobiłam to dobrze? Nie wiem Robiłam to bardzo delikatnie, więc raczej środka nie uszkodziłam. Teraz się pomoczą przez noc i jutro je posieję.
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
- Ania76
- 200p
- Posty: 416
- Od: 6 sty 2006, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
U mnie tak samo tylko na odmianowych cisza.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża(Hibiscus rosa-sinensis),cz.2-uprawa,pielęgnacja
Mirana, ja nacinam PRZED moczeniem. Zdecydowanie latwiej, a podczas moczenia one sobie puchna i skorupka dodatkowo czesto peka. Niemniej jednak jest wiele drog prowadzacych do tego samego celu. Ostatnio Janek posial nasionka prosto do podloza, juz myslalam ze po ptakach, a tu prosze, 100% wschodu. Czyli da sie. jeśli nacinamy, tniemy tu:
lub tu:
Nigdy ostro zakonczony czubek.
Co do metod kielkowania. Z tego co czytalam, a czytalam co tylko Wujek Google na ten temat pokazal, metody sa trzy. Najprosciej, wysiac w podloze i czekac co z tego wyniknie, zapewniajac wilgotne podloze i dosc wysoka temperature. Drugi sposob, to naciac, namoczyc i wysiac w podloze, reszta jak wyzej. Wreszcie metoda najbardziej pokrecona, czyli naciac, namoczyc, obrac z lupinki, polozyc na mokrej watce i dopiero po skielkowaniu, kiedy korzonek jest dosc dlugi, wsadzic do podloza. Osobiscie holduje tej trzeciej metodzie, poniewaz wszelkie zrodla podaja, ze daje ona najwyzszy procent wschodow. Pomijajac puste nasiona, praktycznie 100%. Fakt, przy wlasnych, swiezych nasionach proces kielkowania moze byc latwiejszy, ale jednak...
Wysialam Etouffee x Black Jack. Palce swedzialy.
Paczkow masa na roslinach, jednak wciaz jest bardzo malo slonca i obawiam sie, ze moga sie nie rozwinac. Ostatnio Grand Slam probowal kwitnac, doszedl to takiego etapu, postal tak dwa dni i przekwitl.
Wiele roslin ruszylo ze wzrostem produkuja paczki, widocznie czuja wydluzajacy sie dzien, ale czy wystarczy im swiatla?
Probuje kwitnac roczna siewka Halloween Green x Velvet Shadow.
lub tu:
Nigdy ostro zakonczony czubek.
Co do metod kielkowania. Z tego co czytalam, a czytalam co tylko Wujek Google na ten temat pokazal, metody sa trzy. Najprosciej, wysiac w podloze i czekac co z tego wyniknie, zapewniajac wilgotne podloze i dosc wysoka temperature. Drugi sposob, to naciac, namoczyc i wysiac w podloze, reszta jak wyzej. Wreszcie metoda najbardziej pokrecona, czyli naciac, namoczyc, obrac z lupinki, polozyc na mokrej watce i dopiero po skielkowaniu, kiedy korzonek jest dosc dlugi, wsadzic do podloza. Osobiscie holduje tej trzeciej metodzie, poniewaz wszelkie zrodla podaja, ze daje ona najwyzszy procent wschodow. Pomijajac puste nasiona, praktycznie 100%. Fakt, przy wlasnych, swiezych nasionach proces kielkowania moze byc latwiejszy, ale jednak...
Wysialam Etouffee x Black Jack. Palce swedzialy.
Paczkow masa na roslinach, jednak wciaz jest bardzo malo slonca i obawiam sie, ze moga sie nie rozwinac. Ostatnio Grand Slam probowal kwitnac, doszedl to takiego etapu, postal tak dwa dni i przekwitl.
Wiele roslin ruszylo ze wzrostem produkuja paczki, widocznie czuja wydluzajacy sie dzien, ale czy wystarczy im swiatla?
Probuje kwitnac roczna siewka Halloween Green x Velvet Shadow.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury